ad. kre-alkalynu - właśnie kończę drugi cykl na tej kretce i nic złego się nie dzieje...pierwszy był po 3 g dziennie , ten po 4,5 g ..następny będzie po 6 g dziennie...
streku - do badań to ja mam duży dystans... naukowcy prowadzą badania i często raz mówią po nich jedno a raz zupełnie co innego (często przeciwnego) ad. tej samej kwestii...można wziąć je pod uwagę pod tym kątem czy coś jest bezpieczne i wogóle czy można tego spróbować..a czy coś działa i jak działa,czy masz po tym sraczkę lub inne problemy - tu najlepszą wiedzę daje Ci Twój własny organizm...
bcaa ponoć ma nie działać a mnie się zupełnie inaczej na tym ćwiczy (5g przed i 5 g po treningu)
glutamina - na tym forum mówi się ,że się nie opłaca - na mnie po dłuższym stosowaniu działa i wiem to bo 7 lat próbowałem różnych opcji...
witaminy typu special two - zupełnie inaczej się regenerujesz,ćwiczysz (pompa mięśniowa) ...i tak jakbym lepiej przyswajał pokarm..czuję się lepiej odżywiony , szybciej odzyskuję siłę po treningu,mam lepsze włosy,twardsze paznokcie,lepszą wydolność..
itd.itd.
ad. białka - bezsmakowe mnie nie odrzuca - przeciwnie - bez oporów piłem długo
inkospor muscle unlimited i była gitara
Powiem tak - po 5,6 latach treningów z dietą i suplami człowiek czuje,że coś działa lub nie - po dobrze skomponowanych węglach i dobrej jakości białku po treningu czujesz ożywienie i taką specyficzną pompę w mięśniach...po syfie jesteś ospały (za dużo prostych czy laktozy w białku),brzuch ciężki, nudności...
Podobnie sądzi kilku moich bardziej doświadczonych kolegów..
aha - co do wyższości odżywek nad jedzeniem - po treningu przy mojej trochę szybkiej przemianie materii są bezapelacujnie lepsze, posiłek za długo się wchłania...może endomorficy z wolną przemianą lepiej reagują na samo białko a najlepiej kasze z piersią po treningu (wtedy nie łapią tłuszczu)..
pozdr.