Naprawdę niebezpieczny człowiek nigdy nie grozi.
[ON]
potem mają takie wydęte bachory
***Tate oszukasz, mame oszukasz, ale kupy nie oszukasz***
jak boli
to rośnie
nie mów mi jak mam żyć bo za mnie nie umrzesz...
12 spampostów w suplach i MMA
15 w odżywianiu
dlugo dlugo nic...
DOPING - spampost nr 100 <brawo>
I tu sie własnie mylisz.
Nie problem ładować w siebie ile sie da.
Człowieku kulturystyka to nie ilośc zeżartego koksu.
Dzięki niskim dawką są zachowane proporcje między zdrowiem a efektami- powolny ale stały progers.
Kto powiedział żeby zbudować wspaniałą muskulature trzeba koksować sie jak d****.
Zobacz sobie na świetnośc lat kulturystyki, ich cykle i najważniejsze EFEKTY!
Dzięki takim d****ą obraz kulturysty jest jaki jest.
"..o tutaj jest fulu wypas na witamince widac ze jestes bo pucuchy jak u chomika
normalnie powiedz ziomek co,wstrzykiwales zeby tak na rylku fajnie opuchnonc wodom
to se takie rozpiszemy podobne bo to od razu budzi respekt na dzielnicy jak z
rentencjom na mordzie sie,kolesie bujajom od razu widac ze konkret ekipa..." by bamber16
***Tate oszukasz, mame oszukasz, ale kupy nie oszukasz***
jak boli
to rośnie
pozdro
"Jedz jak świnia poć się jak świnia, bądź jak świnia!!!"
... i nie będzie co ma być tylko będzie po mojemu...
ON
niektórzy kulturyści oprócz swojej kochanej siłowni i ulubionego soku mają jeszcze kchane i kochające żony i dzieci,
wiadomo że każdy by mógl wbijać na potęge i chodzićjak pudzian i colman
ale ile czasu ??
ja moją przygode z siłownią zaczełęm 10 lat temu jako 15 letni chłopak ,
ważyłem 55kg i miałem w łapce jakieś32-33cm systematyczny trening niekiedy ponad moje siły dużo jedzenia ( z poczatku nie wiedzailem co todiea , miałem tylko pojecie że trzeba jeśc dużo białka , )litry mleka serki jogurty i takie tam duperelki,
ćwiczyłem w domu ,
za ciężko uzbierane pieniadze kupilem sobie ławeczkie , i cały osprzęt potrzebny to rozbudowy masy,
z początku masa szła szybko i ez problemów ,
podoało mi sie to ,
myślałem sobie : jeśli w takim tempie mi to idze to za lat 3-4 będe wyglądał jak vanDame )
zakupiłem sobie HMB,
jużna piwerwszym treningu z udziałem tego suplementu poczulem większą silę i motywację do ćwiczeń ( teraz wiem ze byłto efekt palcebo)
jednak po skończeniu puszki tego suplementu zauważyłem ze moje mięśnie stały sie bardziej wyzeźbione :D
następnie po wielu przemyśleniach zdecydowałem sie na kreatyne,
była to zwykła kreatyna olimpu w tabletkach 400tab bodajrze.
czytałem dużo na temat tego suplementu i stwierdzilem że jest za***ity
n tej puszce zrobilem 3kg masy i bylem zadowolony , jednak po cyklu troche ze mnie soadło(woda)
później bly kolejne kreatynki , dolącałem do tego glutamine , odrzywki bialkowe , tauryne , ale efekt był minimalny, w wieku 19lat ważyłem 80kg i mialem 41,5cm w obwodzie ramienia.
byl to okres kiedy trzeba było planować swoją przyszłość .
postanowiłem być wojskowym.
poszlem do zasadnicejsłużby wojskowej i zostałem na stałe,
masa oczywiście stała w miejscu i tylko utrzymywałem wyśrubowane 42cm
dużo myślałem nad sterydami, borykalem sie z myślami czy jest sens brać te spcyfiki.
miałem już pewną wiedze na ich temat bo chodziłem na silownie ( i do dziś chodze)
gdzie były powszchnie stosowane przez jej użytkowników.
patrzyłem jak ludzie rosną po omce a następnie spadają ,
i dochodzilem do wniosku że ja nie bede szedłta drogą ,
pierwszy cykl sterydowy zrobiłem w wieku 22lat była to metka 1-2-2-2-1
mialem świtną jak na moją sakiewkie diete i suplementy ,
pompa na cyklu świetna mięśnie powoli rosły a ja byłem happy,
wiedzialem co należy zrobić po cyklu,
następna kuracja również skłądała sie z metki 3 tab dziennie przez 5 tygodni,
bylem zadowolony z efektów, oczywięcie nie zrobilem nie wiadomo czego ,
bylem pokorny , doznałem na własnej skurze stagnacji i potrafilęm byc zadowolony z nawet niewielkich przyrostów.
