Wywiad z dr Ellisem

Eeee, Quazar - dieta była wg twoich wskazówek sprzed dwóch lat Mam rozumieć, że wiele się zmieniło?

PS: Zapomniałem napisać o suplach: wit C 500-1000mg dziennie, vit b complex, magnezin (200 mg Mg w dni nietreningowe, 400 w dniach treningu), Vitaral - 2 tabs dziennie.

Panie Ellis - nie idycz się pan tak Moje wypowiedzi są ściśle związane z tematem, czyli z opiniami pewnego doktora na temat odzywiania a z którymi śmiem nie do końca się zgodzić. No chyba, że uważasz moje wywody za niezgodne z jedyną słuszną dyrektywą, a mnie samego za sabotażystę, który mąci w głowach wiernym, lub też tym prawie nawróconym

Zmieniony przez - Jerry27 w dniu 2006-11-24 13:27:17

To co wyrzucamy ryz carbo miod makarony i inny weglowodanowy stuff?

a jeszcze nie wyrzuciles?


orass - byl juz ten wywiad chyba na forum, czy sie myle?

Po pierwsze nie stosowałeś sie do zaleceń o kórych tu mówimy nawet w połowie: lanie w siebie przesadnej ilości olei roślinnych, robienie weekendowych ładowań, które ciężko przetrwać ze względu na ilość węglowodanów, ogólnie robienie takiego wprowadzenia do ketozy, a potem przerywanie go ładowaniem, koncentrowanie diety na nabiale itd. zasadniczo zmienia postać rzeczy! Wogóle zastanawiam się dlaczego stosowałeś CKD o którym tu nie rozmawiamy tak długo? to sposób na krótką wycinkę, nie wiemy jak mogą wpływać na zdrowie ładowania węglowodanów, a Ty stosowałeś tą dietę przez pół roku...

Poczytaj moje wypowiedzi, ogólnie to tak jak napisałem jestem za skasowaniem tego postu. Jeśli chciałbym przekonywać kogoś do czegoś to sam bym przetłumaczył i wkleił ten wywiad, ewentualnie zapytał bym Wirahy czy mogę wkleić, bo akurat znam go trochę

Zmieniony przez - ellis w dniu 2006-11-24 14:04:40

Yyyy...nie przypominam sobie, żebym napisał ILE wlewałem w siebie oliwy i czegokolwiek innego. 4 łyżki dziennie to przesada? Wcale nie napisałem, że oparłem swoją dietę na nabiale - było to głównie mięso (drób, rybki od czasu do czasu wołowina) i oliwa z oliwek - owszem, tłuszcze nasycone ograniczyłem do minimum, czyli tego co znajduje się w mięsie i jajkach ( o których zapomniałem napisać). Niestety swój plan diety wywaliłem, ale ułozyłem go na podstawie tego, co dostałem od uczonych w piśmie (czy też jadle ) z tego działu

Ellis przedstawia swoją opinię na temat węglowodanów jako źródła energii, przedtawiając argumenty, które wg mnie są bardzo mocne i logiczne. Zawsze uważałem, że tego co najlepsze dla człowieka należy szukać w paleolicie a nie we współczesnych "piramidach żywieniowych". Jednak ewolucja trwa i chcąc nie chcąc nasze DNA po 25 tys lat zdążyło się poniekąd zaadoptować do spożywania większych ilości węglowodanów a za następne kilka tysięcy być może pojawią się ludzie u których najzdrowszą dietą okażą się cheesburgery zapijane coca colą. Moją intencją było przedstawienie faktu, iż w MOIM przypaku dodanie większej ilości węgli niż zalecają guru diet low carb wychodzi mi na zdrowie i w zasadzie jeśli chodzi o dietę, regułą jest to, że każda jest regulowalna

Pozdrawiam

a warzywa jakies jadles? bo nie bylo o tym slowa...

Chodzi o to, że zalecenia przedstawione mocno pobieżnie w tym wywiadzie są całkiem odmienne o tych przedstawionych w poście o diecie CKD, na której byłeś Ty. Ja w tej chwili nie kwestionuje skuteczności, ani tych, ani tych zaleceń, podkreślam jedynię różnicę, która jest naprawdę spora. Dodatkowo nie staram się powiedzieć, że zalecenia niskowęglowodanowe są tymi dobrymi, jedynie próbuje pokazać, że jest inaczej jak ktoś podaje jakiś bzdurny argument przeciw, argument który został już dawno obalony podczas badań

Zmieniony przez - ellis w dniu 2006-11-24 15:05:11

MM: Czy jesz w ogóle jakieś węglowodany?

DE: Ograniczam je do maksimum. Nie jestem w stanie powiedzieć, czy 0 gram jest lepsze niz np 60 gram. Wiem, że większość osób po prostu nie będzie w stanie tak mocno ich ograniczyć. Jednak lepiej jest to zrobić. Ludzie nie rozumieją faktu, że w tej samej chwili, w której jesz węglowodany, są one przetwarzane na glukozę i na tłuszcz.

eee...przy CKD filozofia jest taka sama. Ogranicz węgle do minimum.

Co do warzyw - ciężko jest ograniczyć węgle do minimum dodając warzywa w ilościach większych niż szczątkowe

mozesz zjesc kilo warzyw nie wychodzac z weglami poza 50g

W tym wywiadzie nie ma zbyt wiele informacji, jednak coś tam można znależć, np:
A jeszcze gorszym pomysłem jest jedzenie małych ilość węgli przez parę dni a potem ładowanie się nimi przez dni następne

Niech jednak będzie, że filozofia jest taka sama, nie będę się dłużej z Tobą sprzeczał

Zmieniony przez - ellis w dniu 2006-11-24 15:42:30