SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

do jakich granic posuniesz sie w walce realnej?

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 6027

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Zeby walczyc w parterze trzeba umiec. Wiec zamiast wypisywac glodne kawalki wezcie sie za trening, albo ograniczcie wypowiedzi do tego o czym pojecie choc w ogolnym zarysie macie. Sprobujcie walczyc w stojce gdy jeden lapie za nogi, drugi za tulow, sciagaja Was na glebe i biora na fleki. Powodzenia.
Sam piec razy w zyciu mialem akcje z kilkoma. Nie licze tu zadym gdzie tez tak sie zdazalo, ale gdzie jednak zawsze bylo nas kilkudziesieciu-kulka tysiecy.
Pierwszy raz na peronie we wrzeszczu kiedy wracalem z Draszby napity i nacpany tak ze prawie w ogole nie kontaktowalem. Pamietam tylko ze spotkalem trzech czy czterech lysych i to wszystko. Obrazenia: skrzep pod galka oczna, wstras mozgu, utrata kurtki. Cwiczylem wtedy Kyokushin i aikido.
Drugi raz w Gdansku, nie pamietam ulicy. Ja vs pieciu. Idee na wymiane w stojce. Powiedzmy ze remis bo udalo mi sie oderwac od przeciwnika i obrazenia po obu stronach byly chyba podobne. Tylko ze u nich sie na pieciu rozkladaly. Obrazenia: pol twarzy filoletowe, bolace zebra. Cwiczylem to co powyzej.
Trzeci raz w Sopocie w parku nadmorskim. Zaczalem solowke z jakims nasterydowanym malolatem, przewrocilem go dosiadlem, i wale z liscia po gebie jak jego dwoch kumpli sie wlaczylo, przekrecilem sie, wziolem go do gardy, zadusilem, wstajac drugiemu wyplacilem w torbe, wynioslem na dzaksarowie do goey i postawilem na glowie. Trzeci jak to zobaczyl dostal takiego motoru w dupie ze nie bylo szans na dogonienie go. Okopalem wiec tylko tych dwoch lezacych, zostawilem nietomnych i sobie poszedlem. Obrazenia: pare siniakow na udach i goleniach. Cwiczylem juz Bjj.
Czarata sytuacja, ide podpity z gory stritu i na dole widze paru benkow (bodajze szsciu) przyp*****lajacych sie do czworki malolatow (dwoch chlopaczkow +/- 60 kg i dwie dziewczyny), wiec podchodze i od slowa do slowa wychodze na solowke z jednym. Wjazd w giry, dosiad, plaskie na twarz, tamten ma dosyc, przeprasza. Mam dobre serce wstaje. Kumple tamtego sie rozkrecaja, co ciekawe ten co dostal caly czas probuje ich uspokoic, mial chlopak honor. Mimo to tamci ruszaja. Zaczynam zwiewac z tymi mlodymi na zasadzie robie wjazd w nogi najblizszemu, na beton go i odskok. Jak zdaze to jeszcze kopne albo skocze na typa. Na wysokosci delikatesow odpuscili. Obrazenia: otarcie na skroni, obite kolano. Cwiczylem Bjj.
Piaty raz, we wrzesniu 2000 na koncercie Kazika na dlugiej. Stoimy z kumplem pod sklepem za motlawa, czekamy na trzeciego, przyp*****la sie trzech dresow, zaczyna dwoch, jeden idzie na kumpla, ten go wali siatka z browarami w leb i odskok (myslal ze ja tez zwialem). Drugi leczy na mnie z kopnieciem z przedniej, robie unik, klinczuje, wycinam i na glebe. Dosiad, lokcie na glowe, co ciekawe pomiedzyjednym a drugim zdazylem zdjac okulary i polozyc na murku . Dopada jego klumpel, probuje mnie kopnac, ja sie kulam na plecy i lezac na nich okopuje. Od strony glowy oslania mnie ogrodek. Po chwili wszyscy trzej probuja sie do mnie dobrac. Jeden dostaje kopa w jaja, drugiego sciagam reka za szmate w dol i pigule w ryja, trzeciemu probuje wtedy w nogi wjechac. Niestety bylem swiezo po kontuzji kolana i udalo mu sie wyrwac. Wszyscy trzej uciekaja. Obrazenia: lekko pobrudzone spodnie na tylku. Cwiczylem Bjj.
I zeby bylo jasne: gdziekolwiek bys nie walczyl z kilkoma i w jakikolwiek sposob, aby sobie poradzic musza byc spelnione trzy warunki:
- musisz byc od nich duzo lepszy
- musza nie potrafic ze soba wspoldzialac
- musisz miec szczescie.

Paweł Ziółkowski

Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1609 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 30475
Amen Boruta!

