Dzisiaj byl Ku**a jeden z najgorszych dni w moim krotkim ale obfitujacym w wydarzenia zyciu
o 9 rano pojechalam na rehabilitacje tak normalnie jak nigdy nic, boli mnie noga ale w koncu wiem, ze mam 1 duza Cyste wiec luzik... natomiast moj pan rehabilitant juz nie pomyslal ze luzik... jak tylko zobaczyl noge biegiem polecial dzwonic do lekarza... i tak sie tez dowiedzialam ze mam zabrac szczoteczke do zebow i natychmiast udac sie do szpitala sportowego -30km dalej poniewaz jest bardzo zle. Tak wiec ja z serecm na ramieniu, bladzacymi myslali jade do tego cholernego szpitala
na moj widok lekarz robi dziwne miny, oglada noge na wszystkie strony i mowi mi ze mam skrzepy w łydce i najprawdopodobniej juz zakrzepice
i mam zaraz po badaniach operacje
Pyta o historie rodzinna... a tu Zong, moj ojciec w wieku
28 lat, mial identyczna kontuzje, tez w prawej nodze a hstoria zakonczyla sie tym, ze mial skrzep ktory sie oderwal spowodowal zator pluc i smierc kliniczna :/ Ktora przezyl !!! Wysylaja mnie do szpitala, powiedzieli, ze pizame mi dadza, pytaja o nr tel do chlopa a ja dziura w glowie, pytaja czy mam ina rodzine a ja mowie, ze w Polsce... tak wiec zostaje z tym wszystkim sama
robia mi badania, Usg zyl, rentgeny i jakis inne dziwactwa, kaza mi czekac..... ja im tam zaslablam... tak zeby bylo weselej.... i po kilku godzinach mowia mi ze to tylko cysty ktore uciskaja zyly i do poniedzialku mam z tym sobie polezec a pozniej zobacza czy beda probowac je rozbic, jak nie wnikalam, (chyba zbyt nieprzytomna bylam bo to mi sie nie zdaza
) czy zrobia jakis zabieg i je ... nie wiem natna... Tak wiec po takich emocjach z opuchnieta twarza ide spac
BtW
znalam tylko 1 adres wiec przez ten czas jaki czekalam pojechalam do kumpla z pracy, wladowalam mu sie na lozko i beczalam.... a jak juz lekko sie uspokoilam i zaczely moje szare komorki funkcjonowac pojechalm zarejestrowac samochod /takie prawo trzeba co roku rejestrowac/ w koncu jestem odpowiedzialna i myslaca osoba, wiec jak bede miala operacje to przeciez, nie bede mogla isc do urzedu, wygasnie mi rejestracja i dowala mi mandat
i tym sama siebie rozwalilam heheheh
Zmieniony przez - taska w dniu 2005-06-04 01:27:59