Z deka chory pomysł

Cześć,
Od jakiegoś czasu czytuję forum i staram się trzymać ogólnych zasad co do diety i treningu. Moja wiedza w temacie ostatnio sporo wzrosła, jest jednak na tyle mała, że rodzą się w mojej głowie dziwne pomysły, które jak jestem prawie przekonany nie mają większego sensu, ale nie potrafię wytłumaczyć dlaczego (za mało inforacji).
Tak naprzykład zastanawiałem się ostatnio nad tym dlaczego cykle masowe/redukcyjne trwają po kilka(naście) tygodni.
Dlaczego nie możnaby zrobić cyklu przetlatanego o skrajnie krótkim cyklu masy/rzeźby. W skrajnym przypadku mogłoby to wyglądać nawet tak:
pon: dieta z bilansem 0, trening na masę
wto: dieta z bilansem +300
śro: dieta z bilansem +300, trening na rzeźbę
czw: dieta z bilansem 0, trening na rzeźbę
pią: dieta z bilansem -300
sob: dieta z bilasnem -300, trening na rzeźbę
nie: dieta z bilansem -300

to tylko taki ogólny zarys... powiedzcie mi czemu to nie będzie działać.

ps: jest to temat mający na celu zrozumienie paru rzeczy, a nie próbę podważenia istniejących prawd

Zakładamy of kors zdrową dietę - żeby było łatwiej niech będzie zbilansowana.

Oczywiście taki cykl byłby idealny dla przeciętnego ludzia, który chiałby zrobić trochę mięśnia bez niepotrzebnego łapania tłuszczu.

ps: dałem ten post tutaj (odżywanie) ponieważ to czy robimy masę czy rzeźbę zależy w wiekszym stopniu od diety

Myślę, że UD 2.0 da trochę lepsze efekty niż Twój plan

Hm, no raczej. Ale z tego co pamiętam UD2.0 nie jest lajtową dietą :)
A ja tu piszę o zwykłych ludziach :)
Czyli pomysł nie jest całkiem bez sensu?
Jakich efektów można się spodziewać? Średni tygodniowy bilans kal. byłby na minusie, więc teoretycznie powinno się chudnąć przy niewielkim przyroście masy mieśniowej... ile w tym prawdy?

ps: da ktoś linka do UD 2.0? Bo wiem, że gdzieś jest ale ani w FAQ nie moge znależć ani search jakoś nic ciekawego nie pokazuje ... :(

http://www..sfd.pl/temat227548/