kranówa?

sorry ze zadam moze glupie pytanie i nie do konca na temat... ale czy u was na silowni nie ma takich dystrybutorow z woda ze kazdy bierze sobie plastkikowy kubeczek i pije ile chce?

nie

hmmm dziwne... ja tez jak chce mam kawe czy tez herbate graqtis za kazdym razem jak przychodze trenerka sie mnie pyta czy cos chce... i niejednokrotnie kusze sie na kawe z mlekiem czy tez zilona cherbatke ale zazwyczaj pije sama wode... myslalam ze takie dystrybutory to standard na silowniach... to kawalek silki na ktora ja chodze i my mamy do dyspozycji cos takiego...

W takim baniaku jest ok.20 litrów wody, zakładając, że średnio na siłce w jeden dzień się przewija się ok.50-100osób, a każdy wypija 1-1,5L wody to w miesiącu właściciel siłowni musiałby wydać na to od kilkuset do kilkutysięcy złotych, nie mówiąc, że ktoś by tylko stał i zmieniał butle hehe..

ja chodze na mala silownie tylko dla kobiet i dzinnie moze przewija sie nas ze 30 moze dlatego tak jest...

a Ty nie chodzisz na siłownię dla koebiet NIunia??



no właśnie

Zmieniony przez - wylliam w dniu 2006-01-10 13:30:46

Hehe nie każdy chodzi na płatną siłownie? Gdzie mu jeszcze herbatki proponują! Ja mam u siebie w piwnicy swoją darmową! KOCHANĄ.. A z tymi zbiornikami z wodą to dobry pomysł.. Że też wcześniej nie pomyślałem.. Mam 120l plastikową beczke z kranikiem, na gotuje sobie wody i zamontuje w piwnicy i na pół roku mi wystarczy.. Hehe..

do mnie na siłkę przychodzi gość z buteleczką wody jak mu się skończy to idzie do kibla i wraca z pełną..
btw nie wiem ale chyba kranowa to nie najszczesliwszy pomysł...

lepiej napić się wody z kranów niż wogóle nie pić; nie każdego stać na mineralną/źródlaną;