http://niunias.ownlog.com/ moj blog z dieta zbilansowana i treningiem ;) musza byc efekty!!!!
...
Napisał(a)
na nerwice hmmm biore leki homeopatyczne a wrazie silniejszego ataku mam brac lek zawierajacy alprazolam czuje sie na tym jak na jakis narkotykach wzielam raz i juz raczej nie wezme- narazie tez nie bylo (na szczescie)ponownego ataku!!! ale nic wiecej....
...
Napisał(a)
wielkopolsa a terapia hmmm... chodzilam do psychologa po smierci ojca ale jakos nie podobalo mi sie... o bulimi wie tylko moj chlopak ktory wspiera mnie chociaz tak na prawde nie wie co to jest bulimia... wie za sa ataki obrzarstwa i kiedys wymiotowalam ... ciesze sie jednak ze powoli sama z tego jakos wychodze w porownaniem z tym co bylo kiedys a teraz to ziemia a niebo .... tylko ze ja jakos no nie iwm mam ochote na te "zabronione"produkty chleb z majonezem szyneczka pomidorkiem... drozdzowka jak zaczne mam w podswiadomosci mysl "i tak juz spieprzylas caly tydzien roboty zjem to i to i tamto bo od jutra wracam na scisla diete i nie bede tego tamtego jesc przez 3 miesiace"
http://niunias.ownlog.com/ moj blog z dieta zbilansowana i treningiem ;) musza byc efekty!!!!
...
Napisał(a)
Widzisz, dieta powinna wynikać z bezstresowego wyboru, nie z patologicznego lęku przed przytyciem. Strach przed drożdżówką, szynką z majonezem, wątpię, żeby to wszystko nie mąciło Twojego komfortu psychicznego.
Myślę, że idealna sytuacja byłaby, gdybyś wytrenowała u siebie 'normalne' jedzenie, przeszła psychoterapię, a potem, z wolnego wyboru zabrała się za zdrową dietę lub nie.
A psychoterapia działa, znam osoby które się wyleczyły.
Pozdrawiam
Myślę, że idealna sytuacja byłaby, gdybyś wytrenowała u siebie 'normalne' jedzenie, przeszła psychoterapię, a potem, z wolnego wyboru zabrała się za zdrową dietę lub nie.
A psychoterapia działa, znam osoby które się wyleczyły.
Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Niunia i tak powinnaś być z siebie dumna,że opanowałas napady i rzyganie.Ja kiedys brałam regulranie przeczyszczacze,głodziłam się,stosowałam efedryne.Na dzis dzien jem już 1000 kcal dziennie(zwiekszam co tydzien o 100),ale słodyczy ,majonezu,bialego pieczywa nie tykam-boje sie,że wywołałoby to u mnie napady na jedzenie.Ciemne pieczywo,kasza,pierś z kurczaka,ryba,sałatka,warzywa wszelkie prócz gotowanej marchewki,twaróg,kwaśne owoce-na tym opiera sie moja dieta.
Pilnuje kalorii-zeby nie stracic kontroli.
Pilnuje kalorii-zeby nie stracic kontroli.
"nie spróbowałeś wszystkiego-nic nie wiesz.."
...
Napisał(a)
"Myślę, że idealna sytuacja byłaby, gdybyś wytrenowała u siebie 'normalne' jedzenie, przeszła psychoterapię, a potem, z wolnego wyboru zabrała się za zdrową dietę lub nie. "
To niemożliwe...normalnego jedzenia nie da się wytrenować...czy jest ktoś komu się to udało?
To niemożliwe...normalnego jedzenia nie da się wytrenować...czy jest ktoś komu się to udało?
...
Napisał(a)
frygida
nie ma rzeczy niemozliwych
najlepszy przyklad to ja. no moze nie najlepszy, bo sa ludzie ktorzy z gorszych sytuacji wychodzili, ale od 5 tygodniu rozpisuje sobie co mam zjesc i trzymam sie tego.
a kiedys - 2kg frytek na noc do tego biala czekolada
i w dodatku myslalem ze sie dobrze odzywiam
generalnie mozesz osiagnac wszystko co chcesz, zalezy jak bardzo chcesz. jak sama nie dajesz rady, znajdz kogos kto cie pokocha (ew. polubi na tyle, ze bedzie z toba nawet w trudnych chwilach)
that's all folks
nie ma rzeczy niemozliwych
najlepszy przyklad to ja. no moze nie najlepszy, bo sa ludzie ktorzy z gorszych sytuacji wychodzili, ale od 5 tygodniu rozpisuje sobie co mam zjesc i trzymam sie tego.
a kiedys - 2kg frytek na noc do tego biala czekolada
i w dodatku myslalem ze sie dobrze odzywiam
generalnie mozesz osiagnac wszystko co chcesz, zalezy jak bardzo chcesz. jak sama nie dajesz rady, znajdz kogos kto cie pokocha (ew. polubi na tyle, ze bedzie z toba nawet w trudnych chwilach)
that's all folks
tekst roku by Qazar: "h**e sie nie ucza. Matoły j**ane"
moje CKD -> http://www.sfd.pl/temat172029/ moje foty (przed i po redukcji) -> http://www.sfd.pl/temat193733/
...
Napisał(a)
hmm.....od 5 tygodni...ja potrafię panowac nad sobą i pół roku...ale w głowie..ciągle głód jedzenia,smaku..gdy ulegnę wpadam w trans "nadmiernego jedzenia" pewnie jak alkocholik...wtedy obrastam paskudnym tłuszczem,nie lubię siebie(jest ktoś kto pewnie mnie lubi),nie lubię siebie i już...potem zaczynam dni dobroci....czyli wiecznej...pewnie zle ułożonej diety...i tak w kółko...
...
Napisał(a)
Frygida, można zrobić sobie planik jedzenia, nie odchudzający, tylko taki żeby się nie roztyć, i spróbować się go trzymać. Żeby to zrobić oczywiście potrzebna jest pomoc z zewnątrz.
Do tego psychoterapia, rzecz niemal niebędna, oprócz wyjątkowych przypadków, przy zaburzeniach odżywiania. W zasadzie jeśli zacznie się naprawiać głowa, to reszta przyjdzie sama.
Pozdrawiam
Do tego psychoterapia, rzecz niemal niebędna, oprócz wyjątkowych przypadków, przy zaburzeniach odżywiania. W zasadzie jeśli zacznie się naprawiać głowa, to reszta przyjdzie sama.
Pozdrawiam
...
Napisał(a)
heh ciesze się, bo zaczęłam jeść tak jak kiedyś (czyli to co chciałam to jadłam), jem śniadanka, obiadki, kolacje i słodyczne nawet (dużo) i co? i wcale nie tyje! bo waże ciągle 57 kg. i tak za dużo:/ ale o tym kiedy indziej;)
Polecane artykuły