► DOPING W MMA! LEKTURA OBOWIĄZKOWA!

tsnm - wiem, ale mam na mysli tych co przeginają z braniem krety - biorą stacki przez 2 miechy, a potem 2 tyg. przerwy, o dawkowaniu nie wspomnę...

g**** prawda... i tyle!Nie ma co sie załamywać..
Zawodnicy typu vanderlei silva, coleman, "nastula;D"nie stali sie najleprzymi fighterami poprzez to że zaczeli brać koks...ale przez to że zap*****lają ostro miesiącami aby być coraz leprzymi zawodnikami... treningi minimum 4 godziny dziennie(do 6) robią swoją...zapytacie sie skąd biorą oni na to siłe i wytrzymalość na taka dużą ilość treningów..odpowiedz jest prosta... trenujac 20 lat wytrzymalosc,sila, regeneracja miesni i calego organizmu niesamowicie sie podnosi...nawet nie chodzi tu juz o te 20 lat, tylko o wpadnięcie w cykl treningu któremu nie łatwo sprostać...Wezmy przykładowo zawodników muay thai pochodzących z tajalndii ktorzy zaczynaja treningi w wieku 8 lat .. w wieku 17 18 lat sa zawodowcami i maja po 70 stoczonych walk, w czasie przygotowania potrafia trenowac do 8 godzin dziennie...jeżeli widzieliscie kiedykolwiek taja na jakims filmie czy walce to nie powiecie chyba że bierze koks...wszystko polega na treningu, systematycznym ciężkim treningu..Koks robi swoje ale tez nie kazdy topowy fighter musi brac..kazdy ma swoj łeb i inne myslenie .. nie jest tak ze najlepsi zawodnicy sa jak zombi i pozeraja wszystko zeby stac sie najleprzymi za wszelka cene...Duzo fighterow boji sie o swoje zdrowie ze po takiej dawce koksu wyladuje w szpitalu po 3x jak marr kerr(wielki wy***any typ startujacy w ufc statystyka walk 28:1) i bedzie sie zwijal z bólu za cene chwilowej dominacji sily i wytrzymalosci miesni...

Cos czuje ze jakis banik tutaj moze poleciec

69zorg
"g**** prawda... i tyle!Nie ma co sie załamywać..
Zawodnicy typu vanderlei silva, coleman, "nastula;D"nie stali sie najleprzymi fighterami poprzez to że zaczeli brać koks...ale przez to że zap*****lają ostro miesiącami aby być coraz leprzymi zawodnikami... treningi minimum 4 godziny dziennie(do 6) robią swoją...zapytacie sie skąd biorą oni na to siłe i wytrzymalość na taka dużą ilość treningów..odpowiedz jest prosta... trenujac 20 lat wytrzymalosc,sila, regeneracja miesni i calego organizmu niesamowicie sie podnosi...nawet nie chodzi tu juz o te 20 lat, tylko o wpadnięcie w cykl treningu któremu nie łatwo sprostać...Wezmy przykładowo zawodników muay thai pochodzących z tajalndii ktorzy zaczynaja treningi w wieku 8 lat .. w wieku 17 18 lat sa zawodowcami i maja po 70 stoczonych walk, w czasie przygotowania potrafia trenowac do 8 godzin dziennie...jeżeli widzieliscie kiedykolwiek taja na jakims filmie czy walce to nie powiecie chyba że bierze koks...wszystko polega na treningu, systematycznym ciężkim treningu..Koks robi swoje ale tez nie kazdy topowy fighter musi brac..kazdy ma swoj łeb i inne myslenie .. nie jest tak ze najlepsi zawodnicy sa jak zombi i pozeraja wszystko zeby stac sie najleprzymi za wszelka cene...Duzo fighterow boji sie o swoje zdrowie ze po takiej dawce koksu wyladuje w szpitalu po 3x jak marr kerr(wielki wy***any typ startujacy w ufc statystyka walk 28:1) i bedzie sie zwijal z bólu za cene chwilowej dominacji sily i wytrzymalosci miesni..."

