SkyPerfecTV, oprócz Pride, będzie pokazywało także gale pro-wrestlingu Hustle, które również są pod panowaniem najważniejszych w Pride, jednak na trochę innych zasadach, niż do tego przywykliśmy. Nowi partnerzy do interesów zadecydowali, że w czasie transmisji gal Hustle nie będą puszczali żadnych reklam! Co to oznacza? Oczywiście duże straty pieniężne, jednak SkyPerfecTV uznało, że to jedyna możliwość i że gala i tak była wcześniej doskonale rozreklamowana. Jeśli zabronią także choćby tych 30-min przerw podczas gal Pride, chyba nie trzeba tłumaczyć, że dla finansów organizacji będzie to miało naprawdę nieciekawe skutki.
Fuji TV również, po zerwaniu umowy, nie pozostało obojętne. Presja ze strony tej stacji, dot. olania Pride i pozostawienia ich na pastwę losu, ogarnęła wszystkie, mogące zainteresować się transmisjami Pride, stacje.
Fuji TV chce wpłynąć także na widza, bowiem w ich programie, w czasie, kiedy zazwyczaj trwa Pride, pojawiają się nowe, bardzo zapewne ciekawe dla Japończyków, programy, show, reklamy, a dodatkowo Hidehiko Yoshida w roli komentatora imprez judo.
Jak widać cała sprawa ma jakiś głęboki podtekst - Fuji TV wyraźnie chce zniszczyć DSE. Widocznie uznali, że oglądalność Pride jest tak wielka, że dzięki galom SkyPerfecTV będzie miało dużo większą oglądalność.
Przyszłość Pride nie rysuje się jednak, mimo wszystko, w zbyt jaskrawych barwach. Prawdą jest, że DSE nie znajdzie już tak dobrej stacji, jaką było Fuji TV. Pojawia się mnóstwo plotek na te tematy, jednak większość z nich nie znajduje potwierdzenia w rzeczywistości.
Faktem jest jednak, że gdy relacje między Pride i Hustle, a Fuji TV popsuły się, zniknęły relacje prasowe gal, a także reklamy na różnych japońskich stacjach. Jedyną stacją, na jakiej pojawiła się ostatnia gala Hustle i jakiekolwiek informacje na jej temat było SkyPerfecTV, które jest, możnaby powiedzieć, tylko pionkiem w szachowej hierarchii, podczas, gdy Fuji TV jest królem. Świadczy o tym choćby to, że Fuji TV posiada 12,47% udziałów SkyPerfecTV, tyle samo, co dwie największe firmy japońskie - Sony i Itochu.
Cóż więcej ma począć Pride? Pozostaje im chyba tylko oczekiwanie, jak rozwinie się cała sytuacja, a póki co nastawić się na zyski z biletów na gale, które imo nie powinny być niezadowalające.
Zmieniony przez - saib__ w dniu 2006-06-24 10:00:19
Były moderator Sceny MMA i K-1 oraz elita SFD.