Szacuny
122
Napisanych postów
34575
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
195972
Wypraszam sobie. Użyłem argumentu mistrza gwoli poparcia tezy o najlepszych w filmie!
Do grona tych mistrzów dołączyłbym pierwszoklasowych bokserów takich jak John Travolta ("Broken arrow") czy Carl Weathers("Rocky")
Nie możemy zapomnieć o popisach karate Patricka Swayze w "Point Break" oczywiście
Zmieniony przez - OloKK w dniu 2005-05-08 22:13:27
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
Szacuny
0
Napisanych postów
147
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
288
ci z matrixa są kiepscy, ale chyba nie widziałeś w akcji gościa który ich uczył. Ja go widziałem i to też było kun-fu, styl smoka.
Poszukaj poszperaj a może znajdziesz.
A Jet Li jakie formy? coś ci się pomieszało.
On był taki dobry, i tylko 5 razy bo go zabrali do filmu, dlatego też zakończył karierę zawodnika. Jednak ci goście coś osiągneli, a popatrz na siebie, dużo krzyczysz, a nawet nie wiadomo kim jesteś.
Jakoś w K-1 ani w UFC nie startują najlepsi bo jeśli popatrzeć na bokserów to nie widzę tam Tysona i innych. Nie ma żadnego mnicha z Shaolinu. Nawet Jet Li czy młodsi mistrzowie się tam nie wybierają. Czemu tam nie walczą aktualni mistrzowie świata z pozostałych sztuk walk?
Szacuny
122
Napisanych postów
34575
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
195972
Jet Li był mistrzem Chin w formach, w układach, w kata, czy jak byś to tam zwał. To nie jest wojownik. On nie bije innych.
Wojownicy, którzy trafili do filmów to Bruce Lee, Chuck Norris, Dolph Lundgren, Don Wilson i im podobni. Oni walczyli i wygrywali i to ich powinieneś podawać jako swój argument.
Bokserzy nie startują w K-1 dlatego, że im się nie opłaca. Po prostu za mało płacą. Startują tam natomiast mistrzowie z inych sportów (Filho, mistrz świata z KK np.). Jet Li dostałby od razu w******l. "Od kołyski aż po grób" to przecież fikcja, nie wiesz? A jeszcze sprawa, że Jet walczył tam z Tito Ortizem, swoją drogą kolejny walczący pan, który toruje sobie drogę w Hollywood
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
Szacuny
56
Napisanych postów
10091
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
53086
Mexic, widzę że trzeba Ci ujawnić pewne fakty...Będzie to dosyć drastyczne-ale cóż...to smutna konieczność.
Lepiej byłoby, zeby uświadomił ci to ktoś z osób bliskich...w ten sposób szok byłby mniejszy...ale skoro mnie przypadł ten smutny obowiązek-poddaje sie mu z bólem.
Otóż-UWAGA!
MNISI ZE SHAOLIN I JET LI NIE POTRAFIĄ LATAĆ CZY CHOCIAŻBY SKAKAĆ NA WYSOKOŚĆ 10 METRÓW.NIE POTRAFIĄ POKONYWAĆ 40 UZBROJONYCH WROGÓW I CZYNIĆ SIĘ NIEWIDZIALNYMI. To tylko sztuczki ludzi od efektów specjalnych i montażu.
Wiem, że powyższe stwierdzenie przyjmiesz na początku ze śmiechem, jako absolutna bzdurę...Potem jednak zaczniesz się nad tym zastanawiać i być może ulegniesz głebokiemu szokowi, okrutna prawda cię przerazi...
Przepraszam Mexix. Ktoś po prostu musiał to zrobić...
Gdy już "przegryziesz" w sobie te jakże dramatyczne fakty, porozmawiamy na temat, na który posiadam inforamcje które również będą źródłem SZOKu dla Twojej psychiki. Chodzi tutaj o sprawę świętego Mikołaja.
