1)kolega nic nie mowil czy to ma byc ostatni posilek czy nie!
a fakt, jakos sie dziwnie zasugerowalismy. ALe tunczyk i tak lepszy niz proch.
2) jezeli juz mowa o kolacji to lepszy jest twarog poniewaz ma kazeine!
No wchlanialnosc jest faktycznei wolniejsza, ale ostrowia wtedy calkiem odpada, chyba ze dolejesz oliwy z olwiek.
3)oczzywiscie ze mozemy dolac oliwy do tunczyka tak samo jak do twarogu itp., nigdzie nie powiedzialenm ze nie mozna!
to czemu marudzisz na za malo tluszczy
4) tunczyk z biedronki nie jest zly, caly czas mowie o calych kawalkach!
Zaufam ci!!! Sprobuje !!! Jak bedzie mi po nim niedobrze odesle co zwrocilem ;) jak bedzie ok, dam soga :) A ile kosztuje? Tak dla porownania ciekaw jestem?
5) tunczyk w oleju to syf jemy tylko w sosie wlasnym lub wodzie!
i dobrze, ale ja czasem lubie w oleju :D
6) po dolaniu oliwy do tunczyka nie zwieksza sie ilosc omega 3!
ale sa wtedy lepsze proporcje tluszczy omega 3: omega6 (jak dobrze pamietam powinny byc 1:4) a w twarogu wcale nie sa lepsze tylko wrecz gorsze. Chociaz ja to plecalbym wlac olej lniany. wyedy w obu bylby wypas :D
7) na przyszlosc proponuje czytac ze zrozumieniem!
A postaram sie :) Tylko bez nerwow :), o to chodzi w dyskusji zeby bylo cos konstruktywnego sie dowiedziec i wymienic poglady nie o to zeby dyskutowac kto jak czyta :)
Pozdrawiam
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski