RIDDICK BOWE
Amerykanin pokonał Evandera Holyfielda i został mistrzem świata wagi ciężkiej największych organizacji (WBC, WBA, IBF). Rok później stracił pasy (z WBC zrezygnował), po porażce w rewanżu z Holyfieldem. To jego jedyna przegrana w karierze. W 1996 r. dwukrotnie walczył z Andrzejem Gołotą i pokonał go w kontrowersyjnych okolicznościach. To były ostatnie walki Bowe'a przed siedmioletnią przerwą. Czym była spowodowana? Wielokrotnie miał kłopoty z prawem. W 2000 r. porwał swą byłą żonę Judy i pięcioro dzieci, za co na 17 miesięcy wylądował w więzieniu. Bowe był załamany, kiedy dowiedział się, że jeden z jego synów Riddick Junior, ma innego ojca. A przecież słynny bokser nosi na piersi i plecach wytatuowaną twarz tego chłopca i wspomnianej Judy...
HENRY TILLMAN
Jako amator dwukrotnie pokonał Mike'a Tysona. Pojechał na igrzyska olimpijskie do Los Angeles i zdobył złoty medal. W gronie zawodowców Amerykaninowi nie wiodło się już tak dobrze. Kolejny rewanż z Tysonem przegrał przez nokaut w pierwszej rundzie. Co ciekawe, Tillman był żonaty z Giną Owens, wnuczką legendarnego amerykańskiego lekkoatlety, mistrza olimpijskiego z Berlina (1936), Jesse Owensa.
W 1996 r. Tillman został aresztowany pod zarzutem popełnienia morderstwa w Los Angeles. Był pod wpływem narkotyków. Siedział sześć lat i nie wrócił więcej na ring. - W więzieniu odnalazłem spokój. Teraz każdy dzień jest dla mnie bardzo ważny, jakby to był mój ostatni w życiu - powiedział.
MICHAEL NUNN
Na przełomie lat 80. i 90. Amerykanin był wielokrotnym mistrzem świata kategorii średniej i junior półciężkiej. Ostatnią walkę mistrzowską stoczył w 1998 r. - o pas WBC w półciężkiej z Gracciano Rocchigianim. Nunn przegrał na punkty i był to jego sportowy koniec.
W 2002 r. popełnił największy błąd w życiu. Kupił kilogram kokainy od policjanta w cywilu. Transakcja odbyła się w hotelu w jego rodzinnym mieście Davenport (stan Iowa), gdzie chwilę później został zatrzymany. Wyrok: 24 lata więzienia za handel narkotykami. Sędzia William Gritzner uzasadnił surowość wyroku tym, że Nunn już wcześniej był zamieszany w podobny proceder. Jeśli odsiedzi całą karę, wyjdzie w 2026 r., jako 63-letni emeryt.
JUERGEN BRAEHMER
Był amatorskim mistrzem świata juniorów, a w jednej z walk ciężko znokautował czołowego obecnie zawodowca, mistrza świata Ricky Hattona. Juergen znany jest jednak z krewkiego temperamentu, nad którym nie potrafi zapanować. Swego czasu dostał za pobicie wyrok w zawieszeniu, ale zanim "zawiasy" się skończyły, zaatakował policjanta i poszedł na trzy lata do więzienia. Podczas przepustki, zatrzymała go niemiecka drogówka. Doszło do sprzeczki i krewki bokser dał się mocno we znaki dwóm funkcjonariuszom.
28-letni Braehmer jest uważany, nie bez przyczyny, za jeden z największych diamentów niemieckiego boksu. Uwielbia go słynny promotor Klaus-Peter Koh. Podobno podczas pobytu Juergena w więzieniu, udało mu się załatwić sportowcowi treningi.
GRACCIANO ROCCHIGIANI
Niemiec zakończył karierę trzy lata temu. Wiele razy było o nim głośno nie tylko w niemieckich bulwarówkach, ale na całym świecie. Swego czasu dostał 31 mln dolarów odszkodowania za bezprawne odebranie mu pasa przez World Boxing Council (WBC).
