Skunksiarz - cykl redukcyjny

Jestem po 2 tygodniu diety i treningu, w tym że w pierwszym tygodniu miałem połowę tygodnia ćwiczeń a resztę spędziłem na uczelni, dietę trzymam już 2 tydzień i mam pewien dylemat:
Po 2 tygodniach wchodzę na wagę a tu mi franca pokazuje identycznie taką samą wagę jak przed moim cyklem. Wyeliminowałem jakiekolwiek słodycze, cukier jednynie 2 łyżeczki do kawy, co nie było młatwe bo uwielbiam słodycze.
Ale co najlepsze, waga stoi a poziom tłuszczu mi spadł, nie wiem ile ale widać to gołym okiem, jak w tamtym roku chciałem tak ograniczyć węglowodany to spadło mi 4 kg w 1,5 tygodnia.

Więc chyba jest dobrze i ciągnąć tak dalej??
Tylko mi się wydaje że jest dobrze i muszę coś zmienić??

tak długo jak poziom tkanki tłuszczowej spada, nie zmieniaj nic - sprawdzaj efekty regularnie co 2 tygodnie i podejmuj decyzję na podstawie wyników

Ok. a tak na marginesie to te Twoje "hamburgery" wypas

byle gówna nie polecam

sie wie

Jak jest z tym HIIT-em, na początku jechałem na rowerku 40 sec wolno i 20 sec max, około 10 minut, potem jechałem 30sec wolno - 30 sec max też ok. 10 minut, teraz HIIT dodałem po treningu siłowym, 20 sec max i 10 sec wolno i tak 10 razy co zajmuje mi o połowe krócej, ale problem w tym że po takich 10 powtórzeniach nogi już nie chcą dalej jechać, i tutaj pytanie:
Czy lepiej pedałować z mniejszą intensywnością a dłużej czy z dużą intensywnością a krócej??


Zmieniony przez - Skunksiarz w dniu 2006-02-23 09:54:47

a czemu to ma służyć do k.u.r.w.y nędzy ?

sorry ale załamuje mnie pisanie w kółko tego samego

przecież zupełnie oczywistym powinno być dla kazdego kto potrafi odróżnić sztangę od sztangielki że zupełnie inny efekt metaboliczny, treningowy, fizjologiczny itp. będzie przynosił 20 sekundowy maksymalny wysiłek z 10 sekundowymi przerwami a zupełnie inny 20 sekundowy maksymalny wysiłek z 40 sekundowymi przerwami - proporcje pracy do odpoczynku zmieniają się przecież z 2:1 na 1:2 ...

wystarczy też spojrzeć sobie na dowolny wykres pokazujący różnicę między wysiłkiem aerobowym i anaerobowym żeby to dostrzec ...

krótko mówiąc - pierwsza opcja (20/40) mieści się w zakresie zalecanym dla wspomagania spalania tkanki tłuszczowej, druga opcja (20/10) ma zastosowanie głównie w celu podwyższenia wydolności aerobowej i anaerobowej

Nie no spoko nie gniewam się
Tobie się to wydaje oczywiste bo pewnie od dawna to znasz z własnego doświadczenia i z teorii a dla mnie to nowość i dlatego nie zawsze to co oczywiste dla Ciebie będzie oczywiste dla mnie.
Pozdrawia!!!

no ale człowieku czy jak znajdziesz cos na ulicy i nie wiesz ani co to jest ani do czego służy to wkładasz to do buzi ?

dokładnie tak samo i z treningiem - jak nie wiesz do czego dana metoda jest i jak ją poprawnie stosować, i czy w ogóle pasuje ona do celów to po cholerę jej używasz ?

przecież to jest totalnie bez sensu, nieprawdaż ?

Średnio prawda, ja wiem że ta metoda pasuje do moich celów (gdy jest poprawnie wykonywana), ale nie jestem pewien czy ja ją dobrze wykonuje i dlatego pytam.
Od początku mojej "kariery" z żelazem nie wiedziałem co robie, bo w okolicy 20km kwadratowych nie znałem osoby która się tym zajmuje, po 2,5 roku zrozumiałem że to co robiłem do tej pory wcale nie pasuje do mojego organizmu, teraz już wiem czego mi trzeba,
Pewnie nie powinienem się za nią brać jeśli jej nie rozumiem ale zawsze to jakaś odmiana od zwykłych aerobów których nie lubię bo są nudne, jak nie zrozumiem HIIT-u w tym roku to zrozumiem w następnym, naucze się na własnych błędach albo się nie nauczę
Jak bym był Tobą też bym się wqrwiał na siebie

Zmieniony przez - Skunksiarz w dniu 2006-02-23 11:02:45

Zmieniony przez - Skunksiarz w dniu 2006-02-23 11:05:13