A na razie pozdrawiam.
Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.
Szacuny
0
Napisanych postów
147
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
288
wybacz PIT, że o to pytam
czy ty jesteś normalny?
bo z tego co piszesz to wynika, że nie.
Może lepiej sprawdź ile ćwiczą dziennie mnisi w shaolinie, a potem pisz takie bzdury. Ty pewnie na tydzień nie amsz tyle treningów co oni w jeden dzień. A jak wiadomo przez praktykę do mistrzostwa. Tak więc nigdy im nie dorównasz we władaniu rękami i nogami.
Z twoich wypowiezi widać, że młody jeszcze jesteś bo takich bzdur nigdy nie czytałem. Chłopie trochę szacunku. Nie ma co kozaczyć.
Szacuny
56
Napisanych postów
10091
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
53086
Jestem starszy od Ciebie kolego, jeśli to co piszesz o swoim wieku jest prawdą.
A o twojej "normalności" świadczy fakt podawania bohaterów filmowych jako przykładu na skuteczność danej SW
Mam nie pisać bzdur o mnichach ze Shaolin? No cóż, napisałem ze nie umieją latać, stawać się niewidzialnymi i pokonywac 40 uzbrojonych wrogów...Przepraszam, ze pisze o nich takie BZDURY Na pewno umieją to i wiele innych rzeczy!
Zmieniony przez - PITTT w dniu 2005-05-09 14:49:55
Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.
Szacuny
122
Napisanych postów
34575
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
195972
Mexic, sami mnisi tam nie wiczą. Mnisi zajmują się obrzadkami religijnymi, nie kung-fu. Od kung-fu to są przyklasztorne szkoły i tam ludzie ćwiczą. Niekoniecznie są mnichami.
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
Szacuny
122
Napisanych postów
34575
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
195972
Też widziałem film "Amerykanin w Shaolin", też mi się podobał. Te czytałem artykuł w Focusie na temat "mnichów", też mi się podobał.
Jednak raz, że te wszystkie opowieści o tym czego oni nie wyczyniaja, nie mogłyby mieć racji bytu w rzeczywistości ze względu na mozliwości ludzkiego organizmu (polecam powtórkę z biologii), dwa, że to nawet nie mnisi ćwiczą, tylko ci o których napisałem.
Nie wierz we wszystkie bajki, w które Ci mówią.
P.S.
Jesteś Jechowy?
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
Szacuny
0
Napisanych postów
147
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
288
wybacz ale ćwiczyłem sztuki walki które więcej wymagają sprawności od twojej. Nie uważam też, że oni latają. Choć latanie można różnie rozumieć. Robiłem takie rzeczy i widziałem co robią kolesie, które z punktu widzenia fizyka i biologii wydają się niemożliwe. Jak znasz kogoś co umie to niech ci pokaże folhaseca z mariposa. Gwarantuję ci, że nie pojmiesz tego co zobaczysz. Albo wygięte gwaizda bez rąk tzw. "pająk" i wiele innych. Nawet takie proste rzeczy jak "czwórka".
Coś tam się nie zgadza w twoich wiadomościach. Ćwiczą mnisi, a to co mówisz (a raczej piszesz) o szkołach przyklasztornych to jest dla takich jak my, czyli ogólnodostępne, gdzie możesz jechać i poćwiczyć miesiąc jeśli tylko zapłacisz. W klasztorze ćwiczą od małego, rodzice wysyłają dzieci do klasztoru aby ich święcić na mnichów w przyszłości (jak nasz ksiądz), tylko w tradycji klasztoru jest też nauka stylów shaolin i myśle, że jest to coś innego niż to w tych szkołach przyklasztornych (ale to jest już moje zdanie).
i nie próbujcie mi wmawiać, że to co w filmach jest to jest prawda, ja wiem kiedy jest a kiedy nie. Wiem co jest możliwe do wykonania choć dla was może to wyglądać całkiem inaczej.