Senność

OD jakiegoś czasu mam pewien problem .
O tóż po powrocie ze szkoły ogarnia mnie uczucie senności (14-17) najchętniej bym sie wtedy poprostu walną do łużka i zasnął .
Ogólnie jestem ogromnym śpiochem najchetniej spałbym po 11-12 godzin .
Zauważyłem nawet że im wcześniej ide spać tym dłużej śpie ! Oczywiście przbudze sie w nocy pujde się odlać i wracam spać.
Ale mniejsza z tym. Denerwujące jest to że tak mi sie chce spać w godzinach od 14-17 .
Z czego to może wynikać ???
Stres , jakaś choroba czy może mój organizm zabardzo sie przyzwyczaił do zbyd długiego snu???

Doradzcie jak z tym walczyć tylko nie mówcie że pij kawe to ci pomoże :)

___Hejka___ ta senność to jest coś normalnego. W biologii tak jest, ponieważ są to godziny obiadu a po obiedzie prawidłowo powinno się położyć na godzinkę spać :)Ja również mam takie uczucie... nie ma rady na to... około 17-18 to uczucie senności przechodzi :) PoZdRaWiAm:)

Tak samo mam jak Ty, jak przychodzilem ze szkoly tez w takich godzinach i nie mialem co robic, to mnie sennosc ogarniala i szedłem spac . Ale jak mam cos do zrobienia to nie mysle o snie tylko sie czym zajmuje, ja mysle ze masz to z nudow . Ja tez jestem spiochem chociaz wypije kawe i zaraz sie poloze to zasne . Takze chyba juz tak musi byc

z nudy ?? no nie wiem w sumie to mam co wtedy robić bo chce sie uczyć a nie moge sie skoncentrowac bo ziewam tak sobie kminiłem i może to z takiego powodu ze w sumie w domu jest ciepło a zazwyczaj ciepło wpływa na senność i teraz po powrocie ze szkoły obmyłem twarz zimną wode i chodze w krótkim rękawku , no i mam uchylone okno . Chyba pomogło ;] nie wiem czy na dłuższą mete czy jutro bedzie innaczej pożyjemy zobaczymy

https://www.sfd.pl/temat194989/
poczytaj tez to, na forum troche było o senności w ciagu dnia. ale zreszta wykluczajac rózne przypadłości, o tym czasie, po poludniu nasz organizm zwalnia obroty po prostu, poza tym dochodzi zmeczenie szkola,praca. Krociutka drzemka czy chociazby połozenie sie na 20 min tez jest dobrym rozwiazaniem, bylebys nie spal po 2 godz bo nie zasniesz wieczorem

Co do tej drzemki w dzień to ja nawet jak bym spał z 4 godziny to i tak bym nie miał problemu z zaśnieciem wieczorem poprostu zasypianiem problemów nigdy nie miałem gorzej z budzeniem tyle że uważam że spanie w dzień to strata czasu

ehhehehe nie a co ma piernik do wiatraka

wsumie szybko rozwiązałem ten problem poprostu za duszno mam w mieszkaniu , najprostrze żeczy przychodzą najtrudniej rozkmic a jush myślałem że to może być choroba , stress .


PS. rozwaliłeś mnie swoim postem

rzeczy na litość boska bo aż w oczy kole

pc_MaG mam dokładnie to samo przychodziłem ze szkoły o 14:30 zjadłem obiad i do łóżka na drzemkę tak do 19:00...

Zaczynałem sie uczyć gdzieś od 22 a kończyłem o 02:00 (zależy od ilości materiału)

Tak jakoś przestawiłem swój organizm że ucze sie w nocy a śpie w dzień nie wiem mogą być tego jakieś konsekwencje?


Pozdrawiam Maniek

oska5 nie chce sie bronić ale mam dysleksje i czasami niekontroluje tego jak pisze

ale po znajomych widze ze jak juz którys wie ze ta dysleksje ma to g.. za przeproszeniem robi bo czuje sie zwolniony z nauki ortografii... no musialam to napisac