wilk80
Kilbian: nie decyduje w tym sporcie tylko "dyspozycja dnia"
To było uogólnienie na potęgę. Jak pisałem, decyduje wiele czynników. Są to czynniki stałe (jak np. poziom wyskolenia technicznego) oraz czynniki zmienne (jak np. przygotowanie kondycyjne, siłowe, itp.). O ile przy stałych, jak pięknie zauważyłeś wcześniej, można prowadzić dywagacje, o tyle nad zmiennymi nie ma co dyskutować, bo nie można ich przewidzieć.
Kilbian: strategia, warunki fizyczne, UMIEJĘTNOŚCI (!), kondycja psychiczna, doświadczenie itd.
Nie mówimy tu o pierwszych lepszych leszczach, ale o zwodnikach, zawodowcach, prezentujących bardzo wysoki, mistrzowski poziom.
Kilbian: Oceniałbym szanse na 85% dla Nogueiry, 15% dla Wanda
Nie musisz mi tłumaczyć co to oznacza
Po prostu w tej kwestii mamy nieco inne zdanie - ja uważam że jest 50:50, mówiąc ogólnie. Gdyby był wgląd w dyspozycję w czynnikach zmiennych, można by się bawić w inne typowanie. Ale to dotyczyłoby tylko jednej, danej, walki.
Kilbian: nie możemy mieć pewności odnośnie wyniku tego starcia
Tu się zgadzamy.
Kilbian: ale jest równie oczywiste, że możemy na ten temat dyskutować i twierdzić, że ten a ten jest na takiej a takiej podstawie faworytem.
Oczywiście, że tak. Niemniej nasza dyskusja nie będzie miała przełożenia na wynik walki. Jest dyskusją dla dyskusji - ciekawą, nota bene.
Kilbian: Możemy sobie wyliczać jak to "na papierze" wygląda i właśnie to robimy...przed każdą walką.
"Papier nie świnia..." - jak najbardziej możemy tu podyskutować. I róbmy to, przy okazji można się dowiedzieć różnych ciekawych rzeczy.
Kilbian: jak ktoś ucina rozmowę stwierzeniami, że "wygra lepszy danego dnia" i właściwie nic ponadto to nie mamy o czym rozmawiać. A chyba nie o to tutaj chodzi, nie?
Moim celem nie było ucięcie dyskusji. W ten sposób zakwestionowałbym w ogóle sens istnienia forum, a tego byśmy nie chcieli, prawda? Chodzi mi tylko o to, żeby powstrzymać się od kategorycznych stwierdzeń, że zawodnik X ma nie więcej niż Y szans w walce z zawodnikiem Z. I to tyle.
Pozdrawiam!
To było uogólnienie na potęgę. Jak pisałem, decyduje wiele czynników. Są to czynniki stałe (jak np. poziom wyskolenia technicznego) oraz czynniki zmienne (jak np. przygotowanie kondycyjne, siłowe, itp.). O ile przy stałych, jak pięknie zauważyłeś wcześniej, można prowadzić dywagacje, o tyle nad zmiennymi nie ma co dyskutować, bo nie można ich przewidzieć.
Kilbian: strategia, warunki fizyczne, UMIEJĘTNOŚCI (!), kondycja psychiczna, doświadczenie itd.
Nie mówimy tu o pierwszych lepszych leszczach, ale o zwodnikach, zawodowcach, prezentujących bardzo wysoki, mistrzowski poziom.
Kilbian: Oceniałbym szanse na 85% dla Nogueiry, 15% dla Wanda
Nie musisz mi tłumaczyć co to oznacza
Po prostu w tej kwestii mamy nieco inne zdanie - ja uważam że jest 50:50, mówiąc ogólnie. Gdyby był wgląd w dyspozycję w czynnikach zmiennych, można by się bawić w inne typowanie. Ale to dotyczyłoby tylko jednej, danej, walki.
Kilbian: nie możemy mieć pewności odnośnie wyniku tego starcia
Tu się zgadzamy.
Kilbian: ale jest równie oczywiste, że możemy na ten temat dyskutować i twierdzić, że ten a ten jest na takiej a takiej podstawie faworytem.
Oczywiście, że tak. Niemniej nasza dyskusja nie będzie miała przełożenia na wynik walki. Jest dyskusją dla dyskusji - ciekawą, nota bene.
Kilbian: Możemy sobie wyliczać jak to "na papierze" wygląda i właśnie to robimy...przed każdą walką.
"Papier nie świnia..." - jak najbardziej możemy tu podyskutować. I róbmy to, przy okazji można się dowiedzieć różnych ciekawych rzeczy.
Kilbian: jak ktoś ucina rozmowę stwierzeniami, że "wygra lepszy danego dnia" i właściwie nic ponadto to nie mamy o czym rozmawiać. A chyba nie o to tutaj chodzi, nie?
Moim celem nie było ucięcie dyskusji. W ten sposób zakwestionowałbym w ogóle sens istnienia forum, a tego byśmy nie chcieli, prawda? Chodzi mi tylko o to, żeby powstrzymać się od kategorycznych stwierdzeń, że zawodnik X ma nie więcej niż Y szans w walce z zawodnikiem Z. I to tyle.
Pozdrawiam!
"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba
Kaamiil
Grzesiek G
ChudyCK
grom1234
unu
