SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Zaburzenia odżywiania.

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 29389

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 42 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 918
ovieczka: Ponieważ cały czas są aktualne.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 77
i tak prawda jest taka, ze wiele osob gada na ten temat calkowicie bez sensu, mowiac ze to sie leczy tak a to tak, ze chorym osobom jest potrzebne to i dobrze zrobi im to, ze zaburzenia spowodowalo tamto i siamto...a co Wy w ogole wiecie?!?! Nic nie mozecie wiedziec, mozecie tylko przypuszczac.
Moze i artykul dobry ale nie odzwierciedla powagi tych chorob. Ile osob chorych tyle przyczyn i skutkow choroby...

Sukcesem jest pokonanie wlasnych slabosci!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 4520 Wiek 46 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 18018
cyt...Moze i artykul dobry ale nie odzwierciedla powagi tych chorob. Ile osob chorych tyle przyczyn i skutkow choroby...


moze nie odzwierciedla ale pokazuje wielu osobom ze istnije taki problem

Zmieniony przez - taska w dniu 2005-04-17 07:39:28

Your body cannot go where the mind has not gone first.

><((((º>`·.¸¸.·´¯`·.¸¸><((((º>.·´¯`·..><((((º>`
·.¸¸.·´¯`·.¸¸><((((º>

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 77
owszem pokazuje, jednak jesli juz sie moze wglebiac w ocene tych problemow to robimy to bezpodstawnie. Za kazdym razem kiedy na jakimkolwiek forum poruszany jest ten temat wiekszosc pisze ile to wie na ten temat, ze rozumie, ze szkoda mu siostry, kolezanki itp a tak naprawde to my uzik wiemy na ten temat. Zastanawialam sie czy jest sens zeby tego typu informacje (jak np powyzszy art) docieraly do czytelnikow i... no tak jest, bo trzeba wiedziec, ze problem istnieje i moze 1 na 10 przypadkow zostanie zauwazony i uda nam sie pomoc.
Ale i tak uwazam, ze nasza wiedza na ten temat moze byc jedynie malutkim odsetkiem calej prawdy...

pozdrawiam :)