Niezle wypracowanie.W jednym opisie akcji,byl przyklad robienia wrazenia na typach.Zgadza sie,jesli jeden zobaczy ze wlasnie jemu koledze przestawiles anatomie to odchodzi ochota do walki.Jak mi chcieli w centrum W-wy "pozyczyc" telefon,mialem podobnie:2 typow,tania gadka o karcie telefonicznej,moja agresywna odpowiedz,popchnal mnie(niefart bo kraweznik mnie scial:(),wstajac z gleby trafilem low kickiem wiekszego,aby zaraz dokonczyc lokciem.Trafilem centralnie w nos.Efekt taki ze jak drugi zobaczyl ze jego kolega ma niedlugo operacje to pobladl,nogi mu zwacialy i myslalem ze sie obsra.
Dlatego uwazam,ze najalepiej jest zrobic cos takiego na starcie,aby kolegom sie odechcialo konfrontacjii.

Acha jesli o to ze przeciwnik musi byc slabszy,to raczej wiadomo ze typy pokroju adidasa to nie wyszkoleni fajterzy."My" nie atakujemy tylko sie bronimy...

"Tradycyjny" Doradca

I`am the Lord of the Ring...Martial Arts Ring...
---===http://www.juras.waw.pl ===---

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 85 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 6100
Konkluzja w dalszym ciagu jest taka,robisz to co masz utrwalone na treningu.To kwestia odruchowej reakcji,jeden sprowadza do parteru a drugi boksuje.A tak nawiasem mówiąc w walce REALNEJ jeżeli jest REALNA nie ma żadnej granicy oprucz tej ostatecznej.

Jaca

Jaca

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 162 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 5745
chcialbym zobaczyc te akcjie boruta bo goscie musieli miec nie zle miny jak im sam jeden nakopales.ale z iloma jestes w stanie wygrac chyba kiedys moze zdarzyc sie tak ze to oni beda gora bo beda wspolgrac jak sami mowiliscie co sadzicie o gazie.wiem ze wiatr i i samemu mozna dostac ale jak nie jestem takim wymiataczem jak boruta to bez gazu po takim spotkaniu to bym tak wygladal gaz na grupke wydaje mi sie ok co wy na to?

Remember there is only pain if you quit in the street.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
jak wyczuwasz ze nie masz szans to chyba najlepiej dac w dluga bo mozna tym gazem po twarzy dostac...

Pozdrawiam
Freestyler
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
"- musisz byc od nich duzo lepszy
- musza nie potrafic ze soba wspoldzialac
- musisz miec szczescie."

nie sposob sie nie zgodzic , szczegolnie punkt drugi.

Co do gazu , w kanadyjskiej RCMP , jednym z punktow test koncowego , jest obezwaldnieje klienta po dostaniu sprayem po oczach , instruktorzy mowia ze to tylko sprawa psychiki.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 273 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 5843
Interesujace jest to, ze wiekszosc ulicznych starc rozgrywa sie, kiedy jestesmy w "stanie wskazujacym"


"Grzeczni chlopcy ida do nieba. Niegrzeczni ida tam, gdzie chca..."

"Grzeczni chłopcy ida do nieba. Niegrzeczni idą tam, gdzie chcą..."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
wtedy chlopaki zgrywaja chojrakow-szczegolnie w kupie-kupy nikt nie ruszy)))))))

Pozdrawiam
Freestyler
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 495 Wiek 44 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 7630
Witam.
Miałem jedną sytuację przeciwko trzem typom. Poradziłem sobie całkiem nieźle: jeden- spłaszczony(chyba złamany) nos, drugi- złamana szczęka. Trzeci jak zobaczył co robię z jego kolegami zwątpił. Nie miałem z nimi dużego problemu. Chociaż miałem później zadrapanie na klacie i spuchniętą wargą. 9 lat ćwiczyłem karate tradycyjne, a od roku ćwiczę Jeet Kune Do. I muszę przyznać że tradycyjne style są w realnej walce bezużyteczne.
A jeśli chodzi o granice to nie mam serca wydłubać komuś oczu.
W "stójce" mogę obijać kolesia dopóki nie padnie, nie mam zahamowań. Wychodzę z założenia że, jeśli ktoś zaczepia, liczy się także z konsekwencjami

Pozdrawiam


Łuczak

"Nie wystarczy coś wiedzieć,
Trzeba umieć to zastosować,
Nie wystarczy chcieć, trzeba działać." (Goethe)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 495 Wiek 44 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 7630
Uważam, że takie sytuacje mobilizują do ciężkiego, intensywnego treningu, chociaż staram się unikać ulicznych zaczepek.
A emocje i stopień zagrożenia ustalają granice do których możemy się posunąć, czy tak nie uważacie ????????????

Pozdrawiam

Maciej Łuczak

"Nie wystarczy coś wiedzieć,
Trzeba umieć to zastosować,
Nie wystarczy chcieć, trzeba działać." (Goethe)

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Capoiera heh

Następny temat

Ćwiczenia siłowe, siła ciosu, masa...

WHEY premium