no wlasnie jestem po pierwszym dniu. A nawet calkiem calkiem ten Soraya, tylko wg mnie o wiele gorzej sie rozprowadza, jest wyjatkowo jakis gesty i trzeba sie troche wysilic zeby to w miare rowno i wszedzie rozłozyc, ale opala sie bardzo fajnie, wydaje mi sie ze ta opalanizna jest troche lepsza jak po tym przyspieszaczu kolastyny. Tylko wiadomo ze ani jeden ani drugi nie jest do lezenia caly dzien w ostrym słoncu, z cała pewnoscia te przyspieszacze nie chronia zbyt dobrze skory. Np na zadnym z tych ktore miałam nie jest napisane jaki wysoki jest filtr, na Kolastynie ze jest ze ma filtr uva i uvb a na Soraya ze ma jakies naturalne
trzeba unikac po prostu na nadmiernej ekspozycji na słonce
P.S.
do autora: sa jeszcze kremy na dzien, nie emulsje do opalania tyko normalne kremy na dzien ktore maja filtry, wysokosc filtrów rozna, od niskich do 50 nawet, z tym ze tego uzywałoby sie na twarz tylko (na reszte ciala lipnie bo tego nie ma duzo w opakowaniu wiec by sie na cale ciało nie oplacało, wnioskujeze chodzi ci o tradzik na twarzy zeby nie poglebiac), no i oczywiscie to nie jest przyspieszacz... to raczej ma na celu zeby sie zbytnio nie opalic.. i tak źle i tak nie dobrze, ale mozesz w sumie sprobowac, sa rozne marki, np Iwostin czy Dax Cosmetics, Dermika, maja w swojej ofercie lekkie kremy nawilzajace z filtrami, one nie zapychaja porow wiec byłyby dobre na Twoja cere, tylko musialbys moze wybrac nizszy filtr zeby sie opalic, bo w reklamach jak widze te filtry sa w granicach 20, 12, popytaj w sklepie
Zmieniony przez - oska5 w dniu 2006-06-15 14:57:08