W 2001 r. "Rocky" trafił na rok do więzienia w Berlinie (wcześniej miał "tylko" dozór policyjny za udział w bójce). Zasnął w samochodzie, a budzony przez policjantów zaatakował ich, łamiąc jednemu nos. Poza tym, według raportu funkcjonariuszy , zdewastował wnętrze radiowozu. Wyszedł po 297 dniach, ale znów był sądzony, tym razem za jazdę w stanie nietrzeźwym i pobicie.
IKE IBEABUCHI
Nigeryjczyk zakończył karierę w wieku zaledwie 26 lat. Miał już wtedy "w rozkładzie" Davida Tuę (zadał mu prawie tysiąc ciosów) i Chrisa Byrda (tego samego, który dwa lata temu zremisował z Gołotą). W 1999 r. trafił do "paki" za gwałt. Po pięciu latach odsiadki "Prezydent" (taki nosi przydomek) starał się o warunkowe zwolnienie, ale zostało oddalone. Na wolność wyjdzie dopiero w grudniu 2007 r. Będzie miał już prawie 35 lat, a więc czempionem nie zostanie, a z pewnością byłby nim już dawno, gdyby nie głupota.
TONY AYALA
Do 1983 r. Amerykanin (miał wtedy 19 lat) był niepokonany od 22 walk. Tuż przed pojedynkiem o mistrzostwo świata organizacji WBA (z Daveyem Moorem) karierę przerwał mu wyrok sądowy za gwałt. Pięściarz spędził w więzieniu 16 lat, choć dostał 35. Zdecydował się wrócić na ring, mimo że miał 36 lat. Stoczył 11 kolejnych walk, z których tylko dwie przegrał. Karierę zakończył ze świetnym rekordem 31-2. Podobno w 2000 r., po pierwszej przegranej, miał spory kryzys. Zaczął ćpać i znów trafił do więzienia, za gwałt...
CLIFFORRD ETIENNE
Profesjonalną karierę rozpoczął w 1998 r., w wieku 26 lat. Dlaczego tak późno? Bo wcześniej aż dziesięć wiosen spędził w więzieniu za napad z bronią. Miał wtedy 17 lat i został skazany na 40 lat. Wyszedł po odsiedzeniu jednej czwartej wyroku.
Amerykanin wygrał kilka ważnych walk (m.in. z Lamonem Brewsterem, który w 53 sekundy znokautował Gołotę), ale zanotował też przegrane... z Tysonem i Nikołajem Wałujewem. Dobrze mu szło, ale znów wkroczył na złą drogę. Okradł biznesmena, a podczas ucieczki porwał samochód z kobietą i dzieckiem. W czasie pościgu Etienne wyciągnął pistolet i wycelował w funkcjonariuszy, co w USA jest równoznaczne z próbą zabójstwa. Są też pogłoski, że chciał nawet strzelić, tylko pistolet nie wypalił. Pięściarzowi postawiono wiele zarzutów. To jego koniec.
HARRY SIMON
Był jednym z najsłynniejszych namibijskich bokserów. Jako amator zdobył mistrzostwo Afryki, uczestniczył w igrzyskach olimpijskich w Barcelonie. W gronie zawodowców był mistrzem świata w wagach junior średniej i średniej. Od paru lat siedzi w więzieniu.
Dostał wyrok za spowodowanie śmierci trojga turystów w wypadku samochodowym. Do zdarzenia doszło późną jesienią 2001 r. Mercedes prowadzony przez Simona zderzył się czołowo z autem, którym podróżowała rodzina z Belgii. Dziecko i matka zginęli na miejscu, a ojciec zmarł w drodze do szpitala. Według gazety „The Namibian", świadek widział na miejscu wypadku i w samochodzie boksera butelki po piwie.
W kwietniu 2001 r. Simon uczestniczył w innym tragicznym wypadku drogowym, w którym śmierć poniosło dwóch Namibijczyków. Policja pobrała wtedy od boksera próbki krwi, aby zbadać czy był pod wpływem alkoholu. Zaginęły jednak w niejasnych okolicznościach i sprawę umorzono.
autor: JACEK KRÓL
źródło: gazetalubuska.pl
Odi profanum vulgus et arceo