MP s-c, PP juniorów kick - kto się wybiera?

no racja, ja myslalam raczej o MP seniorow w semi, ktore moze poza dokladnym terminem, nie powinny byc dla nikogo zaskoczeniem. ale faktycznie, ten puchar juniorow tydzien po MS to nienajszczesliwiej wybrany termin. w koncu start w tej rangi zawodach to ogromny wysilek, takze psychiczny. nie mowiac o kwesti finansowej - tym bardziej, jesli wielu zawodnikow jechalo na koszt wlasny. no, ale miejmy nadzieje, ze mimo okolicznosci, bedzie sie fajnie walczylo. powodzenia i do zobaczenia w sokolowie:)

No i wróciliśmy - w sumie zadowoleni, z minimalnym tylko niedosytem, bo gdyby nie jeden przegrany dośc nieznacznie finał, mielibyśmy 1 miejsce w drużynówce light, a tak musieliśmy się zadowolić drugim. Obsada nie była rewelacyjna - w juniorach 13 klubów, potem na seniorów jeszcze parę dojechało. Plusem było to, że zawody odbywały się w spokojnym tempie, zakończyły o ludzkiej porze, a i w walkach było na co popatrzeć. Przywieźliśmy 9 medali w 6 osób, najbardziej ucieszyło nas zajęcie pierwszych trzech miejsc w semi juniorów -57 kg, czego nie spodziewaliśmy się zupełnie widząc liczną ekipę Piaseczna. Ten klub jak zwykle wymiatał pokazując, że w krajowym semi najbardziej się liczy. Plusem były ładne puchary (dla seniorów wręcz gigantyczne) i medale, sprawny przebieg imprezy, fajne pokazy taneczne na otwarciu i rozsądna w porównaniu np. z MP Sułkowice liczba kontrowersyjnych decyzji sędziowskich. Minusem cena noclegu, którą można określić jedynie jako totalne nieporozumienie (35 zł za noc w internacie to przegięcie, ale były takie ekipy, który nocowały w Caritasie po 16 osób na sali na piętrowych łóźkach i też po 35 zł). Drugą kuchą było zorganizowanie wagi i losowania 15 km od miejsca zakwaterowania (w Węgrowie, podczas gdy zawody i noclegi były w Sokołowie Podlaskim) bez zapewnienia transportu dla zawodników. W sumie impreza udana, postaram się wkrótce wrzucić jakiś filmik na naszą stronę.

Gizmo

A mnie sie nie bardzo podobalo - ze wzgledu na slaba obsade. Jakos nie odnajduje sie w sytuacji, kiedy musze walczyc z kolezankami, z ktorymi cwicze na codzien na jednej sali i wspolnie pracujemy. tak naprawde to zadna walka. w finalach kobiet bylo tak w dwoch kategoriach -50 i +70, reszta finalistek, chociaz prawie wszystkie z piaseczna to przynajmniej z innych sekcji. Wiec apeluje do dziewczyn z innych klubow - przyjezdzajcie na zwody!
Gizmo - rzeczywiscie ladnie Ci Twoi juniorzy zawalczyli, wrazenie zrobil na mnie zwlaszcza Danko (przepraszam, ale nie pamietam imienia).

Cóż zrobić. W semi seniorek do 50 kg miała walczyć Iwona, ale po starcie w juniorach, w którym nie miała zupełnie pomysłu na bardzo sprytnie walczącą rywalkę z Piaseczna, zdecydowaliśmy, ze odpuścimy semi - brakowało świeżości, wychodziło zmęczenie po Chorwacji i parę innych czynników, m. in to, że tak naprawdę do tych MP nie przygotowywaliśmy się specjalnie startując "z marszu". Michał Dańko w semi walczył świetnie, w finale light z Piotrkiem Dudą z Szydłowca dwa razy z niego powietrze zeszło, choć wg mnie walka była dość wyrównana i gdyby werdykt był w drugą stronę, też nikt nie powinien mieć pretensji. W każdym razie chłopcy fajnie walczyli. Z drugiej strony - skrajne kategorie mają zawsze przerąbane. Dodatkowo KS Piaseczno ma najliczniejszą ekipę, jeśli chodzi o semi, więc chcąc nie chcąc będziecie się spotykać ze sobą. My tez w sumie nie przywieźliśmy np. wszystkich juniorów w -57, bo byłoby tam pięciu zawodników z klubowej kadry i być może jeszcze ktoś spoza niej, a i tak po raz n-ty Dańko walczył z Duklewskim, którego pokonał już iks razy i w kicku, i w taekwondo...

Z drugiej strony - przy połączonym semi i light seniorów w ramach jednej imprezy wielu zawodników wystartowałoby w "drugiej" formule na zasadzie sparingu. Przy samym semi części ludzi w ogóle nie chce się przyjeżdżać na formułę, w której się nie specjalizują. Gdyby nie startowali w seniorach juniorzy, kategorie w ogóle byłyby maleńkie...

Gizmo

Zmieniony przez - GizmoTKD w dniu 2006-10-09 12:48:39

nie widzialam niestety tego finalu w l-c, ale poprzednie walki dudy bardzo mi sie podobaly, wiec to byl pewnie emocjonujacy pojedynek. masz racje z tym, ze rozdzielenie semi i lightu zaowocowalo mniejsza liczba zawodnikow w semi, bo niektorzy lightowcy startowali w semi na rozgrzewke. a z drugiej strony frekwencja w Krynicy na MP seniorow w light tez nie byla powalajaca. mam nadzieje, ze ta tendencja sie nie utrzyma... a Iwona Duklewska akurat do mnie nie wyszla w -50. a tak z ciekawosci - z kim walczyla w Chorwacji w semi?

Wygrała z Bułgarką, a drugą walkę przegrała - chyba z Włoszką. Semi przestaje być jej klimatem, ciągnie ją głównie light, a w dalszej perspektywie - full, do których ma znacznie lepsze warunki. Zresztą od lat to co zdobywała w semi było niejako przy okazji lightu. A swoją szosą - gratuluję złota na MP

Dzieki, chociaz przy tak malej ilosci przeciwniczek medal tak bardzo nie cieszy.

Zadnej Bulgarki w tej kategorii akurat nie kojarze a Wloszek za to kilka:)
A juniorow w l-c Iwona chyba wygrala? Fajnie, ze mysli o fullu, z tego co wiem, to tam dziewczyny w malych wagach tez narzekaja na niedobor przeciwniczek, zawsze to o jedna wiecej:) A w light na MP w -50 bylo nas tez tylko 4 a na PP chyba 5. Swoja droga, ciekawe, czemu tak malo dziewczyn przyjezdza na zawody, bo kick-boxing trenuje chyba calkiem sporo.

na KiBo.pl jest relacja z zawodów i wyniki - jakby ktoś był zainteresowany, to zapraszam :)

Juniorki w light Iwona wygrała lekko, taką samą ilością walk jak Ty więc też się nie namęczyła.

Aha, mała uwaga do klasyfikacji drużynowej na www.kibo.pl - w light LKSW "Dan" miał 2 miejsce ex aequo z Zieloną Górą. Na trzecim był Starogard Gdański. Jak ktoś nie wierzy, służę dyplomem i medalem

Gizmo

a swoją drogą - tak przeczytałem (sorry, że wcześniej tego nie zrobiłem) relację Gizmo i widzę, że chyba mam złą klasyfikację medalową... możesz mnie ewentualnie zweryfikować...? maila znasz ;) pozdro