Sukcesem jest pokonanie wlasnych slabosci!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
To bardzo typowa wypowiedź i mieliśmy już dokładnie tak samo brzmiące wypowiedzi w innych postach na temat anoreksji i bulimii. Niektórzy mitologizują temat i chcą uczynić z niego świętą krowę i tabu o którym mogą mówić jedynie ci których te schorzenia dotknęły, twierdząc że "nie zna życia kto nie służył w marynarce" czyli że ci którzy nie cierpieli na anoreksję lub bulimię nic o tych schorzeniach nie wiedzą. Nie jest to podejście konstruktywne i nic nie wnosi do tematu, co więcej jest fałszywe. Skłonny byłbym nawet powiedzieć że bardziej wartościowe jest zdanie osób mogących spojrzeć na te schorzenia z dystansu niż tych które patrzą na nie poprzez pryzmat swych osobistych przejść i własnych emocji.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 9 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 135
Nie jest łatwo się uwolnić od tej choroby, wiem..sama się z nią zmagam od 2
latW zeszłym tygodniu już sie wybrałam do psychologa, ale..ze względu na
jakieś tam formalności nie mogli mnie przyjąć. ale obiecałam sobie,że na tym
nie poprzestanę...To choroba która nie wybiera i może sie zdarzyć każdemu,
wiem o tymWiem też, ze sama sobie z nią nie poradzę,że sama wiedza nie
wystareczy,ze potrzebuję pomocnej dłoni..wiedzę mam, bo...sama jestem
studentką psychologii.Tu potrzeba drugiej osoby i jej innego spojrzenia na
nasz problem. Postanowiłam,z ew tym bedę się specjalizować po zakończeniu
studiów,ze będę pomagać osobom chorym na zaburzenia odżywiania.Na razie mam
na zaliczenie napisać jakąś pracę z psychologii społecznej. Wybrałam tą
problematykę, a ponieważ ma to być praca w wąskiej tematyce, wybrałam temat,
który jest mi bliski...Postanowiłam poszukać przyczyn bulimii i tym, jakie
osoby borykające sie z tym, problemem mają relacje z bliskimi(moim zdaniem tu
leży przyczyna problemu..) Chciałabym to sprawdzić!Potrzebuję waszego
doświadczenia-napiszcie tutaj, lub na mojego maila. Postaram się zebrać nasze
doświadczenia,. teorie psychologiczną i jeśli uda mi sie rzeczywiście napisać
tą prace, zrobić kompilację tego wszystkiego i wkleję ja tutaj potem.Piszcie
o tym wszystkim, co "wewnatrz was". Interesuje mnie wasze życie
wewnętrzne,wsparcie w innych osobach, przeżywane emocje, relacje z innymi.
Nie chodzi mi o to "ile", ale "dlaczego?". Chciałabym szczególnie zająć się
takimi sprawami jak:
1. Wasz "pierwszy raz".. Jak to się stało?? Kiedy i dlaczego, jak sądzicie?
Czy w czasie tego miałyście świadomosć, ze nie kontrolujecie co się dzieje?
Jak to było "po"? Jakie przeżywałyście emocje?Jakie były wasze mysli,
odczucia, czy o tym komusa powiedziałyscie?Ja k to było? Dlaczego? Dlaczego
właśnie wtedy??
2. Ja wyglądają wasze relacje z rodzicami? jakie były one w dzieciństwie, a
jakie są teraz? Czy coś sie zmieniło?? Czy macie z nimi dobry kontakt, czy
mozecie sie im zwierzyć? Czy oni wiedzą o twojej chorobie, czy masz ich
wsparcie? Kiedy im powiedziałaś? A jeśli nie, to dlaczego?? Czy masz lepszy
kontakt z jednym z nich, mamą lub tatą?? Czułaś się w dzieciństwie kochana? A
teraz?Jakie były ich wzajemne relacje? Czy chciałabyś, by twój zwiazek
wyglądał podobnie?
3. Twoje zwiazki... Jakie były? Ogólnie zadowalajace..czy niekoniecznie..?
Czułaś sie w nich dobrze, czy moze nie, były jakieś problemy natury
emocjonalnej? Miałaś oparcie w partnerze? Czy on wiedział o twojej chorobie?
Powiedziałaś mu? Jak zareagował? Czy tego oczekiwałaś? A jeśli nie
powiedziałaś..dlaczego?
3. jak wygldają twoje relacje z mężczyznami? jaki masz do nich stosunek? Co o
nich myślisz??
