Afera w Polskim Związku Kulturystyki

sądzisz że głuchy nie wiedział jak?

nie sądzę chyba dośc duży żeby mógł nie wiedzieć, teraz widać jak niebezpieczny to środek.

mas racje że niebezpieczny nawet bardzo i sądze że wiedział jak najbardziej chodzi mi pripo po pierwsze że może wywołąć cukrzyce ale nie tak często jak to sie zykło sądzić a dwa że bycmożże niemóg chwilowo czegoś dopilnowac w diecie lub może nawet dopilnowal ale cos jedzonko mu staneło na żołądku czy cuś, tak czy inaczej przyczyn jego problemów nie mogło byc nic inneego.A zreszta ktoś tu zaproponował dawki insy rzędu 6jednostek dziennie, myślę że to razy 10 i otrzymamy mniej więcej to co brał głuchy.Inna sprawa i odrazu przysięgam na to co dla mnie najświętsze że takl było( niestety taki mam głupawy charakter i muszę wszystkiego spróbować, kto czytał niektóre moje posty to wie) jak miałem bodjże 17 lat i tylko cos słyszałem że insa działa anabolicznie i niec o jej efektach ubocznych ani dawkach a brałem wtedy anabole i wsio z apteki, to załatwiłem sobie inse 30%szybki i 70% wolnodziałającej i tak nie bardzo wiedziałem ile wziąść ale sobie pomyślałem że takie małe ampułeczki to chyba trza dużo ale na starta wezme mało i zapodałem 50 jednostek.nic po tym nie zjadłem zaczeło mi się lekko krećic w głowie, zrobiłem się seeny i zasnołem na jakieś 14-15h obudziłem się i wsio było normalnie potem zmniejszyłem dawkę do jakiś 20 jednostek dziennie i nawet jak mało co zjadłem to byłem tylko lekko senny.Niestety brak diety 0 pojęcia o insie spowodował że po 2 tygodniach odstwiłę ją bo niemal było zero efektów.Teraz wiem że to było bardzo głupie że brałem ale inna kwestia że nic mi nie jest a jeszcze inna to że jeśli ja byłem lekko senny po 20jednostkach (20*10) a wydaje mi się że nie jestem żadnym fenomenem to ile wzioł głuchy?

dalej b.malo wiesz o insie...

też sie dziwiłem czemu oni pakują dece w nadgartsek czy to przedramie było nie wiem już sam
Co tam kilka tabletek anapolonu

INSA jest bardzo ciekawym hormonem, zdarzaly sie przypadki nieudanych samobójstw(wstrzykniecie kilku tysiecy iu), zdarzaly sie rowniez zgony po kilku iu

prawda jest taka że na tym forum sa dwie prawdy co najmniej dla jednych taka a dla innych zzupełnie inna.Na to samo pytanie jedni odpowiadają i tak i nie 0,5g i 2g na cykl.skąd wiesz co wiem.Wiem że brałem inse i niedostałem cukrzycy.wiem że 50 jednostek mnie nie zabije.Wiem że w rodzinie nie mam cukrzyków i że to ma duży wpływ na możliwość wystąpienie a cukrzycy u mnie, wiem teraz o diecie przy insie i jeszcze parę rzeczy i cały czas się uczę.Pewnie jestem trochę ***nięty bo nikt normalnie nie ma takich pomysłów jak ja np. jak ktoś pamięta z olejkiem bambino, ale wtedy to też nie było że sobie wziołem bo byłem przekonany (teoria że jest na tyle czysty, że nic złego się nie stanie) teraz to wiem a wy przez następne 10 lat będziecie nad tym teoretyzowac aż wkońcy syntgol dojdzie i do nas, tak samo z insą(oczywiśćie macie racje że trzeba wiedzieć jak najwięcej o danym środku ale nie może byc, nie bo nie a samemu juz o czymś myśleć)

meta fakt ale bez przesady nikt jeszcze po 5-10 jedostkach nie umarł, wiem że przeczytałeś to w necie ale to troche przeada, pamiętaj że dawki terapeutyczne to zazwyczaj kilkadziesiąt jednostek, oczywiście zdrowy człowiek jnaczej zareaguje ale dopiero taka ilośc może miec jakis większy wpływ na jego zdrowie, to trochę mi przypomina straszenie hgh że jk sie weżmie 3jednostki tj ok ale 7 to juz może byc katastrofa, może i sa takie przypadki ale i tu pamiętajmy ż edawka terapeutyczna jest większa niż nam potrzbea to raz i jakoś nikt tam nie ma takich jakix efektów jak przy zespole mufflera przy którym poziom hgh jest bardzo wysoki ale przez całe życie a ii tak ludzie ci dożywają kolkudzisuęciu lat.Podsumowując co dobre dla jednego niekoniecznie musi byc dobre dla drugiego, ja z dużym prawdopodobieństwem moge stwierdzic że jakies nadwrażliwości na inse nie mam, a druga sprawa wszystko dla ludzi ale z głową

najlepsze motywy programu.

Zdobylem mistrzostwo Europy, po co mam brac takie rzeczy panie trenerze?
+ urywek filmiku jak bije w nadgarstek hahahaha

ogladalem to z mama a ona pokaz mi nadgarstki czy nie ma sladu buhahahahah

taaa 120 kilowy knur opowiada jak to zwyciężał bez kokszenia ...
ale tam niech im będzie - pewnie konkurencję muszą wykosić

przeżywacie te nadgarstki, to taka przenośnia telewizyjna , pod publikę,
ma działać na wyobraźnie i działa