SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

karate tradycyjne a ulica....???

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 22558

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 333 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 3426
karateczny - spoko. Ty masz swoje zdanie nt. kopania w powietrze, ja swoje. And peace 4 all.

"Kopiąc w worek powrót idzie raczej siłą odbicia itp., zbiera się złe nawyki itp."

No widzisz - i jest różnica. U nas - jest to dobry nawyk, pozwalający na znaczne zwiększenie siły kopnięcia - nieporozumienie. Mam na myśli odbicie/odepchnięcie od ziemi, które powoduje zwiększenie siły/szybkości kopnięcie.
Natomiast jeśli chodzi o powrót po kopnięciu w worek który "idzie raczej siłą odbicia" - to oznacza, że nie skupiasz się na kopnięciu, tylko już na
powrocie. A chodzi o to, by nie było odbicia, by całą energie przekazać workowi, który spożytkuje ją na ruch. Ale, by właściwie zinterpretować, o co Ci chodzi, musiałbym to zobaczyć, bo może się mylę.

co do "co sadzicie o skuteczności ataku gołymi pięściami przeciwnika po rękach?"

nie zrozumiałem do końca - czy w walce sportowej, czy realnej? I tu i tu trudno jest w nie trafić, przecież gościu nie stoi i nie prosi "przywal mi". W sportowej często walczy się w rękawicach, więc odpada. OloKK napisał, że to faul - nie wiem, może. Jeśli gościu ma zaciśnięte pięści, to krzywdy mu się raczej nie zrobi. I jak podkreślałem - trudno trafić. Po za tym - zazwyczaj dąży się do uderzenia w głowę.

"Żeby być mistrzem trzeba wierzyć w siebie,
kiedy nikt inny nie chce." "Sugar" Ray Robinson

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972
Przez to, że to "niesportowe" to chodziło mi o to, że chamskie i tyle a nie, że niedozwolone. Po prostu zadajesz ból, ale to taki ból, że raczej wkurza przeciwnika niż robi konkretną krzywdę. Generalnie raczej się tego nie stosuje jako cel sam w sobie

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

...
Napisał(a)
Usunięty przez OloKK za pkt 1 regulaminu
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 183 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 4168
Osobiście uważam, że uderzanie rękoma i nogami "w powietrze" to strata czasu. Owszem, na samiutkim początku opanowywania techniki można pomachać nogami i rękoma, ale na dłuższą metę taki "balet" będzie szkodliwy i to nie tylko ze względu na stawy. Po prostu uderzenie, które nie trafia nigdzie na treningu nie trafi nigdzie w walce - z braku wyczucia dystansu, odpowiedniego momentu. Kopany worek porusza się, wymuszając na kopiącym zmianę pozycji, ciągłe dostosowywanie odległości - zupełnie jak oponent w czasie walki. Jeżeli ktoś kopie w powietrze to ma wielokrotnie wyższą szansę na to, że albo jego kopnięcie nie dojdzie do przeciwnika i zwyczajnie machnie mu nogą przed nosem albo trafi go w takim położeniu, że kopnięcie będzie miało 50% możliwej siły lub kopiący straci równowagę. Kopnięcie to uderzenie a nie wymach - musi więc w coś trafiać. Inaczej z walki robi się taniec nowoczesny.

Dla teoretyków - Słownik Języka Polskiego PWN W-wa 1989:
"uderzyć - ...przytknąć coś do czegoś, szybko i z pewną siłą, z rozmachem..."
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
wwwaldek ZASŁUŻONY
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 2111 Wiek 48 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 25260
karateczny: "Sadze że ruch powrotny do pozycji wyjściowej jeśli jest trenowany w tej technice czyli wykonywany szybko, dynamicznie, dokładnie pozwala rozwinąć mięśnie przeciwstawne, jest dosłownie drugim kopnięciem tyle że z pozycji z wyprostowaną i uniesioną nogi do kopnięcia, ruchem dokładnie odwrotym jak szła noga do celu przy zachowaniu dynamiki".
Jeżeli Twoje kopnięcie zahaczające jest tak silne jak kopnięcie okrężne to po prostu masz słabe kopnięcie okrężne.
Nie da się z całej siły wykonać kopnięcia okrężnego w powietrze w taki sposób jak opisujesz bez szkody dla stawu lub mięśni przeciwstawnych! Sytuacja taka zdarza się czasami w walce ale nie na tyle czesto żeby sobie coś uszkodzić.
Dalsza dyskusja na ten temat nie ma sensu to są Twoje nogi i jak sobie coś spieprzysz to będzie Twój próblem. Zrób chociaż tyle dobrego i nie wciskaj takich teorii innym.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 11 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 329
Peter_Jose: "A chodzi o to, by nie było odbicia, by całą energie przekazać workowi, który spożytkuje ją na ruch. Ale, by właściwie zinterpretować, o co Ci chodzi, musiałbym to zobaczyć, bo może się mylę."

Mniejsza z tym, akurat jak napisałem tyczyło to kwestii nawyków.

FAMA: "Owszem, na samiutkim początku opanowywania techniki można pomachać nogami i rękoma, ale na dłuższą metę taki "balet" będzie szkodliwy i to nie tylko ze względu na stawy. Po prostu uderzenie, które nie trafia nigdzie na treningu nie trafi nigdzie w walce - z braku wyczucia dystansu, odpowiedniego momentu. Kopany worek porusza się, wymuszając na kopiącym zmianę pozycji, ciągłe dostosowywanie odległości - zupełnie jak oponent w czasie walki. Jeżeli ktoś kopie w powietrze to ma wielokrotnie wyższą szansę na to, że albo jego kopnięcie nie dojdzie do przeciwnika i zwyczajnie machnie mu nogą przed nosem albo trafi go w takim położeniu, że kopnięcie będzie miało 50% możliwej siły lub kopiący straci równowagę. Kopnięcie to uderzenie a nie wymach - musi więc w coś trafiać. Inaczej z walki robi się taniec nowoczesny."

