Valuev pokonał Ruiza :)

1,82 m mam. A po co to pytanie?
Jeśli chodzi o mój czas na setkę to nie jest on rewelacyjny ale z pewnością lepszy od kogoś postury Valueva.

Nie tak tylko pytam. Nie martw sie , to nie tak malo :P:P:P. A co do tego czasu na setke chodzilo o to ze musialbys 100m uciekac zeby cie pod reka nie mial . A tak w ogole to jakos polubilem tego giganta :D.

Ja też, ma w sobie coś co powoduje że czuje do niego sympatie. I naprawdę zycze mu jak najlepiej. Niech ma te swoje 5 minut i niech mu to wyjdzie jak najlepiej.

Dokladnie zgadzam sie z toba . Wole Nikolaja niz Ruiza , Ruiz swoje wyboksowal a jesli Nikos wyzwoli z siebie troche agresji to moze byc ciekawie. Przynajmniej swieza krew. W ogole to ciekawe jest to ze taki gigant , molby nawalac na oslep jakimic cepami a on prezentuje czysty techniczny boks. Powiem tak w tajemnicy ze jakos takos nijakos czuje ze nasz Jendrula z nim zaboksuje i bedzie szlo mu niezle. Moze sie myle ale chcialbym zeby Golota dostal jeszcze raz ( no znowu :D ) szanse , nie ma nic do stracenia a walczac ladnie z takim kolosem zyskalby wiele. A nokautujac Nikolaja to juz w ogole marzenie. Valu bylby wymarzonym przeciwnikiem dla Goloty , nie rzuca sie jak dzika swina na przeciwnika , walczy technicznie i nie ma takiego strasznego kopyta , nie idzie za ciosem i nie konczy przeciwnika. Kwestia psychiki tez jest na + dla Goloty , wie ze on Ruiza wyslal na deski a Nikos nie. Pozyjemy zobaczymy , ciesze sie ze zwyciestwa Walujewa tak ogolnie :D.

Watpie zeby Golota dostal kolejna szanse z calym szacunkiem dla niego lubie goscia dobry w sumie z niego bokserale to juz by bylo zenujace

Według mnie Gołota powinien dostać szanse. Co do Ruska to myślę że Andrew poradził by sobie z nim spokojnie. Walka według mnie była słaba, co chwile klincze. Rosjanin wogóle nie ma nokautującego ciosu

Przemyslalem z tym Golota sprawe , sa 2 opcje albo szansa na zgarniecie paska od reki albo nic. Jesli znowu musialby wyboksowac sie zeby walczyc o pas to bedzie mial z 39 lat jak do tego dojdzie :(. A jesli po drodze musialby pokonac Donalda albo Holiego ? Te pojedynki to nic dobrego , wynik nieprzewidywalny a obicie tych 2 emerytow nic nie zmienia. Wiec jedyna szansa ze ci ze szkopskiego obozu uznaja Golego za pewne naziwsko na liscie Nikolaja , Andrzej wtedy sprawi niespodziankie . ( Valu moze myslec ze Golota bedzie dla niego odpowiedni bo nie ma lewej reki , jest wolny , "przegral" z Ruizem i ostatnia porazka dochodzi )

i wszystko jasne:). Gołota prawie znokautował Ruiza, a z tym gościem to myślę ze by wygral nasz Andrew i mistrza byśmy w końcu mieli:)

gdyby doszło do walki to stawiał bym na świetnego technicznie i słabedgo psychicznie Głotę.No a do Tysona to ruskiego nie ma co porównywac bo Tyson to żywa legenda i jeszcze 5 lat temu rozbiłby go w 1 rundzie,nie wspominając o szczycie jego kariery(wtedy gdu miał jeszcze tą charakterystyczną fryzurke.kto ma wątpliwości to polecam wpisać do emule: "Los mejores K.O. de Mike Tyson" a odnośnie szczytu formy i głupoty gołoty to:"Riddick Bowe vs Andrew Golota 2 [HBO] [1996-12-14].avi"-walka w której gołota raz na zawsze wybił riddickowi boks!

Ale głupoty piszecie. Valuev zmiażdżyłby Gołotę. Jeżeli szybki i pomysłowy Ruiz nie dał rady to co wolny Gołota by zdziałał?! Żeby pokonać takiego giganta to trzeba być o wiele szybszym a Gołota jest wolny jak ślimak.