1.Najpierw opis urazu
Mam powazny problem z barkiem. 3 tygodnie temu miałem bardzo silne uderzenie jego tylna częscią o ziemię i poczułem silny tepy ból - ognisko bólu zaznaczyłem na ilustracji. W tym miejscu raczej nie ma kości, więc doszłem do wniosku, że to silne stłuczenie mięśnia - dobrze rozumuję?
Sprawa jest dziwna, ból był niemal obezwładniający, w typie pękniecia kosci, ale nie było opuchlizny, zero sinienia, czy krwiaka. Złamanie wiec wykluczyłem.
2.LeczeniePrzeciwzapalnie, przeciwbólowo i przeciwgoraczkowo (bo była i niewysoka goraczka) brałem polopirynę, a gdy po 2 dniach goraczka zeszła, to nurofen forte.
Smarowałem najpierw maścią z wyciągu kasztanowca (nazwy nie pamiętam), a gdy się skończyła, to do dziś arcalenem. Obecnie jestem na etapie masazu rozgrzewającego, bo zauwazyłem i to, gdy pod prysznicem ogrzewałem ognisko bólu bardzo gorącą wodą, ból na krótki czas znikał. Masaż rozgrzewający też pomaga w ten sposób, tak samo jak delikatna rozgrzewka na sali ćwiczeń.
Między kasztanowcem a arcalenem przez 2 dni smarowałem rozgrzewającą maścią Neo-Capsiderm, jednak przestałem, bo zgodnie z instrukcją można tylko 3-4 razy przez 2 dni i 2 tyg przerwy do nastepnej dawki, wiec nie wiem, czy to coś pomogło. Smaruje nie tylko ogniska bólu,ale cały bark i ramię, prawie od łokcia po łopatkę i obojczyk
3.Jak wygląda sytuacja obecnie? Dla mnie conajmniej dziwnie, nietypowo jak na przebyte przeze mnie urazy.
Ból w swym pierwotnym ognisku już praktycznie znikł. Jednak przemieścił się, dziwna rzecz, do kości ramienia (dokładnie, teraz boli kość) tuż poniżej barku, z przodu między bicepsem a tricepsem - jak na ilustracji poniżej. Ból ten odzywa się przy przeforsowaniu niechcący tej ręki, i utrzymuje się codziennie rano, zanim się ogólnie nie rozruszam.
Przy wykonywaniu ta ręką ruchów okrężnych w tył i w przód (typowe wietraki rozgrzewkowe, naturalnie delikatnie, powoli i z umiarem) czuję wyraźne strzykanie-chrupanie w tylnej częsci barku, jednak bezbolesne. Ból powoduje tylko obciążenie ręki, np poczułem go dziś, gdy gwałtownie naparły na mnie cięzkie drzwi wahadłowe. Jednak z dnia na dzień jest on coraz mniej wyraźny i utrzymuje się coraz krócej.
Czyzby wtórny uraz? Ale na jakiej zasadzie?
4.A teraz pytania:
a)Kolega z sekcji polecił mi fizjoterapię, delikatne ćwiczenia rehabilitacyjne, zanim wrócę do treningów. Jakie to moga być ćwiczenia?
b) jaki rodzaj ewentualnej suplementacji powinienem stosować? np glikozamina, wit C, czy coś innego? biorę niezaleznie od leczenia Vigor complete
c) czy kontynuować dotychczasową terapię, tzn smarowanie, masaż, nagrzewanie gorącą wodą, delikatne ćwiczenia rozgrzewające pas barkowy 2xtyg?
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2005-10-27 00:02:19