Rozmowy w Toko o koksie

Nie ma się co dziwić, bo w mediach są programy/artykuły/reportaże... o wszystkim:
- o kręglach,
- o golfie
- o rybach głębinowych
- o II wojnie światowej
- o diecie kapuścianej
- o 'sałnie soluszyn'
...
- o szydełkowaniu
- o 999 zaje.bistych poradach seksualnych
- o pani kredce

A ludzie nie wiedzą(nawet ogólnie) co się dzieje z jedzeniem w ich żołądku, nie wiedzą jaki ma wpływ sport(wszelkiego rodzaju) na zdrowie(znaczy wiedzą, że sauna soluszyn jest dobra na odchudzanie). Ludzie widzą, to co chcą widzieć, wierzą artykułom z 'claudii' czy 'pani domu', że hmb jest najpopularniejszym białkiem...

Na taki 'wystep' wspomnianej matki można tylko się uśmiechnąć z goryczą, bo i tak tego nie zmienimy.

dobranoc kochane dzieci
zapraszamy jutro o 19.00

"Ludzie widzą, to co chcą widzieć, wierzą artykułom z 'claudii' czy 'pani domu', że hmb jest najpopularniejszym białkiem... "


DOSLOWNIE sie z tym zgadzam....z pania domu,chwila dla ciebie i jakie tamjeszcze sa...z tym hmb tez jest racja

kolega z treningow wogole nie mial pojecia o odzywkach i odrazu jak zaczal cwiczyc(bez zadnego stazu)kupilsobie hmb ,bo przeczytal ze jest najlepszym bialkiemaz smutno mi sie robi

To wiecie jakich mamy lekarzy? Gdy miałem 15 lat miałem tam jakąś kontorlę lekarską, jak każdy dzieciak w tym wieku. No i wchodzę z matką, a typiara do mnie "Bierzesz sterydy" Powiedziałem szczerze, że nie. A typiara "A odżywki?" Ja: "Tak gainera" Lekarka (od siedmiu boleści): "przecież w odżywkach są sterydy!!!" I zaczął się wykład podparty bzdurnymi argumentami... W tym roku dostała się do sejmu z listy PiS.




I wszystko jasne

(*)...nic wiecej

a tam odrazu o gazetach i lekarzach. Patrzcie wokół siebie. Byle dureń usłyszy że braleś gainera, białko, cabro, lub (o zgropzo) kreatyne, a juz jesteś w ich oczach koksem. Takie właśnei pojęcie maja wszyscy wokól o tym co robimy. Ale dla mnie to nawet fajna sprawa. Taka otoczka wokól siłowni mnie mobilizuje. To JA robie rzeczy dla innych dziwne i niezrozumiałe.
I to ja zlewam i idiotycznych txt matołków typu (real ostatnio gośc do mnie):
no zaczynam ćwiczyć na siłowni, bede ćwiczył klate i biceps, i kupie sobie kreatyne.......
....na wzmocnienie

moj qmpel do mnie kiedys tak powiedzial:

qmpel: co ty bierzesz kreatyne !?
ja: nom
qmpel: ale po tym przeciez nie staje

a moj znajomek twierdzi ze ten caly szal kolo ''sfd'' jest zpowodowany tym ze to jest wiekla sekta i tak wlasnie teraz szukaja ludzi i odradzal mi strasznie zebym sie czasem nie wciagnol w jakies bagno

ludzie ale mialem z niego polew nie moglem cwiczyc na silce
bo je***y byl tak powazny ze on chyba naparawde w to wiezy

ciekawy skad sie takie pajace biora

a drugi idiota sie mie pytal bo kupil sobie witaminy w aptece jakies zwylkle czy jak bedzie bral po dwie na dzien to czy nie przedawkuje
nie wiezylem ze sa takie osoby on mial okolo 30 lat

kumacie jaki troll

To mam znajomego co zanim zaczal chodzic na silke w***al 100 metki sie pytam go na***** Ty to bierzesz a ten by przygotowac organizm przed silka do nabierania masy normalnie padlem ale beke mialem

Nie no normalnie lap soga za 100 rusikiej