Mam nieciekawy problem: otóż od kilku juz miesięcy podczas bieganie ( a więc także podczach gry w piłkę) pojawia sie uporczywy uniemożliwiający dłuższe bieganie ból od wewnętrznej strony łydek tuż nad kostką. Co ciekawe przy wolnym (tzn kiedy np nie gram, nie biegam 2 dni) i dotykam tego miejsca tuz nad kostką w dole łydki, pojawia się ból jak przy siniaku. Smaruje to fastumem, czasem tuz przed graniem/bieganiem i pomaga. Czasem nie boli i bez maści ale to rzadko. Co ciekawe ćwiczac łydki (wspięcia) czy jeżdżąc na rowerze bólu NIE MA.
Podejrzewam lub może zgaduje czym to moze byc spowodowane: zauważyłem, że mniej więcej odkąd wprowadziłem do treningu łydek nowe ćwiczenie (wspięcia na palce siedząc ze sztangą na kolanach) ból dawał o sobie znać, lecz jak mówiłem nie przy treningu ani tez nie po. W tym ćwiczeniu zakres ruchu łydek jest większy niz przy wspięciach stojąc i to moje newralgiczne miejsce sie właśnie napina- może je naciagnąłem? Póki co nie będę robił tego ćwiczenia- może ból zniknie, może toprzez to.
Wiem, najlepiej do lekarza- zgadzam się, ale cóż lekarz poradzi- maść, odpoczynek... Tu na forum chcę zaczerpnąć bardziej zyciowych porad- może ktoś z Was miał podobnie i jakoś sobie poradził?
POZDRO
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!