napady sennosci/utrata swiadomosci

Chcesz powiedzieć że prawdopodobnie Twoje życie/zdrowie będzie Cię kosztowało 550$ ! Ciekawe podejście, ale tradycyjne dla polaka! Smutne i prawdziwe! Cóż każdy jest kowalem własnego losu

niestety w polsce nei bede przez najblizsse pare lat

500$ to suma za wizyte

leczenie to na oko 50tys(k) $

gdybym mial to moglbys powiedziec ze moje zycie i zdrowie tyle kosztuje, ale z magicznego kapelusza tej sumy nie wyciagne

prosilbym o wypowiedz kogos kto naprawde moze pomodz

Nikt Ci nie pomoże. Potrzebna jest konsultacja z neurologiem.

Nie masz możliwości się ubezpieczyć? Zarejestrować w przychodni? Czyli pracujesz na czarno? Wracaj, stary do kraju. Tyle można Ci poradzić.

oto mi chodzi wlasnei ze jak ktos ma znajomego neurologa to moze by skonsultowal, no nic bede sobei tlumaczyl ze to zwykle niewyspanie...

I co, wyleczy Cię na odległość?Tobie są potrzebne specjalistyczne badania, to nie jest katar, żeby ktoś napisał: kup sobie aspirynę i trzech dniach przejdzie Żaden neurolog nie postawi diagnozy na odległość, no chyba,że jasnowidz...Zresztą nawet po normalnej wizycie lekarz może mieć co najwyżej podejrzenia, najpierw dostałbyś skierowanie na badania, w tym na pewno na EEG, i dopiero po nich można by postawić diagnozę.
Twoje zdrowie, Twoja sprawa co z nim zrobisz, ale żebyś potem nie żałował...

to przepraszam oco wogole jest dzial zdrowie?

Twoja przypadlosc to moze byc epilepsja petitmal... U mojego przyjaciela tak sie zaczelo. Krotkotrwale utraty swiadomosci, kilkuminutowe powtarzanie tej samej czynnosci. Rok pozniej mial juz normalne napady padaczkowe grandmal (utrata przytomnosci, drgawki itp potem gleboki sen, oslabienie i amnezja). Minelo kilkanascie lat a on dalej bierze spore dawki lekow, nie moze sie przemeczac (a przez to uprawiac sportu) - w efekcie walczy z nadwaga i po prostu ... nudzi sie. Nie lekcewaz tego i *******laj do neurologa, ale juz!

leczenie to na oko 50tys(k) $

nie wiesz co ci jest i juz szacujesz ile bedzie kosztowalo leczenie ? gruubo
koniecznie musisz isc do neurologa, kiedys moze ci sie cos stac i juz wiecej nie zajrysz na forum...

Ja tyle mogę pomóc - Kiedyś słyszałem o takiej chorobie właśnie że sobie idziesz i możesz zasnąć. Ale nie pamiętam jak ona się nazywała. A może pracujesz bardzo ciężko osłabienie organizmu itp. ??. Tyle tylko niestety mogę pomóc bo nie jestem żadnym specjalistą. Moje zdanie jest takie - jeśli możesz to spowrotem do kraju na badania.

Pozdrawiam i życze Ci żeby to coś przestało Ci się dziać bo napewno to nie jest przyjemne.

"Ja tyle mogę pomóc - Kiedyś słyszałem o takiej chorobie właśnie że sobie idziesz i możesz zasnąć. Ale nie pamiętam jak ona się nazywała"and
"Tyle tylko niestety mogę pomóc bo nie jestem żadnym specjalistą" -
wybacz ale na Moje skromne oczko nie wiele chłopakowi pomogłeś