Proponował bym bardziej uważnie rozwodzić się nad naszym dorobkiem życia :)
Chciałbym podjąć się próby doprecyzowania efektu Deca Dick.
Po pierwsze, jej powodem wystąpienia jest deficyt androgenny, spowodowany przychamowaniem lub zachamowaniem produkcji własnego testosteronu.
Po drugie, jeśli ten deficyt nie wypełni się sztucznie innym androgenem na cyklu, np testosteronem czy provironem, występuje typowe zjawisko impotencji hipohormonalnej. Tzn, zespół! efektów deficytu androgennego, objawiający się w bardzo szerokim spektrum.
Po trzecie, Zazwyczaj dotyczy on braku pobudzenia sexualnego przejawiającego się w braku apetytu psychicznego na sex i/lub niemocy odbycia zbliżenia.
Po czwarte, jeśli deficyt wystąpi w czasie kuracji, np na dece, zwany jest Deca Dick, w rozumieniu takim, iż deca stała się powodem deficytu.
Po piąte, jeśli jednak wystąpi on po kuracji (dotyczy czegokolwiek), to jest to klasyczny deficyt posterydowy. Z nim idą dalsze skutki uboczne prócz w/w. Sfera sexu jest upośledzona, to już wiemy. Ale przez brak działania anabolicznego leku, zaburzona jest takrze sfera motoryczna. Występuje wysiłkowe drżenie mięśni, efekt szybkiego wyczerpania mięśni, ogólna apatia, stany zmęczenia, przemęczenia. Brak typowej chęci do aktywności ruchowej itd...
Reasumując, chciałbym zwrócić uwagę na to, iż deficyt hormonalny należy postrzegać dwojako, mimo że do jego spełnienia potrzebne są dość zbierzne warunki.