...
Napisał(a)
igor wcale nie jest gorszy niż kiedyś. Poprostu nie spodziewał się że Overeem będzie chciał to skończyć już na samym początku. Zobacz na różnice wzrostu. On poprostu nie mógł rzucić się na Hilendra z caą swą furią bo by się nadział, a pozatym nigdy z nim nie walczył i chciał wyczuć przeciwnika.
...
Napisał(a)
A mi sie wydaje że jeżeli Wand trafi na Arone to nie wygra GP. W każdym innym przypadku to Silva będzie górą.
Zmieniony przez - V1p3R w dniu 2005-06-28 18:23:14
Zmieniony przez - V1p3R w dniu 2005-06-28 18:23:14
...
Napisał(a)
I tu się mylisz. Pewnie zaimponowało ci jak Arona roztrzaskał Sakurabe ale zwróć uwagę na to że waży on dużo mniej a do tego jego masa nie składa się wyłącznie ze skóry kości i mięśni jak u Arony . Silva napewno nie zostanie znokautowany przez Aronę i wątpię żeby mógł go ktokolwiek skończyć na zasadach MMA. To może być twarda walka ale obstawiam że będzie wyglądać podobnie jak walka shoguna z rogeiro.
...
Napisał(a)
I tu z kolei ty się mylisz Jakkolwiek by ta walka wyglądała to NA PEWNO nie będzię wyglądała jak ta Rogerio z Shogunem. Wanderlei nie będzie w ten sposób walczył z Aroną w parterze, bo nie jest głupi i wie, że tam zostanie zdominowany, albo wręcz wykończony. On w ogóle nie będzie - tak jak to robił Shogun - starał się obalić Arony. To właśnie Ricardo będzie do tego usilnie dążył. Jeśli jednak nie będzie w stanie tego zrobić wtedy Silva go zniszczy, bo Arona ma denną obronę bokserską. Ale z drugiej strony Arona jest jednym z największych mistrzów obaleń na świecie więc trudno przewidzieć co się stanie. Jeśli Aronie będzie się udawało sprowadzać Wanderlei'a do parteru to wygra. Najprawdopodobniej przez decyzję, bo mało kto tak potrafi skontrolować rywala jak on. Ale z jednym się zgadzam - jest bardzo mało prawdopodobne by Arona mógł znokautować Silvę! Właściwie jest niemal pewien, że tak nie będzie. Zarówno w stójce (tam to co najwyżej Arona sam może zostać znokautowany), jak i w parterze. I nie wiem jak poprzednik, ale ja nie sugeruję się walką Arony z Saku, bo widziałem prawie wszystkie walki jednego i drugiego w ich karierze i uważam, że pewne rzeczy można na tej podstawie wykluczyć. Jedno jest pewne - to będzie zarąbiście ciekawa walka. Oby tylko PRIDE ich ustawiło w półfinale!!!
...
Napisał(a)
overeem z silva to by byla super walka, ciezko przewidziec co by sie wydarzylo
natomiast shogun jest dobrym przeciwnikiem dla silvy, na arone bym nie stawial
natomiast shogun jest dobrym przeciwnikiem dla silvy, na arone bym nie stawial
...
Napisał(a)
heh Overeem po walce mówił, że sniło mu się że założył Vovchanchinowi gilotynę... hehe ciekawe czy śniło mu się, że Silvie ją zakładał
finał pewnie będzie Shogun vs. Silva chociaż chętniej bym sobie obejrzał zamiast Shoguna Overeema
finał pewnie będzie Shogun vs. Silva chociaż chętniej bym sobie obejrzał zamiast Shoguna Overeema
† Podpis pod wypowiedziami ;)
...
Napisał(a)
dla odmiany ustosunkuje się do pytania zawartego w temacie: "co się stało z tak doskonałym fighterem?"
Odpowiadam - dał się zaskoczyć, nic więcej. Za wcześnie żeby wyciągać jakieś daleko idące wnioski typu, że się skończył albo coś.
Odpowiadam - dał się zaskoczyć, nic więcej. Za wcześnie żeby wyciągać jakieś daleko idące wnioski typu, że się skończył albo coś.
skumulowałem w sobie całą energię i zaj***** mu z całej siły
bramkarz jednej z łódzkich dyskotek
...