Czy masz meskich przyjaciół?Jak się z nimi czujesz?Jak wyglądają wasze
relacje? Czy to twoi byli, czy po prostu-koledzy??
4. Przyjaciióli..masz ich dużo czy raczej nie?Czy one wiedzą o twoim
problemie?Czy powiedziałąś im, czy same "wyczuły"? Jak zareagowały? Próbowały
pomóc? Okłamujesz je, ze juz jest ok? A moze nie wiedzą? Dlaczego nie
wiedzą?? Wspierają Cie, rozumieją? Czego od nich oczekujesz? Jakiej pomocy
byś chciała? Jak wyglądają wasze "jedzeniowe" spotkania? Unikasz ich, czy
jesz a potem w domu...A moze one też mają ten problem?
5. Czy znacie kogoś, kto ma też problem z bulimią? Czy mu się udało go
pokonać, czy niestety nie? Kiedy i w jakich okolicznościach się o tym
dowiedziałyście? Wyczułyście? sama powiedziała? Jak układają się wasze
relacje z tą osobą?
6.Czy napady przeszkadzają ci w normlnym życiu? Z czego musisz zrezygnować,
jak się po tym czujesz? Co by sie zmieniło, gdyby nie było tej choroby?
7. Dlaczego chorujesz...? Jak myślisz, co jest przyczyną?Czy kogoś o to
obwiniasz? Czy po prostu zbieg okoliczności? A co twoim zdaniem jest winne
powszechności tej choroby?
8. Czy masz dzieci? Duże, małe? Czy to że je masz, w jakiś sposób zmienia coś
w twoim życiu? W chorobie? Są żródłem troski czy radosci? Jakie są wasze
relacje?
9.Czy podjełaś leczenie?Czy masz taki zamiar? Od jak dawna borykasz się z
problemem? Czy ufasz swojemu terapeucie? Czy twoim zdaniem on cię rozumie?
Czy prowadzi cię w dobrym kierunku? Czy spotkania coś ci dają?Czy to
specjalista od zaburzeń odżywiania, czy zwykły psycholog? A może przerwałaś
leczenie? Jeśli tak, to dlaczego?
11. Czym dla ciebie jest to forum? Formą terapii, miejscem na wyznania?
Dlaczego właśnie tutaj? To dopełnienie czy zastępstwo terapii? Czy piszesz tu
tylko prawdę? Tylko czytasz, czy dzielisz sie swoimi doświadczeniami? Jakie
masz odczucia w stosunku do innych forumowiczek? Czy ich doświaczenia są
podobne? Czy wasze problemy są podobne? Co was upodabnia, co dzieli?
Otrzymujesz tu wsparcie?
12. Czy masz za sobą jakieś nieszcześliwe zdarzenie? Jakąś traumeę,zdarzenie,
przeżyłaś coś ,co rzutuje na twoje życie?
13.Jakie emocje najczęściej przyżywasz? Co możesz powiedzieć o swoim życiu
wewnętrzynym? Czy masz w kimś oparcie?W stosunku do kogo i jak czesto
przeżywasz takie emocje jak radość, poczucie winy,smutek, wstyd, szczęście..
Jakie są najczęściej twoje emocje, samopoczucie?
14. Jak się czujesz w swoim ciele? Podoba ci sie ono? jest ok czy nie/? ccesz
wyglądać "jeszcze lepiej" czy po prostu "lepiej niż teraz,bo teraz jesteś
niezadowolona"? Co o sobie myślisz? co myślisz o swoim ciele?
Co myślisz o sobie jako osobie? Jaki masz stosunek do siebie, jakie są twoje
problemy?jakie masz plany, nadzieje, marzenia?Czego oczekujesz od życia? Co
możesz mi o sobie powiedzieć? Jaka jesteś? Kim jesteś? Kim chcesz być??
15. Napisz mi prosze o tym co boli, co cieszy, wszystko, co chaiałabyś
napisać, czym sie podzielić..Jeśli nie chcesz pisać publicznie, wyślij mi
maila.. Cekam na twoją historie. Potrzebne mi wasze doświadczenia.. Postaram
sie to wszystko zebrać i potem wam przekazać, oczywiscie wszystko anonimowo
jeśli sobie życzycie..
Piszcie, może razem coś wymyślimy, w grupie siła. Chciałabym w pryszłosci sie
tym zajmować zawodowo. To mój pierwszy krok w tym kieunku! Chcę pomóc sobie i
wam! Ja również podzielę sie z wami moją historią, gdy przyjdzie na to czas.
Czekam na wasze maile, wyznania, historie...Mam nadzieje,ze te pytania trochę
wam pomogą.Może zrodzą sie jakieś przemyślenia, moze coś się w
was "poruszy",moze coś odkryjecie, coś stanie sie jaśniejsze..piszcie i o
tym! Czekam na wasze listy!

