...
Napisał(a)
VtSerafin , widziales film z szatni ?
"im gonna f***ing beat f***ing silva , and f***ing small ass ninja , and f***ing shogun" etc
"im gonna f***ing beat f***ing silva , and f***ing small ass ninja , and f***ing shogun" etc
...
Napisał(a)
Hehe jak Coleman był u siebie w szatni to nieźle kozaczył, a jak poszedł do CB to przed Wandem wszystkim im rura zmiękła
...
Napisał(a)
Tak serio to , Mark dobrze zachowal sie wychodząc z przeprosinami.
Nie sądze ,żeby "zmiekla mu rura" po prostu znal Wanda juz wczesniej , chcial go przeprosić, Silva wciarz byl nabuzowany i wyzwal tam wszystkich.
Konflikty tworzą takie wlasnie sytuacje, ostatecznie Wand tez odpuscil , powiedzial ,ze Shogun sam dokonczy to co zacząl.
Obaj nie byli bez winy i obaj odpuscili, oby tak zostalo.
Nie sądze ,żeby "zmiekla mu rura" po prostu znal Wanda juz wczesniej , chcial go przeprosić, Silva wciarz byl nabuzowany i wyzwal tam wszystkich.
Konflikty tworzą takie wlasnie sytuacje, ostatecznie Wand tez odpuscil , powiedzial ,ze Shogun sam dokonczy to co zacząl.
Obaj nie byli bez winy i obaj odpuscili, oby tak zostalo.
...
Napisał(a)
"Silva wciarz byl nabuzowany i wyzwal tam wszystkich"
no tego akurat nie słysze, kiedy ogladam ten film, zeby Silva kogoś wyzywał, chyba ze znasz jego język, bo po angielsku to mowi tylko ze go kopali w twarz jak leżał
no tego akurat nie słysze, kiedy ogladam ten film, zeby Silva kogoś wyzywał, chyba ze znasz jego język, bo po angielsku to mowi tylko ze go kopali w twarz jak leżał
...
Napisał(a)
Mówił "putas" co oznacza*****e. Nie wiem czy dobrze napisalem ale to jest na bank przeklenstwo.
...
Napisał(a)
"putas" to zdaje się k***y. Tylko zgaduję przez analogię z francuskim, który też jest językiem romańskim.
Choć właściwie to niewielka różnica. faktycznie obraźliwe.
Choć właściwie to niewielka różnica. faktycznie obraźliwe.
...
Napisał(a)
"putas" rzeczywiście oznacza "k u r w y". Filmik z szatni też widziałem - Coleman miał tam wielkie sapy do Quintona, że mu nie pomógł w ringu, jak chłopaki z CB wjechali. Stąd może późniejsza "pomoc" Jacksona.
Trudno dziwić się starszemu z braci Rua, że tak zareagował - w końcu kontuzjowano mu brata, do tego Coleman chciał go lać jak już Shogun leżał ze złamaną ręą. Trudno też mieć pretensje do Colemana - był w czasie walki, adrenalinka, koksy - to wszystko robi swoje. Do tego Wand trochę zrobił z siebie hipokrytę - zobaczcie na (przynajmniej niektóre) jego walki jak napieprza stompami w leżących przeciwników, którzy ochoty (lub zdolności) do walki już bynajmniej nie mają.
To jest życie, tu nie ma jasnych schematów ani modeli postępowania. I to chyba tyle w tej sprawie.
Pozdrawiam!
Trudno dziwić się starszemu z braci Rua, że tak zareagował - w końcu kontuzjowano mu brata, do tego Coleman chciał go lać jak już Shogun leżał ze złamaną ręą. Trudno też mieć pretensje do Colemana - był w czasie walki, adrenalinka, koksy - to wszystko robi swoje. Do tego Wand trochę zrobił z siebie hipokrytę - zobaczcie na (przynajmniej niektóre) jego walki jak napieprza stompami w leżących przeciwników, którzy ochoty (lub zdolności) do walki już bynajmniej nie mają.
To jest życie, tu nie ma jasnych schematów ani modeli postępowania. I to chyba tyle w tej sprawie.
Pozdrawiam!
"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba
Polecane artykuły