Rickson vs Hugo Duarte

czy każdy temat musi schodzić na kłótnie o rodzinę Gracie?

Napisalem tylko, ze nie mozemy byc w 100% pewni jak skonczyla sie walka bo nikt z nas tutaj obecnych jej nie widzial. d'Dane opowidzial im (zawodnikom LL z Poznania) swoja wersje jako naoczny swiadek jaki mial by cel w tym zeby klamac?

Saib_ - kto sie kloci?

w cudzysłowie

powiem krotko...Wierze w to, ze Rickson go udusil, ale nie widzilaem tego to raz a dwa , ze nie ograniczam sie do sluchania tylko jednej strony a cytat Badu dal mi troche do myslenia , poniewaz moglo tak byc bo na filmie nie ma kulminacyjnego mometu:)

Zmieniony przez - paabloo w dniu 2004-12-27 00:37:43

a co poprzedniej wypowiedzi Boruty wierz mi bardzo chcialbym pojechac do Brazylii i mam to w planach, ale jeszcze musze "troche" dukatow dozbierac;)

Oczywiscie , ze nikogo Gracie nie przekupili, pisza o tym w gazetach mowia ludzie, ale dziwne jest , ze d'Dane tak to opowiedzial

A jaki maja cel setki ludzi? Jaki ma cel brazylijska prasa? Jaki cel maja zawodnicy Luta livre? Jakos w kupie wywiadow z nimi wspominaja to wydarzenie i zaden nie mowi "ale to wcale nie bylo tak jak wiekszosc mysli". Jakos sam Duarte ani nikt z jego ekipy nie wysyla sprostowan do Tatame, jakos nieprotestuja gdy Kid Peligro opisuje to w swojej ksiazce. Jak d'Dane uwaza inaczej, to czemu tego nie napisze do Tatame, zamiast opowiadac jakiemus Polakowi?
Prosze bardzo jak to opisuje Kid Peligro w "Gracie Way" na stronie 115: Luta livre oglosilo Duarte nowym krolem ulicy. Rickson udal sie do ajkademii Boqueirao gdzie cwiczyla czolowka Luta livre i wyzwal Hugo. Ale mu odpowiedziano ze ten potrzebvuje czasu na przygotowanie. Rickson chcial walczyt od razu, z Duarte i jeszcze dwoma innymi zawodnikami ktorzy wyrazili gotowosc, ale wszyscy oni "potrzebowali czasu". Wiec dwa miesiace pozniej (a nie na drugi dzien) kiedy Rickson go spotkal na plazy zapytal "I co mistrzu? Dwa miesiace minely. Jestes juz gotow?" Po czym zaczela sie akcja ktorej widac poczatek na filmie. A zakonczyla sie tak ze Rickson siedzial na typie, pral go i sie pytal: "I kto tu jest krolem? Powiedz mi kto jest krolem?".
A Kid to swojej ksiazki zbieral relacje setek swiadkow, materialy archiwalne z prasy i telewizji brazylijskiej. I jakos nikt mu nie zarzucil manipulacji.

Musze powiedziec, ze odkad sie pojawiles znow na forum z kazdym dniem dowiaduje sie czegos nowego...bardzo mnie to cieszy

Co do D'Dana nie rozmumiem jaki mialby cel oklamywac swoich uczniow. Poprostu jezeli to robi to dla mnie osobiscie jest typem kolesia ktory wciska ciemnote...nie chcem Go tutaj porownywac do innych Mistrzow SW , ktorzy to robia ah poprostu nie lubie klamcow co sie bede rozpisywal

Zmieniony przez - paabloo w dniu 2004-12-27 00:57:36

Nie wiem czy, co i dlaczego mi D'Dane. Moze mowil co innego a w tlumaczeniu wyszlo inaczej? Moze czas zatarl pewne szczegoly w pamieci, moze chcial urzyc slow ktore przedstawia zajscie w bardziej "przyjazny" dla Hugo sposob, cow polaczeniu z powyzszymi elementami dalo taki efekt. Roznie bywa.
Znam sytuacje kiedy te sama osoby podaja rozne wersje tych samych wydarzen. Nie ze zlej woli, ale dlatego ze kazdorazowo sobie to przypominaja i czasami daje to rozne efekty.

Czemu to powiedzial do Badu? Wydaje mi sie ze nie chcial w zywe oczy przyznac ze kozak jego systemu przegral z kozakiem systemu scisle konkurujacego, to wydaje sie zrozumialem, Badu swoj chlop napewno by nie sklamal wiec trzeba szukac przyczyny w czlowieku ktory mu te newsy sprzedal, czyli D`Dane, nie jest latwo bedac trenerem, przyjezdzajac na oboz do obcego kraju powiedziec" wiecej chlopaki LL jest fajne, ale Duarte dostal wpiernicz od Ricksona" przyznac sie do porazki latwo nie jest ale to wielka odwaga, moze D`Ane jej jeszcze brakuje, a moze poprsotu nie chce tracic na reputacji systemu... who knows?

Zmieniony przez - pinecone85 w dniu 2004-12-27 01:04:33

Zmieniony przez - pinecone85 w dniu 2004-12-27 01:05:14

hehehe to aż tak daleko sięga myślisz?