Napisał(a)
A ja mam wrażenie, że do finału przejdzie tylko jeden reprezentant Chute Boxu. Nie wiem który, ale jeśli tak rzeczywiście będzie to mam nadzieję, że będzie to Shogun. To, co robił w walce z Rogerio Nogueirą było naprawdę niesamowite. Przyjął kilka mocnych ciosów, ale się nimi nie przejął jakoś specjalnie, obalał przeciwnika, wyszedł z trudnej sytuacji w parterze bez większego wysiłku, miał naprawdę świetne G'n'P (czasem wydawało mi się, że próbował naśladować styl Fedora w parterze), w stójce ponadto sam też zadał parę mocnych ciosów. Moim zdaniem jest to zawodnik kompletny. Miałby spore szanse w finale wygrać z Silvą. A w półfinale chciałbym go zobaczyć z czarnym koniem turnieju, czyli Overeemem. To byłby ciekawy bój, w którym obejrzelibyśmy i parę wymian w stójce i ciekawą grę w parterze. Stawiałbym jednak na Shoguna, bo wydaje mi się silniejszy i lepszy w parterze, a myślę, że większość walki toczyła by się własnie na ziemi. O ile wcześniej Alistair nie wykończyłby go gilotyną
A walka Silvy z Aroną miałaby duże szanse (według mojej nieco stronniczej opinni ) być tą, po której Wanderlei traci pas po tylu latach dominacji. Myślę, że jeśli tylko Arona by rozważnie walczył w stójce i nie wdawał się w wymiany, to uda mu się obalić Silvę. Ten gość potrafi obalić każdego na tej planecie, jest w tym wielkim mistrzem. A na ziemi przejąłby kontrolę nad wydarzeniami i wygrał decyzję. A kto wie...może pokusiłby się o próbę skończenia Silvy np. dźwignią na nogę (kolega Silvy, Murilo Rua miał jak pamiętamy niezłego farta, bo gdyby runda trwała 5 sekund dłużej to zmuszony byłby odklepać po dobrze założonej dźwigni na nogę!).
Dlatego ja - jeśli tylko pary półfinałowe będą: Silva vs Arona i Shogun vs Overeem - typuję finał Arona vs Shogun. I to byłaby wojna! Niszczenie w stójce, siłowanie w parterze, próby skończenia. Myślę, że ten finał byłby najbardziej emocjonujący z wszystkich sześciu możliwych. Wygrałby pewnie ten, który byłby świeższy po półfinale.
A walka Silvy z Aroną miałaby duże szanse (według mojej nieco stronniczej opinni ) być tą, po której Wanderlei traci pas po tylu latach dominacji. Myślę, że jeśli tylko Arona by rozważnie walczył w stójce i nie wdawał się w wymiany, to uda mu się obalić Silvę. Ten gość potrafi obalić każdego na tej planecie, jest w tym wielkim mistrzem. A na ziemi przejąłby kontrolę nad wydarzeniami i wygrał decyzję. A kto wie...może pokusiłby się o próbę skończenia Silvy np. dźwignią na nogę (kolega Silvy, Murilo Rua miał jak pamiętamy niezłego farta, bo gdyby runda trwała 5 sekund dłużej to zmuszony byłby odklepać po dobrze założonej dźwigni na nogę!).
Dlatego ja - jeśli tylko pary półfinałowe będą: Silva vs Arona i Shogun vs Overeem - typuję finał Arona vs Shogun. I to byłaby wojna! Niszczenie w stójce, siłowanie w parterze, próby skończenia. Myślę, że ten finał byłby najbardziej emocjonujący z wszystkich sześciu możliwych. Wygrałby pewnie ten, który byłby świeższy po półfinale.
Mirko Cro cop: http://www.sfd.pl/temat200862/
F. Emelianenko: http://www.sfd.pl/temat200031/
Ricardo Arona: http://www.sfd.pl/Ricardo_Arona_-_profil_+_biografia-t202915.html
...
Napisał(a)
W temacie „tematu” zgadzam się z dżizusem. Szczerze mówiąc liczyłem na finał: Igor vs Wand. Szkoda…
Co do konfrontacji Rysia z Silvą, to z tego co wiem, Arona czekał na to od dawna. Jednak w przeciwieństwie do Weasleya sądzę, ze to Wand rozdawałby karty.
Co do konfrontacji Rysia z Silvą, to z tego co wiem, Arona czekał na to od dawna. Jednak w przeciwieństwie do Weasleya sądzę, ze to Wand rozdawałby karty.
...
Napisał(a)
Mysle ze Rychu ma realne szanse pokonac Silve ( doskonale obalenia i ko..wska sila) ale po tych ostatnich akcjach Arony co tak przyburaczyl to nie zalowalbym jak by mu Silva ostro wp......
Polecane artykuły