[email protected]
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 718 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 12789
Zdecydowana większość tych pytań to nie pytania o przyczyny ale o skutki, albo o rzeczy mało istotne w dochodzeniu do przyczyn choroby.

Szczególnie pomocna na pewno będzie np. historia o "pierwszym razie"
Odradzałbym pisać na forum (zresztą sportowym) niedoświadczonej, nieznanej osobie z tym samym problemem o swoim pierwszym haftaniu czy wywaleniu jedzenia za okno bo nic z tego pożytecznego nie powinno wyjść.

I całe to zwierzanie się z prywatnych spraw. Jak się ktoś chce tak spowiadać, to ok, może mieć taką potrzebę, ale nie traktuj tego w takich terapeutycznych kategoriach. Równie dobrze mogą się wyżalić na jakims blogu, skuteczność będzie podobna.

Poza tym zanim zaczniesz pełną parą pomagać ludziom z tym zaburzeniem, lepiej sama sobie pomóż.
Ściąganie takich życiowych opowiastek z pikantnymi szczegółami typu "pierwszy raz" to jest jakieś taplanie się w chorobie, nakładanie na siebie niepotrzebnej odpowiedzialności, zamiast zajęcia się realnym życiem.
Powodzenia w wychodzeniu z choroby gdy będziesz ślęczeć nad stopietnastą łzawą opowieścią Anet_17 opowiadającej ile razy dziennie rzyga i jak jej z tym okropnie źle.

W ogóle pomysł szukania jakiejś Absolutnej Przyczyny jest jakiś chybiony moim zdaniem.
O zaburzeniach napisano wiele, wątpię żebyś Ty, poskładawszy historyjki z netu doszła do czegoś nowego.

Jeżeli jest jeszcze wiele niewyjaśnionych spraw w ED(a pewnie jest) to nie dojrzy tego ktoś kto primo- sam choruje (patrz ostatni post Tyki), sekundo- ktoś tak mało doświadczony.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 9 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 135
tak sie składa,ze od kilku lat mnie interesuje ta tematyka, co wiecej, mam zamiar się tym zajmować po studiach, wiec nie pisz mi o tym, jak ja sie bede czuła po którymś tam liście bulimiczki, bo to po pierwsze mój problem, a po drugie, zajmujący się tym terapeuci mają z tym kontakt na codzień,więc o czym ty w ogóle mi piszesz-jakiś ..nasty list ma sprawić, ze będę mieć dosyć??!!no sorry!!!!
pomagam sobe sama, innym też chcę, nie szukam jednej przyczyny,bo jej nie ma, a interesują mnie na dzień dzisiejszy relacje społeczne osób cierpiacych na anoreksję i bulimię.jako przyczyna, skutek i metoda leczenia, ale czy ty w ogóle coś o tej chorobie wiesz...??!!nie przymuszam nikogo do pisania, jak ktoś się chce podzielić swoimi przemyśleniami to zapraszam, refleksja to cenna rzecz..polecam!

chyba podałam adres mailowy-też nie polecam pisania na forum, jeśli nie, to zapomniałam dopisać, na innych forach, gdzie zamieszczam posta jest on widoczny..

[email protected]

czekam...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
a/ to forum o innej tematyce

b/ zabrania sie podawania adresów email

c/ patrz punkt 4 regulaminu forum
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 2510 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 10258
Valkiria, a coś się tak wylała od razu?
Przeczytaj wypowiedź Jaronira jeszcze raz, na spokojnie, tak jakby nie była skierowana do Ciebie. Poczytaj trochę uważniej, czego dotyczą posty na tym forum, a zorientujesz się, że rzeczywiście ten Twój post tutaj nie bardzo pasuje.
Nie twierdzę, że osoby z zaburzeniami jedzenia tu nie trafiają, ale ogólna tematyka tego forum po prostu mocno odbiega od Twojego "konika". Polecam raczej forum Odżywianie.

A tak z innej beczki - sama jestem po bulimii i sama studiuję psychologię, ale nie odpiszę na Twój post ani tu, ani na mejla. Po prostu nie chcę już o tym mówić, chociaż też przez moment miałam wrażenie, że po studiach własnie tym się bedę zajmować.
Ale nie bedę.
Wystarczył jeden semetr zajeć, żebym miała serdecznie dość drapania własnych blizn i oskarżania całej rodziny i świata o to, co sama sobie zrobiłam. Ale jak każda bulimiczka dokładnie tak samo dramatycznie łykałam łzy i sobie samej wydawałam się najbardziej pokrzywdzoną osobą na świecie.
A nie byłam.

I moim zdaniem jeśli sama wyjdziesz z bulimii, masz duże szanse - moim zdaniem - stracić zainteresowanie innymi.

Ale może nie...


P.S. Gdybym - będąc bulimiczką - szukała pomocy, na pewno nie poszłabym do kogoś, kto przede wszystkim chce pomóc sobie.


Zmieniony przez - Uka P. w dniu 2005-05-05 14:16:08

"Go ahead, make my day..."

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

::cukier prosty - potrzebny?::

Następny temat

Piwko

WHEY premium