Siłownia, a starania o dziecko

Nawet nie wiesz jak dobrze Cię rozumiem. Na szczęście już od kilku lat jestem buddystą, więc znacznie łatwiej przychodzi mi luzik, ale są sytuacje, kiedy człowiek nad sobą nie panuje, a wtedy strach pomyśleć
Tak w ogóle, to ja bym wolał synka, bo wydaje mi się, że więcej mógłbym mu dać z siebie. No i poza wszystkim nie musiałbym sciągać worka bokserskiego z dziecięcego pokoju, który mi uzurpator zabierze.

czytałem post wg linka i prawie wszyscy zlali tego gościa uznając że jest d****em i to prowokacja, czytałem tu już wiele dziwnym postów na forum ale byłbym ostrożny z takimi opiniami niektórych

podam przykład

jak sie nie ma nic ciekawego do powiedzenia to się plecie głupoty w nadziei że okażą się śmieszne i może jeszcze kogoś rozbawią,
też kiedyś chciałem być głupio-mądry i palnąłem do laski której nie znałem, która szła z wózkiem z dzieckiem po ulicy z moją znajomą taki tekst w stylu: czy to twoje ? oczekując odpowiedzi nie , nie , mamy ( laseczka była bardzo młoda ) i tu słysze odpowiedż to moja córeczka i wyszedłem na buraka , do tej chwili to pamiętam i jak nie znam sprawy to nie wydaje pochopnych opinii,

z tym "piłowaniem ośki" to nieźle podałeś, skąd żeś to wziął, rozbawiło mnie to bardzo

Zmieniony przez - TDCI w dniu 2005-08-30 08:44:25

A to chyba z jakiegoś kawałka OSTRa Oczywiście zgadzam się z Tobą, że trzeba być ostrożnym z opiniami, ale kurcze gostek zajechał równo, przyznasz. Ja byłem zdumiony. Wierzyć mi się nie chciało, że ktoś może na serio tak myśleć, ale to są efekty braku edukacji seksualnej.

kazdy patrzy ze swojego punktu widzenia, córeczka dla matki - pomoże jej w codziennych sprawach, mogą sobie pogadać, stroić się, a synek dla ojca też jest większą pomocą i można mu swoją wiedzę przekazać z róznych dziedzin

dla mnie najgłupszy post jakiego czytałem to ten
https://www.sfd.pl/temat217876/
tu akurat nie trzeba się zastanawiać po kilku wypowiedziach gościa czy to prowokacja czy nie

O kur....! To jest dopiero hardcore! Trzeba by chyba jakiś specjalny post założyć z linkami do najgłupszych postów. W słotne jesienne poranki możnaby sobie poczytać na poprawę nastroju

nie chciałbym niczego sugerować ale skoro umieściłeś w swoim podpisie linka do postu onanisty to może i tego warto umieścić

Często spotykam się ze zdaniem, że faceci chcąsyna, ale w głębi duszy tak naprawdę marzą o córeczce... co wy nato?
Kobieta wiadomo, że chce córeczkę bo.... będzie mogła robić te swoje kucyczki

A teraz śmiesznie:
Kiedyś wyszło mi tak przy wódce z góralami...
Po ichniejszemu: co bedzie pierwsze sisior czy dziopa

Rzuciłem hasło zagadkę:
Kto powinien być pierwszy? Syn czy córka?

cały czas leje z tego posta w którym spierałeś się z Vlad IV, na końcu sogi poleciały

ale wracając do tematu postu to szkoda, że się jakiś specjalista nie wypowie z naukowego punktu widzenia bo nie wierzę, że sprawa zajścia lub nie zajścia w ciążę to sprawa przypadku lub szczęścia

Córa też jest fajna. No i zazwyczaj lepi się do tatusia, a to się jej liczy na plus! Ale jak powiedziałem, musiałbym zdjąć worek bokserski (he he) a poza tym obawiam się, że kobieta dla faceta jest niemal stworem z kosmosu. Ich psychika jest na tyle odległa od naszej, że w sensie duchowym matka może jej o wiele więcej przekazać. W sensie fizycznym zresztą też niewiele jej nauczę, bo przecież nie wezmę jej na combat (chociaż czemu nie