kolczyk w nosie

ale w srodku nosa??
a nie wiesz czy przekluwala w salonie czy u kosmetyczki i w jakich warunkach ?
a ja kolczyk chce nadal...

Tak pytam czy strupek bo mi się coś zrobiło i nie wiem co to jest.

ona miala ta krostke na nosie na zewnetrznej srtronie tam w miejscu po kolczyku! przekuwala sobie sama ! ale zadana z nas nie miala czegos takiego a wszystkie same sobie przekluwalysmt!

p.s tak na magrninesie nioonia chyba mialas testy dzisiaj co nie:>? bo moja kuzynka miala !!:P jak poszlo?

jakie testy?
marchewa jak mozesz to zrob fotke,albo dokladniej opisz.
moje na poczatku wygladalo jak zwykly wypryk, pryszcz.
bylam sobie na basenie a kolezanka mowi "musisz sobie wydusic w domu potem" bo zauwazyla a ja zgacha bo to cos innego
ale mimo wszystko chce przekluc jeszcze raz i przekluje raczej jesli bede miala kase.
malutka to na zewnetrznej? i totalnie przy kolczyku?bo ja tak,jak wyjelam kolczyk to to zaslonilo dziurke...

to bylo tak ze jej strasznie ropiala ta dziurka i musiala wyjac kolczyk! wyjela i w miejscy gdzie kolczyk byl wsadzomny wyorosla jej krosta przypominajaca pryscza ! wiesz co nawet dizis w szkole patrzalam to dalej ma tylko mala i w tytm miejscy nie ma mowy zeby miiala juz kolczyk:P niewiem

PS moja kuzybnka miala jakies probne testy kompetencji ! ona jest w 3 gim! ty przeciez tez !chyba:P

Hmm nie potrafię tego bardziej opisć. Jakiś czas temu pojawiło się coś takiego potem się zrobił z tego strupek i przez jakiś czas tego nie było a teraz znowu mam coś takiego tylko jakby troszkę większe i przypomina to własnie jakiś taki wyprysk ale to nie jest wyprysk:/ A wiesz może z jakiego powodu się robi ten włókniaczek? Bo moze skojarzę sobie jakies fakty.

heh.
trudno powiedziec z jakiego powodu, organizm roznie reaguje na rozne bodzce , ale lekarka mi powiedziala ze mozliwe jest to ze kolczyk ktory mialam byl zlej jakosci.. tak wiec u Ciebie mogloby sie to zgadzac - w koncu wypadal Ci krysztalek, a to zle swiadczy o jakosci kolca. Ja proponuje isc do lekarza,bo nie ma sensu zwlekac... U mnie tez to wygladalo jak pryszcz taki ropny maly, potem zmniejszylo sie w ogole a potme bylo znow wieksze,az do usuniecia.. teraz jest slad,ale minimalny,ale w kazdym razie nie zeszlo do konca
jak pojdziesz do lekarza i powie ze bedzie to wypalal azotem to sie nie wystracz to nie jest straszne,chociaz ja sie okropnie balam przed bo czytalam ze jak wypalaja azotem kurzajki to strasznie boli i sie tym zasugerowalam ale babka mowi ze kurzajka to cos innego bo to siedzi w skorze i ona musi mocniej to robic,a to co ja mialam to tylko tak delikatnie i w ogole... w jakich warunkach mialas przekluwane?byl tam autoklaw,miala rekawiczki,igla itd? jesli masz to co ja to stawiam na kolczyk zlej jakosci... organizmy widocznie je odrzucily, a co ciekawe mi sie to zrobilo po 2 miesiacach od przeklucia kiedy juz wydawalo sie ze jest okay (mialam juz ten dobry kolczyk a nie ten z kulka na koncu) takze eh...

No własnie najprawdopodobniej tu chodzi o tą złą jakość kolczyka. Kurczę niby wszystko było ok. Też mineły już około 4 miesiące...w warunkach bardzo dobrych przekłówałam wszystko było rękawiczki i te sprawy. Nie wiem a to było miękkie czy twrde? Bo u mnie jest bardzo miękkie. Kurczę ja nie chce żeby to było to...:(

Aha jeszcze pytanie. Do jakiego lekarza poszłaś? Do dermatologa czy do zwykłego w przychodni?

bylo miekkie..
jesli wyglada jak pryszcz i jest troszke mniejsze od kuleczki kolczyka albo nawet wielkosci kolczyka to raczejt o jest to... i moje bylo usadowione doslownie przy kolcu,tak ze sie stykalo...