Nie sądze aby kopanie w worek zastąpiło nauke zadawania kopnięć w praktyce, czyli poprzez sparingi. Pozatym jak piszesz, kopnięcie to nie wymach, ruch musi być wyrobiony jakimś sposobem.

wwwaldek: "Jeżeli Twoje kopnięcie zahaczające jest tak silne jak kopnięcie okrężne to po prostu masz słabe kopnięcie okrężne. "

bardzo dziwne porównanie, chyba że masz na myśli ruch nogą niemalże z wyprostowanym kolanem.

wwwaldek:"Nie da się z całej siły wykonać kopnięcia okrężnego w powietrze w taki sposób jak opisujesz bez szkody dla stawu lub mięśni przeciwstawnych! "

Tu czegoś nie rozumiem, poprosiłbym abyś rozpisał dokładniej tą kwestie, a dokładniej i najlepiej gdybyś polecił mi jakiś odnośnik w literaturze, ewentualnie necie zajmujący się tym zagadnieniem, tj. metodom treningowym nóg, pod kątem kopnięć.

wwwaldek: "Dalsza dyskusja na ten temat nie ma sensu to są Twoje nogi i jak sobie coś spieprzysz to będzie Twój próblem. Zrób chociaż tyle dobrego i nie wciskaj takich teorii innym."

Też tak uważam że dalsza dyskusja nie ma sensu, więc prosze jej nie ciągnąć, chyba że coś ktoś nowego konkretnego chciałby dodać. A jak Wam na złość nic sobie nie spieprzyłem od tego przez pare lat i nie mam zamiaru.
Więc uprzejmie przepraszam co do moich doświadczeń i teorii na temat treningu kopnięć w powietrze, nie sadziłem że poruszenie tej "zakazej? drażliwej kwestii" może się odbić tak dużym echem wśród osób wypowiadających się na forum. Bynajmniej nie mam i nie miałem zamiaru namawiać nikogo żeby sobie krzywde zrobił.
Oczywiście nie doradzam nikomu kopać w powietrze, a jak najbardziej odradzam trenigi sztuk walki w których się kopie.

lowkicków ręką sie nie blokuje !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 333 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 3426
karateczny - spokojnie, nikt nie życzy nikomu kontuzji, ani złego kopania, ani nie jest to kwestia jakaś drażliwa, czy co. Po prostu niektórzy mają inne doświadczenia i chcieli się nimi podzielić, gdyż lepiej się jest uczyć na czyichś błędach, niż na swoich, tym bardziej bolesnych.

Z tego, co zrozumiałem, to karate, co Ty ćwiczysz, jest bardziej ustawione pod tradycję, z kolei to co ja np. ćwiczę - pod sport (TKD).
Mimo podobieństw są to różne dyscypliny, stąd różnice w technice, metodyce nauczania/treningu.

A czemu odradzasz trenowanie SW kopanych? Jeśli sie to robi z głową - jak najbadziej, co komu pasuje.

"Żeby być mistrzem trzeba wierzyć w siebie,
kiedy nikt inny nie chce." "Sugar" Ray Robinson

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Wiecie, co chłopaki - czytając tą dyskusje miałem niezły ubaw. Nie chodzi mi o wartość merytoryczną (choc ta momentami była znikoma), ale raczej o ton i sposób prowadzenia tejże dyskusji.
Moim zdaniem niewazne jest co ćwiczysz, u jakiego instruktora, na co jest kładziony nacisk podczas twoich treningów itp. mało istotne rzeczy. Jedyne co jest wg mnie wazne w sztukach walki (ale tez chyba w innych dyscyplinach sportowych) to to, że ćwiczysz - ze podązasz swoją drogą.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 333 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 3426
I spoko. To jest twoje zdanie.
W któryms jednak miejscu zaczynasz zastanawiac sie, jak to, co robisz/trenujesz robic lepiej/z wiekszym efektem itd. - chyba, ze uwazasz, ze tego lepiej sie juz nie da zrobic. To wtedy - nie ma o czym mowic ;) - bo "sam wiem najlepiej"

"Żeby być mistrzem trzeba wierzyć w siebie,
kiedy nikt inny nie chce." "Sugar" Ray Robinson

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Pter_Jose - to właśnie powiedziałem. To jes właśnie DO.
Tak ta sprawę określa sensei Nishiyama w "KARATE-DO KYOHAN":
Poprzez karate tradycyjne człowiek zyskuje środki do poszerzenia i pogłębienia swych zdolności fizycznych i umysłowych. Dzięki ciągłemu poszukiwaniu doskonałości technicznej nastepuje wszechstronny rozwój możliwości jednostki ludzkiej. Podczas gdy osiąganie kolejnych szczebli w hierarhii sportowej jest sprawą wyłącznie doskonalenia techniki, poszukiwania karate tradycyjnego nie napotykają na drodze swego rozwoju żadnych ograniczeń. Jedyne istniejące granice tozdolość człowieka do nowych osiągnięć, a i te nalezy ustawicznie próbować przekraczać.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

zmęczenie

Następny temat

OTK Opole

WHEY premium