potem było
1-6 prop 50mg e2d
1-5 metka 20mg ed
z kuracji bardzo zadowolony ładna w miare sucha masa , spadków praktycznie 0
ostatni jak dotą muj cykl składał się z winstolu i propienatu
1-6 prop 75mg e2d
1-5 winstrol cetabon 22mg ed
mam 25lat , 174cm , 90kg, 46cm w obwodzie ramienia ,
z powyższego tekstu można wywnioskować że bardzo ostrożnie podchodze do spraw suplementacji jak i dopingu,
narazie nie notuje spadków.
mięsiń to nie woda i tłuszcz tylko ładne miąsko ,
całyczas trzymam diete i jem odpowiednie odrzywki i suuplementy.
chodze na silownie gdzie trenuje wielu znanych lub mniej znanych kulturystów i ciężarowców.
dzielimy sie wiedzą na temat SAA jak i metod treningowych.
zastanawiam sie czy robic kolejne cykle czy utrzymywać to co mam i co zdobylem do tej pory ,
nie weszłem jeszcze na długie estry a to bardzo kuszące,
jednak zanimzrobie koeljny cykl przewale wiele ton żelastwa i tony żarcia,
czy będe dalej koxił tego nie wiem ale napewno wiem ze nie żałuje podjętych przezemnie decyzji ,
czytając niektóre artykuły tu na forum chce mi sie śmiać kiedy pisze że gosc ćwiczy 1.5 roku i chce wziąść 15 strzałw omnadrenu.
do tego sportu potrzeba wiele czasu , determinacji ,poświecenia i pieniedzy,
dwie paczki omki nie załątwisprawy.
jeden mój kumpel umarł przez SAA ,
ja nie popełnie tego blędu,
każdy jest panemwłasnego losu i tylko przed sobą będzie za siebie odpowiedzialny .
każdy jest panem własnego losu i tylko przed sobą będzie za siebie odpowiedzialny .
Gdybyś sie tak interesował kulturystyką to bys odróznił ronniego od arnolda.
On to zaczynał od 5mg mety i wejśćie na 10mg to było już coś... poczytaj.
nie ma róznicy ile bierzemy ważne jak wyglądamy
No nie ma. Tylko kiedyś przyjdzie taki czas, że rozumny koles zbuduje to samo co Ty na 10% specyfikach. A zdrowie inne....
"..o tutaj jest fulu wypas na witamince widac ze jestes bo pucuchy jak u chomika
normalnie powiedz ziomek co,wstrzykiwales zeby tak na rylku fajnie opuchnonc wodom
to se takie rozpiszemy podobne bo to od razu budzi respekt na dzielnicy jak z
rentencjom na mordzie sie,kolesie bujajom od razu widac ze konkret ekipa..." by bamber16
Człowieku kulturystyka to nie ilośc zeżartego koksu."
Otoz mylisz sie. Kulturystyka to wlasnie ladowanie w siebie ogromnych ilosci koksu. Nie ma tu miejsca dla ludzi, ktorzy maja slaba psychike i organizm. Jak myslisz ze w czasach arniego ladowano 5 mg mety tak jak niektorzy tutaj sugerowali kiedys to lepiej rozpedz sie i uderz glowa o sciane. Caly sport zawodowy to jedna wielka chemiczna fabryka. Takich Andreasow Munzerow bylo/jest wiecej. Maja ku.re.ws.ko silne organizmy wiec wytrzmuja takie dawki. I kreci sie to na zasadzie kto ma silniejszy organizm, jest w stanie wciagnac i wykorzystac wiecej koksu. Ten sport nie ma z pieknem i zdrowiem NIC wspolnego, obudz sie. Prawie zaden sport nie ma juz z powszechnie rozumianym pieknem i sportowa rywalizacja nic wspolnego. Czolowi sportowcy w pewnej anonimowej ankiecie o ktorej chyba nawet byla mowa stwierdzili ze jezeli mogliby osiagac wspaniale sukcesy przez 5 lat a po tym okresie umrzec to pisaliby sie na to. Trzeba cos dodawac?
Zeby nei bylo pisze tylko o kulturystyce i sportach zawodowych. Amatorzy nie musza i nie powinni brac koksu, ale wiemy jak jest.
stfu