Po 1 - XD
Po 2 - Przeczytaj jeszcze raz to co napisales...
Po 3 - Rekord Kerra w MMA to 13-4-0, a nie jak napisales 28-1
Po 4 - Czy naprawde jestes tak naiwny by uwierzyc, ze ciagnace sie latami, z niewielkimi przerwami, wielogodzinne treningi organizm moze wytrzymywac bez zadnego "wsparcia"? Najlepsi (bo nie mowimy tu o amatorach, lecz o zawodowcach) poddaja swoje organizmy takim obciazenia, ze bez "wspomagania" by ich nie wytrzymali.
I wreszcie po 5 - boi, najlepszymi

69zorg - Załamka koleś... Doucz się zanim takie bzdury zechcesz jeszcze raz napisać.
Jak większość społeczeństwa(tępa większość) nie rozumiesz, że "koks" nie musi oznaczać wielkiego bydlaka(przykład: piłkarze i kolarze).


P.S.
Pan Janek też zawdzięcza niecodzienną jak na swój wiek siłę/sprawność/masę, dobrym polskim obiadkom u babci(schabowy+ziemniaki), popijanym naturalnym kompocikiem owocowym(ile one mają witamin!):
https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/13.gif[/img] https://www.sfd.pl/temat207226/  https://www.sfd.pl/temat207226/  https://www.sfd.pl/temat207226/ [img]../../buziaki/7.gif" alt="" />
__________________________________________________________________________

Zmieniony przez - Tanie_Wino w dniu 2006-09-04 16:11:52

zawsze jest coś takiego jak kilka dni regeneracji...chyba nie wiecie nic o tajach i o tym ze kazdy inaczej postepuje w stosunku do dopingu, nie kazdy ktory jest dobry odrazu idzie po koks ...nie wiecie co to znaczy 4 5 godziny treningu i nie wiecie jakie sa owoce takiego przygotowania dlatego mowicie ze kazdy koksuje...b.duzo ilosc bierze koks ale to nie tylko to daje takie wyniki i nie kazdy sie decyduje poświećic cale zdrowie...macie te kawalek wywiadu fedora:Fedor Emelianenko: Jeśli idzie o trening to skupiamy się na treningu kondycyjnym -
walczymy. Zawsze biegamy też długie dystanse. Ja nie trenuje ciężarami a jeśli czasem
się zdarzy to bardzo mało. Najczęściej jest to trening obwodowy. Taki trening gdy masz
porozkładany różny sprzęt i trenujesz na jednym i od razu przechodzisz do drugiego.
Moja dieta jest prosta... Jem wszystko. Nie biorę żadnych suplementów, tylko zwykły
komplex witamin. Możesz to dostać w każdej aptece. Moja rada dla początkujących to
aby nie przyspieszali niczego. Najlepsza metoda to trening i jeszcze raz trening.

"Koks" to tylko jedno słowo, skrót myślowy pod jakim kryje się wiele różnych środków/nieczystych metod.

Nie podniecaj się tajami, i wywiadami pod publikę(nikt nie powie w wywiadzie: "tak!, jadę na wspomaganiu").

Nie mów do wszystkich na forum "wy nie wiecie", wy to, wy tamto.
Są tu ludzie, którzy trenują/trenowali różne rzeczy(nawet codziennie).
Na "komplexie witamin" i obiadkach babuni, nie osiągniesz takich wyników jak zawodowcy(nie dasz rady trenować tak jak oni).
A w ogóle, to zawodowstwo(w dzisiejszym wydaniu = wszyscy na jakimś wspomaganiu) jest przegięciem, i nie jest zdrowe przy dłuższym rozrachunku.

Przydałoby się zamknąć temat, bo szkoda klawiatury.

Nie no, mysle, że jeszcze coś bedzie można dopisywać ciekawego. Tamte wypowiedzi pozostawie Czasem widać, że co by się nie napisało, to "groch o ścianę"... Ale tacy ludzie taż są na forum potrzebni od czasu do czasu

Hehe kiedyś spierałem sie z Marianem i wciskałem teorie ze jest możliwośc ze np. Fedor nie "bierze koksów"
Nie brałem jednak pod uwage tego co pisze Marian - nie da sie wytrzymac TAKICH treningow nie wspomagając sie sterydami. Pozatym, nawet jakby sie dało, to taki zawodnik nie jest w stanie wygrać z przeciwnikiem na dopingu (mowa o zawodnikach na podobnym poziomie)
To jest jasne - kazdy zawodnik MMA (i nie tylko) jedzie na koksie. I nic w tym złego, chcesz wygrywac - to sie dostosuj. Norma.


Zmieniony przez - Tony Scarf w dniu 2006-09-05 09:15:20

Zmieniony przez - Tony Scarf w dniu 2006-09-05 09:16:13