szkoły ochroniarskie

chyba masz nieco mylne wyobrazenie o padach wyniesione z filmow kung fu
pad to nie technika, ktora sie wykonuje celowo ale technika, ktora nelezy umiec gdyz walka czesto konczy sie na glebie, scianie, stole itp
pady sa bardzo wazne, u kogos kto ich nie potrafi ryzyko kontuzji jest duzo wieksze a co za tym idzie kontynuacja walki jest bardzo trudna,
we wszystkich sportach chwytanych pady nauzcane sa jako podstawowa technika, widzialem sporo osob, ktore olewalo te czesc nauki i potem za to placilo kontuzjami

jeśłi chodzi o pady to raczej chodzi o umieetnośc bezpiecznego padania z wyposarzeniem na pasie , takie pady różnia się od tych sportowych .Naprzykład pad w bok z jednoczesnym wyciagnieciem broni i oddaniem strzału lub [pad w przód z tonfa / zawsze sie mozesz przewrócic a nawyk padania czyli dobrego ułozenia ciała sie przydaje /
na moich treningach combat56 sprwadzam ćwiczacych czy umieja padac każąc im zrobic np. pad do tyłu z piatego elementu skrzyni na parkiet
to tak na marginesie

lobo nieodpowiedziales na moje pytanie czy TY wykonales taki pad np na chodniku... ja np pady pamietam jeszcze z judo kiedy robilo sie je do znudzenia a tak naprawde potrzebne byly praktycznie tylko podczas CWICZENIA rzutow kiedy to ty byles osoba rzucana

umiejetnosc ulozenia ciala zgoda ale z moich obserwacji wynika ze jesli walka konczy sie w parterze to konczysz ja razem z przeciwnikiem bo inaczej to wogole masz kape czy potrafisz wykonac pad perfekcyjnie czy wogole o nim nieslyszales a jesli lecisz razem z przeciwnikiem to w tym momencie wazniejsza jest kontrola przeciwnika rekoma niz walenie nimi o ziemie

te pady z pasem itp. to moge zrozumiec ale czysto sportowe pady to na ulicy abstrakcja jest niestety

pozdrawiam

a zeby zostac zawodowym szeregowcem trzeba miec mature ?
jakos mi sie tak niechce wierzyc ze w wojsku bez matury to juz jestes nikim

czytam te wasze wypowiedzi i nasuwa mi sie cos takiego:
Znam duzo osob wy pewnie tqakze ktore pokaczyly rozne szkoly studia itp. i isedza w domu lub pracuaj w jakiejsc firmie za grosze. Niema w polsce(chyba) takiej pracy do ktorej biora wszystkich co sie nadaja. zawsze trzeba miec znajomosci i troche szczescia a moze znajdzie sie praca w tym zawodzie w ktorym bylismy uczeni. Wszyscy tak nazekacie ze ochrona malo zarabia a kto w polsce zarabia tyle ile by chcial. Jakbym chcial miec duzo kasy to bym sie uczyl od podstawowki i poszedl bym na lekarz lub cos takiego. Troszke jestem zawiedziony waszym negatywnym podejsciem do kazej pracy typu brak przyszlosci, malo kasy itp.

mam nadzieje ze zrozumieliscie co chcialem powiedziec

mozna zostac szeregowym zawodowym nie majac matury co niezmienia faktu ze dalej jestes nikim bo masz bardziej prze***ane niz wojaki z zetki a wyzej bez matury nie pojdziesz

co do tego ze w kazdej pracy sie malo zarabia to fakt pieniazkow nigdy niezawiele ale za taka kase jak moj stary to juz by mi sie chcialo pracowac np. ale za 3,5 za godzine brutto to ja moge spac co najwyzej a nie pilnowac czegokolwiek

coraz bardziej mnie martwia wasze wypowiedzi
Niedawno w wiadmosciach mowili ze w jakiejs jednostce potrzebuja 100 zawodowych szeregowych wyszkola ich na komandosow i kazdy z nich dostanie sluzbowe mieszkanie.
Inny przyklad
Moj kuzyn niema matury sam sie zglosil do woja poszedl do szkolki w opolu dam zdobyl prawojazdy na ciezarowe sluzbe odsiedzial chyba z jakies 5 lat temu co jakis czas kaza mu sie stawic w wojsku i robia jakies cwiczenia itp. mowil mi ze niektrych z nich awansuja i pytali sie czy ktos niechce pracowac w woju mowil ze kasa byla 1000-1500zl 8 godzin dziennie. A pozatym z braku laku lepiej malowac czolgi co jest dlamnie jakims mitem niz zap*****lac fizycznie za ta sama kase.


A jesli chodzi o ochrone jesli bym skaczyl ta szkole dla ochroniarzy policealna i mialbym warunki fizyczne prywatnie cwiczyl bym jaks sztuke walki mysle ze mialbym duze szanse na znalezienie pracy jako ochroniarz w asco czy delcie oni chyba zarabiaja minimum 1000 zl a mzoe sie myle niech ktos mnie sprostuje

na pewno nie od razu byś tyle zarabiał.
dlatego mówię ci- idź popracuj najpierw zobacz co to za praca bo przez internet się nie dowiesz.
bez licencji i tak będziesz robił to samo, co po jej otrzymaniu wszystkie "świeżaki" robią na początku czyli cieciują i nie wazne czy to budowa czy sklep. wyżej nie fikniesz. jak ci przypasi i dasz się poznać z dobrej strony to licencję możesz zrobić w międzyczasie czy w szkole czy na kursie i pójdziesz dalej. są firmy ochroniarskie które przynajmniej częściowo pokrywają koszta związane z otrzymaniem licencji dla dobrych pracowników- to też jest jakiś plus.

hoho widze ze kolega Xavier z wroclawia no wiec oswiece cie ze asco to w tej chwili jeden z wiekszych syfow jakie sa stawke maja 3,5pln brutto za godzine fakt faktem ze za konwoj i interwencje placa niezle ale zeby sie tam dostac trzeba miec zarowno warunki jak i niezle plecy znam kolesi ktorzy po kilka lat pracuja w asco i maja stawke 4 pln za godzine wiec kokosow to tam niezbijesz a o plotach tore chodza to nawet niebede wspominal zeby ludzi niestraszyc co do delty to niewiem bo niepracowalem ale tez juz powoli "schodzi na psy" kiedys miala tylko bankowozy i kluby teraz ma tez monopole itp. a to pierwszy znak ze firma sie stacza... asco juz dawno zanizylo sobie poziom miejmy nadzieje ze z delta niebedzie tak samo chociaz z tego co wiem to stawki maja dosc podobne :-/ ale co poradzic takie czasy
pozdrawiam

agdzie sie robi ten kurs na ochroniarza i ile to kosztuje i czy n po tym kursie kilku miesiecznym wezma mnie do scco lub delty?

kursy organizowane są w poznaniu