Poważna kontuzja Andrzeja Gołoty

Jak podaje Onet.pl
Podczas pobytu w Colorado na "nartach" Andrzej Gołota doznał poważnego złamania lewej ręki. Prawdopodobnie oznacza to koniec kariery polskiego pięściarza, gdyż jest to druga tak poważna kontuzja tej samej ręki.
.
No to posprzątane, nie będzie walki z Wałujewem i tytułu Mistrza Świata

ponoc Andrew myśli żeby sprubowac raz jeszcze walczyc( z ruskiem ), jeśli dobrze się zagoi ręka

Zmieniony przez - hipo11 w dniu 2006-01-16 14:34:22

buuu

Jak si nie umie jeździć to sie nie jeździ A tak na poważnie to szkoda już nie zobaczymy go na ringu:/ ehh trza czekać na nowego Gołote

Jemu zawsze cos przeszkodzi



Zmieniony przez - marek428 w dniu 2006-01-12 15:23:06

kto jak kto ale Andrzej to ma zawsze pecha i teraz jeszcze ta kontuzja
nie no szkoda ze juz go niezobaczymy w ringu ale może to jeszcze niejest przesądzone.
Pozdro

Oby zrozumial ze bez jednej reki nic nie zdziala. Andrzej byl pechowcem i takim pozostanie.

Jakos do niedawna sobie radzil bez tej jednej reki chodz nie ma co porownywac za Bowa. Kiedys Larson obecnie gra w Barcelonie tez dostal kontuzji i to bardzo powaznej wszysycy mowili ze nie wroci do sportu a jednak wrocil i to z potegowana sila wiec Andrzeja nie przekreslam. W koncu dla Henryka nogi sa tak samo wazne jak dla Goloty rece wiec nie oznacza to koniec kariery naszego najlepszego ciezkiego.

Ale zwroc uwage na to ze Andrzej konczy w tym roku 38 lat. Rehabilitacja moze potrwac pare lat jezeli to taki powazny uraz.

To definitywny koniec , przykro mi troche ze nigdy juz nie osiagnie zyciowego celu. Pewnie nie bylo to dla niego priorytetem , ale zalezalo mu.

a ja uważam , że On nie zakończy kariery , może przerwie ale napewno wróci. On wie , że może byc numerem 1.

Miejmy nadzieje ze nie , jak mial reke to byl juz ostatni ale to ostatni dzwonek.Mozna bylo jeszcze raz zaryzykowac. Teraz juz koniec , koniec boksu dla Andrzeja. A tak btw. Czytam sobie komenty na onecie doyczace Goloty. Jak ja nienawidze tych nedznych , zakompleksionych polaczkow. Masa ignorantow , krzykaczy i d****i. Mowia to co uslysza. Tu nie tylko o Andrzeja chodzi , wielu sportowcow jest mieszanych z blotem. Szkoda ze Golota nie sprzedal sie pod obca flage , niewarto walczyc dla polactwa. Ta mentalnosc , wygrywa to go wielbia , kult sportowca. Przegrywa to suchej nitki nie zostawia na nim.

Zmieniony przez - Berre w dniu 2006-01-13 13:49:28