najslabsze psy najglosniej szczekaja
...
Napisał(a)
mysle ze sefo wygra z schiltem przez k.o.semmy jest dobry,dosc szybki jak na te rozmiary ale w krotkim dystansie radzi sobie nienajlepiej(widzialem na zywo jego 3 walki) a ray zarabiscie boksuje.
...
Napisał(a)
Moim zdaniem tegoroczny tytul K-1 zdobedzie Jerome Le Banner!!!
A przynajmniej nalezy mu sie po tylu wystepach w K-1.Jerome nie miał narazie szczescia, bo ilekroc startowal i dochodzil do finalu to zawsze przegrywal.TERAZ MUSI WYGRAC!!!
A przynajmniej nalezy mu sie po tylu wystepach w K-1.Jerome nie miał narazie szczescia, bo ilekroc startowal i dochodzil do finalu to zawsze przegrywal.TERAZ MUSI WYGRAC!!!
Son, you got...OWNED!!!
...
Napisał(a)
jak sefo ma lepszą technikę od bonyaskiego to ktoś się seryjnie zna na sztukach walki a pozatym nie można ich porównywać sefo to przede wszystkim techniki bokserskie a bonyaski jak mało kto miecie nogami więc co jest lepsze nogi czy ręce nie da się określić ale według mnie bonyaski wymiata i przy tym zostanę
Płacz na treningu, śmiej się podczas walki
...
Napisał(a)
Musashi ma 1 głos - zgadnijcie od kogo
Wyciąg z regulaminu :
Ptk.4 - "wortal" ma zawsze racje
Nie klikaj http://wortal.prv.pl
...
Napisał(a)
2211Kiler - co miało znaczyć "seryjnie zna się na sztukach walk". Się zagalopowałeś chyba. Owszem patrząc całościowo uważam, że Sefo ma lepszą technikę niż Bonjasky. Przy takim zdaniu obstaję. A oto dokładniejsze wytłumaczenie, by nie pozostawać gołosłownym (choć już nieco wytłumaczyłem w poprzednim poście):
Bonjasky ma owszem bardzo dobre techniki nożne (ale nie takie znów boskie jak to niektórzy mówią...czasem bardziej to efektowne, aniżeli nastawione na skuteczność. W każdym razie są lepsi pod tym względem), ale ręczne ma jak na ten poziom słabe. A Sefo jest zawodnikiem kompletnym - ma bardzo dobre umiejętności bokserskie, ale również ma bardzo solidne kopnięcia (nie bez powodu ma ksywkę "Sugarfoot"). Tyle tylko, że Bonjasky wywołuje "ochy" i "achy" wśród tłumu tymi swoimi popisami (też rzadko skutecznymi), takimi jak flying knee czy kopnięcia z wyskoku. Nie twierdzę, że to jest złe, bo przecież już wykańczał tak przeciwników, ale po prostu przez takie sztuczki uważam, że jego technika jest nieco przeceniana. Ludzie często mylą efektowność z efektywnością. Dlatego tak rzadko się wymienia Hoosta gdy mowa o bajecznej technice - bo nie elektryzuje publiki akrobacyjnymi technikami. A szkoda, bo właśnie te jego kombinacje (jakby nie patrzeć - bardzo skuteczne) są przykładem mistrzostwa technicznego. Tylko to jeszcze trzeba umieć docenić.
Bonjasky ma owszem bardzo dobre techniki nożne (ale nie takie znów boskie jak to niektórzy mówią...czasem bardziej to efektowne, aniżeli nastawione na skuteczność. W każdym razie są lepsi pod tym względem), ale ręczne ma jak na ten poziom słabe. A Sefo jest zawodnikiem kompletnym - ma bardzo dobre umiejętności bokserskie, ale również ma bardzo solidne kopnięcia (nie bez powodu ma ksywkę "Sugarfoot"). Tyle tylko, że Bonjasky wywołuje "ochy" i "achy" wśród tłumu tymi swoimi popisami (też rzadko skutecznymi), takimi jak flying knee czy kopnięcia z wyskoku. Nie twierdzę, że to jest złe, bo przecież już wykańczał tak przeciwników, ale po prostu przez takie sztuczki uważam, że jego technika jest nieco przeceniana. Ludzie często mylą efektowność z efektywnością. Dlatego tak rzadko się wymienia Hoosta gdy mowa o bajecznej technice - bo nie elektryzuje publiki akrobacyjnymi technikami. A szkoda, bo właśnie te jego kombinacje (jakby nie patrzeć - bardzo skuteczne) są przykładem mistrzostwa technicznego. Tylko to jeszcze trzeba umieć docenić.
