Doskonale rozumiem Cie Freestyler. Ciezko jednak przekonac kogos samymi slowami. Dlatego najlepiej idz na trening
Bjj, a najlepiej kilka. Ja tez bylem takim niedowiarkiem
Odnosnie uderzen. Jak zaczniesz tracic rownowage (wejscie w nogi, wyhaczenia, podciecia) czy tez jak jestes duszony (gilotyna, trojkat etc) czy rowniez podczas lamania ktorejs konczyny (balaha, klucz, dzwignie) naturalnym odruchem jest uwolnienie sie, poprzez oswobodzenie czy tez odepchniecie partnera. Uwierz mi wtedy nie mysli sie o zadawaniu ciosow
Co innego w stojce, tu mozna kombinowac, trzymac dystans, balansowac cialem, stosowac uniki... kiedy dojdzie do zwarcia dupa zbita... myslisz ze mnie krew nie zalewala kiedy przeciwnicy o 10, 15kg lzejsi zmuszali mnie podczas sparingu do notorycznego odklepywania...
"Grzeczni chlopcy ida do nieba. Niegrzeczni ida tam, gdzie chca..."