przegrywam

wszystkim paniom i panom tracącym motywację do odchudzania i ćwiczeń polecam zajrzeć tutaj : https://www.sfd.pl/temat77536/ 

dziękujemy bardzo... za motywację,osobiście mnie raczej dołuje,a raczej pokazuje mi moją niewytrwałosć i słabość....
tak mi się jeszcze skojarzyło nt.suplementów,co takie nieudolne osoby mogą sobie kupić,nigdy jeszcze nic nie brałam, nie licząc chromu,którego znowu już nie łykam-przecież mam silną wolę i słodyczy i tak nie jem....więc co?zastanawiałam się ostatnio po lekturze jednej z gazetek nad bio-slimem albo bio -cla albo karnityną choćby...ale jestem jakoś podejrzanie nastawiona....a może powinnam spóbować...?

hehe niezla motywacja..
lekarka zlecila badania tarczycy ale nie mialam czasu jeszce zrobic. poza tym zapisala mi xanax :-/ hmmmmm nie biore bo sie boje.. ale tez polecila mi cos czego dzialanie wyprobuje od jutra - vitazym spray. jak pisze jest to suplement diety wspomagajacy odchudzanie. sprayuje sie go na jezyk kilka razy dziennie. tylko jak na moje oko to jakies male dawki tych suplemencikow, bo jak na opakowanku pisze dzienna dawka to ok. 21,6mg tauryny, 10,75mg kofeiny, 7,3mg l-karnityny, 2,74mg cynku i 0.06mg chromu. w sumie moge sprobowac nic nie trace... bo kosztuje to tylko 26zl a starcza na miesiac spokojnie. co myslicie?

...nie dowiemy się nic o tych a'la suplementach...a już chciałam lecieć do apteki na przegląd tego co tam mają...hihi...trwa bowiem ciekawa dyskusja ,jak spie...tzn .zepsuć odchudzanie..

dziewczyny, najpierw musicie dojść do ładu ze swoimi psyche, potem suplementy

jeżeli rzeczy które innych motywują, was dołują - oznacza to że macie problemy natury innej niż "zagadnienia techniczne" dotyczące odchudzania

w takiej sytuacji niestety nie podejmuję się wam doradzać w sprawie chemicznego wspomagania, bo mogłoby to przynieść więcej szkody niż pożytku

"dziewczyny, najpierw musicie dojść do ładu ze swoimi psyche, potem suplementy" .....to nie tak!!!
.....pewnie ,że jest to motywacja,tylko tak jakoś smutno mi na widok fajnych babeczek...hmmm....a może to faktycznie niezdrowe podejście w ten sposób zazdrościć...hmm
poprawię się,bo niektórzy mawiają ,że nie jest wcale ze mną tak żle...

"w takiej sytuacji niestety nie podejmuję się wam doradzać w sprawie chemicznego wspomagania, bo mogłoby to przynieść więcej szkody niż pożytku "....a szkoda...bo u mnie to już woda zeszła przez co oponki mam mniejsze...i jakaś bardziej twarda się robię...

a dla mnie takie fotki to nawet niezla motywacja chociaz az tak bardzo odtluszczona to nie chce byc.. moj miso by sie pogniewal ze jestem za twarda chociaz juz 4dzien laze polamana.. tak sobie dalam w kosc z hantlami ze nie wiem
a moglbys cos powiedziec o tych proporcjach skladnikow z tego suplemenciku co pisalam? dzisiaj sobie psiknelam :-] fajny ma smak a czy dziala... hmmm w sumie nie zwracam na to uwagi bo trzymam sie innego planu zywieniowego i poki co daje rade

jak dla mnie to można nim sobie psiknąć na szybę aby ją wyczyścić ...

spox tak jak myslalam :-] ale na psyche moze podziala

21,6mg tauryny - zalecana dzienna dawka 1000 mg 2 x dziennie

10,75mg kofeiny - zalecana dzienna dawka 3 x 200 mg dziennie

7,3mg l-karnityny - minimum 1000 mg 3 x dziennie lub więcej

2,74mg cynku - dla kobiet 20 mg dziennie

0.06mg chromu - 200 mg dziennie