...
Napisał(a)
baby jesteś pod wrażeniem kogo?Bo jak Jeroma to opisze Ci mój sparing z leszczami a jak Gary'go to mój sparing z Gorylem
...
Napisał(a)
Ksywkę "Sugarfoot" to Ray miał za czasów gdy walczył w kb.zresztą sam komentator wczoraj mówił o tym.
Ray może nie ma za***istych technik nożnych,ograniocza sie do low kicków ale kopie je z taką mocą że obecnie w K1 silniejszego lowa ma tylko paru zawodników.
Technike Raya i Bonjaskiego nie można tak do końca porównywać,bo są to przedstawiciele 2 sw.
W kb wiadome ręce są dobre,o wiele lepsze jak w taju.
Ray może nie ma za***istych technik nożnych,ograniocza sie do low kicków ale kopie je z taką mocą że obecnie w K1 silniejszego lowa ma tylko paru zawodników.
Technike Raya i Bonjaskiego nie można tak do końca porównywać,bo są to przedstawiciele 2 sw.
W kb wiadome ręce są dobre,o wiele lepsze jak w taju.
...
Napisał(a)
Co do porownania Sefo vs Remy, to na korzysc tego drugiego przemawia fakt, ze wygral ich pierwsza walke (2001), co prawda przez kontuzje Sefo, ale spowodowana lowkickami. To byl debiut Remy'ego w Japonii i jeszcze nikt go nie znal. Przypuszczam, ze Sefo nie bardzo wiedzial, jak sie przygotowac pod Bonjasky'ego (a byl wtedy przeciez v-ce mistrzem K-1 z GP 2000). Remy sie wtedy swietnie zaprezentowal i to otworzylo mu droge na ringi K-1 GP. Obecnie Remy juz nikogo nie zaskoczy, a juz na pewno nie Sefo, choc nie twierdze, ze Ray na pewno by wygral. Jest szansa, ze zawalcza ze soba w polfinale, o ile obaj wygraja wczesniej z dryblasami. Wtedy zobaczymy, co sie zmienilo przez 3 lata. Na pewno Bonjasky nabral doswiadczenia, zdobyl tytuly i, co jest bardzo wazne, to zawodnik turniejowy - rzadko miewa kontuzje i ma swietna kondycje, dzieki czemu stoczenie 3 walk w 1 wieczor, to dla niego nie jest wielki problem. Sefo tez wydaje sie byc w swietnej formie, ale on ma juz 34 lata i pare ciezkich kontuzji za soba. Wiele bedzie zalezalo od pierwszych walk. Jesli Sefo uda sie znokautowac Schilta w miare szybko, bedzie swiezy i nie obity na Remy'ego, to bedzie to swietna walka!
Ojciec Dyrektor Dzialu K-1 www.mmaniacs.pl 2003 - 2010
...
Napisał(a)
popieram ich walka będzie lajtowa ale ja zostaej przy tym że Bonyaski ma lepszą technikę i chodzi mi tu o efektowność bo jakby mi chodziło o efektywność to bym napisał że ma morderczą technikę a nie bajeczną:P no i Sefo ze swoimi jedynie low kickami( nie mówię że są słabe bo każdy wie jakie są ) nie może być lepszy jeśli chodzi o techniki nożne od Bonyaskiego wcześniej napisałem że błędem jest ich porównywać bo to dwie zupełnie inne bajki ale i tak nadal obstawiam za Bonyaskim młodość, "bezawaryjność", i nogi przemawiają za nim jeśli dojdzie do tej walki Bonyaski vs Sefo moim zdaniem Sefo przegra
Płacz na treningu, śmiej się podczas walki
Poprzedni temat
Pulsar Cup 2005!!(Poznań)
Następny temat
SPORO WALK DARMOWA STRONA
Polecane artykuły