Rejony na twarzy

Słyszałem taką koncepcję, że twarz jest podzielona na różne rejony. Np. część dolna twarzy (okolice ust, broda, itp.) - odpowiadają za działanie układu moczowego, pracę nerek, itp. - jeżeli widoczne są różne "wypryski", to są podstawy, że istnieją jakieś problemy w działaniu tegoż układu...

Szukam właśnie takiej rozpiski - gdzie podane są dokładniej te rejony oraz ich 'odpowiedniki'. Zna się ktoś z Was na tym? Co o tym sądzicie?

mam coś takiego lecz te rejony znajdują sie na stopach...

no chyba na stopach

(ale ludzka rzezca jest sie mylic )

na stopach też słyszałem, mam nawet gdzieś na dysku te informacje, jednak bardziej chodziło mi o rejony twarzy ponoć daje to dobre efekty - spotkałem się z tym we Włoszech, lekarze 'badali' twarz, patrząc na te rejony stosowali odpowiednią kurację nie do twarzy, ale do tych miejsc, na które wskazywały (czasem wystarczyła zwykła zmiana diety) i bez żadnych maści ani "tabletek dermatologicznych" cera na twarzy stawała się śliczna, gładka i piękna

to o twarzy nic nie wiem...

nie słyszałem żeby diagnozować z twarzy i stóp - raczej chodzi o to że w chionskiej tradycyjnej medycynie uważa sie ze na ciele znajdują sie punkty przez które przepływa energia (CHI) , znajdują sie w wielu miejscach i to raczej o to chodzi

a co do zmian : to raczej tęczówka oka

ogólnie wiele chorób jest widocznych na powłokach : "żółtaczka" , cisawica , choroby zakaźne itp

Jak znajde ten plakat w domu to go tutaj wkleje

Boofi - no na stopach znajdują się zakończenia nerwowe czy coś w tym stylu, więc to nie chodzi o jakąś tam energię. Tzn może też, bo ja słyszałam o dwóch sposobach - jednym jest podział jest wg jakiegoś gościa, musiałabym poszukać nazwiska, i funkcjonuje chyba od kilkudziesięciu lat?, i chodzi o to, że ciało można podzielić na linie (pamiętam coś o jakichś 'południkach'), a ich odwrócone odpowiedniki znajdują się na stopach, czyli np. oczy, uszy, itd. będą miały swoje punkty w palcach u stóp. Trochę inne są założenia np. akupresury oraz akupunktów (też np. na dłoniach) - to zdaje się pochodzi właśnie z chińskiej medycyny.
Chociaż raczej to się w którymś momencie pokrywa, bo ja kiedyś uczyłam się masażu leczniczego stóp, właśnie z medycyny wschodniej, i tam jest właśnie dokładnie określone, gdzie są różne narządy (generalnie to jest nauka na lata, ja znam tylko podstawy), i taki masaż poprawia np. ich ukrwienie.

Chociaż nie wiem, czy nic nie poplątałam - najwyżej w wolnej chwili poszukam jakieś info na temat i sprostuję, jak coś namieszałam

A, i w ten sposób też można stwierdzić, który organ np. niedomaga (tzn. nie jest to dokładna diagnoza, tylko właśnie sygnał, że z czymś, np. z wątrobą, dzieje się coś niedobrego). Ogólna zasada jest taka, że im bardziej przy masowaniu boli, tym słabszy jest dany organ (chociaż trochę bólu przy poprawnie wykonywanym tym rodzaju masażu jest zawsze). Im ktoś jest większym specjalistą w dziedzinie, tym więcej może sobie z tych swoich stóp wyczytać

Zmieniony przez - Jeanette_ w dniu 2006-06-08 00:49:11

Ciekawa opcja z tymi rejonami na twarzy... cza google odpalić