Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
...ja mam kilka zasad "jak zyc na ulicy". Tak wiec...
1.Nie pal papierosa na ulicy (wiadomo, ze szczegolnie w nocy skupia to na tobie uwage).
2.Wylacz komorke (mijasz grupe 5 kolezkow, a tu odzywa sie komorka).
3.Sciagaj zegarek i jezeli nie musisz nie nos plecaka.
...to jezeli chodzi o sprawy ogolne... teraz
1.Poznaj swoje miasto (musisz umiec wybrac najlepsza droge do domu lub ucieczki)
2.Naucz sie biegac i nie wahaj sie uciekac (czasami bieglem, gdy z daleka widzialem jakis kolesiow;)...musisz umiec biec minimum 10min szybkim tempem. Pozatym "dresy, skini..." nie maja super kondycji;)
3.Jezeli masz w miescie klub pilkarski to wybierz sie na mecz... otrzaskasz sie z widzenia z "kims napewno" (choc czasami nie jest to dobry pomysl)
Czasami konfrontacji nie da sie ominac... coz powal jednego (choc lepiej sie wyrwac, czy odepchnoc) i "*******laj" do domu. I wiec, ze jezeli kogos "znokauutujesz" on to zapamieta;)
Musisz byc caly czas czujny, musisz liczyc sie, ze moze byc "przypal"... nie moze to byc dla ciebie zaskoczeniem
Wszystko to jest powszechnie znane, ale moze komus sie przyda... bo mi sie przydalo:)
Szacuny
21
Napisanych postów
4247
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
28873
1.Nie pal papierosa na ulicy (wiadomo, ze szczegolnie w nocy skupia to na tobie uwage).
***Ja sadze przeciwnie. Wtedy menelki i inne takie beda dla ciebie mili i beda chcieli od ciebie jednego wysepic.A ty dasz im dwa to beda tobie dziendobry do konca zycia mowili.
2.Wylacz komorke (mijasz grupe 5 kolezkow, a tu odzywa sie komorka).
***To dobre.Ale nie bedzie mi jakis drech czy lysy zabrainal miec wlaczonej komorki.Po co mi komorka skoro mam miec ja wlaczaona tylko w domu?
3.Sciagaj zegarek i jezeli nie musisz nie nos plecaka.
***Hmmm...tak,nie nos zegarka,nie nos innych spodni,mniej fryzure taka jaka oni maja i wogole wygladaj tak jak oni.A gdzie twoje wlasne ja? To jest prosty rzyklad bycia zastraszonym.Ludzie, po co trenujecie sztuki walki skoro i tak chowacie sie na calego. Gdzie wasze ja?
1.Poznaj swoje miasto (musisz umiec wybrac najlepsza droge do domu lub ucieczki)
***Z tym sie zgodze. To akurat jest bardzo madre,nie ma cos sie samemu prosic.
2.Naucz sie biegac i nie wahaj sie uciekac (czasami bieglem, gdy z daleka widzialem jakis kolesiow;)...musisz umiec biec minimum 10min szybkim tempem. Pozatym "dresy, skini..." nie maja super kondycji;)
***BIegac trza umiec.To jedna z najwznijeszych umiejetnosci MMA. A co do skinheadow? Hmm...wieksozsc z nich ma bzika na punkcie sliy,sparwnosci,miesni. NIe mowie tu o pseudo skinach.
3.Jezeli masz w miescie klub pilkarski to wybierz sie na mecz... otrzaskasz sie z widzenia z "kims napewno" (choc czasami nie jest to dobry pomysl)
***OJ, jak nie jestes "od nich" to to naprawde zly pomysl :)
Czasami konfrontacji nie da sie ominac... coz powal jednego (choc lepiej sie wyrwac, czy odepchnoc) i "*******laj" do domu. I wiec, ze jezeli kogos "znokauutujesz" on to zapamieta;)
***Zapamieta i bedzie cie sledzil. Ale coz,tak trzeba robic.
Szacuny
9
Napisanych postów
4047
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
20273
Wiadomo, ze nie mozna dac sie zastraszyc, ale tez nie ma co prowokowac niekorzystnych sytuacji z dobrze rzucajacym sie w oczy zegarkiem czy lancuszkiem.
Szacuny
2
Napisanych postów
1327
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
15377
hehe pewnie za czesto tu nie zagladacie ale jakby...
polecam (z tych co znam) omijac w londynie dzielnice typu brixton czy Vauxall szczegolnie w nocy szczegolnie bedac bialym
to nie bronx i daleko do tego ale murzyna w nocy to zobaczyc tam mozna tylko jak akurat przechodzi przez zebre a to i tak krotko(pojawia sie i znika ) kilburn i willesden po zmroku tez nie polecam... a tak w ogole to chyba latwiej wymienic gdzie jest bezpiecznie niz odwrotnie - prosto im wiecej kolorowych tym gorzej (hindusow mozna wylaczyc wszedzie ich pelno ale raczej niegrozni)
a z rodzinnego miasta i okolic:
bytom- bobrek,karb(polwymarle osiedla familokow),miechowice(blokowisko na zadupiu)
katowice - os 1000 lecia
chorzow-chorzow stary
sosnowiec-zagorze,klimontow
bedzin-syberka
i polecam poruszac sie samochodem gdzie sie da
Bema - przypuszczam, ze to z powodu tych bud bazarowych?
Wilda... Moje babcie, u ktorych zawsze mieszkam podczas pobytow w Poznaniu mieszkaja na Debcu i na ul. Rolnej. A ta to juz prawie Wilda...
Jak wyglada w centrum/stary rynek noca ?
Ja jednak chyba naiwny jestem ;)
Pozdrawiam Wszystkich najserdeczniej i zycze bezpiecznych drog
Magic
Mai Tai po Muay Thai
Tylko trening, nie chęć szczera, zrobi z Ciebie rotweilera !
Szacuny
9
Napisanych postów
4047
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
20273
Na starym wieczorem jest w miare bezpiecznie, choc zdarzaja sie wyjatki. Mnie tam jeszcze nikt nie zaczepil i mam nadzieje, ze ta statystyka sie jeszcze dlugo utrzyma
Szacuny
53
Napisanych postów
11379
Wiek
38 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
47331
Radomsko wioska kolo Czestochowy ( 50tys. ) jest tu w miare bezpiecznie
dworzec w miare spokojny ale po dup ie mozna dostac byle gdzie poprostu trzeba miec pecha jak beda przechodzic dresy i im sie nie spodoba
"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"
Były moderator w Stylach Tradycyjnych Uderzanych i MMA oraz byly czlonek "Elity"
Szacuny
1
Napisanych postów
8
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
43
Z tym, że na osiedlu Tysiąclecia jest niebezpiecznie, z tym się zgodzę, z tym, że w Bytomiu jest niebezpiecznie, z tym się zgodzę, ale, że w Chorzowie Starym jest niebezpiecznie, to chyba nie za bardzo się zgodzę. Mieszkam tu prawie 30 lat i jeszcze nic niebezpiecznego nie widziałem. O wiele bardziej niebezpiecznie jest w centrum między innymi na ul. Wolności, przedłużonej Wolności, Powstańców, w Chorzowie II np. na ul. Krzyżowej, Żołnierzy Września i innych w tej dzielnicy, ale ciekawe na jakiej ulicy w Chorzowie Starym jest niebezpiecznie.