Cross

Czy zna sie ktos tutaj na crossie? Zastanawiam sie nad kupnem roweru crossowego. znalazlem trzy modele ktore mnie najbardziej zainteresowaly tyle ze nie znam sie za bardzo na osprzecie. bardzo bede wdzieczny jak ktos mi powie ktory z tych trzech bylby najlepsza opcja
http://www.scottusa.com/product.php?UID=5861
http://www.wheeler.pl/cross_2600zxplus.html
http://www.unibike.pl/?3& 

takie sobie te rowerki, jaką kasę możesz wydać na rower?

no tak wlasnie w granicach 1500 zl moze byc troche mniej ale tez troche wiecej glownie to chodzi mi o to zeby osprzet mial wporzadku. Szukalem troche tych crossowych rowerqw no ale jak sie za bardzo nie znam to nie duzo moge na ten temat powiedziec. Jak bys mogl polecic mi jakies naprawde spox modele to bede wdzieczny :)

z krosowych do 1500 zł

http://www.author.pl/okwww_rowery/ okwww_cross/stratossx.htm

http://www.kellys-bicycles.com/ index.php?module=display& cat=1&class=4&prod=39

a do czego chcesz go używać? pytam, bo może lepszy by był góral
porozdzielałem linki spacjami, bo za długie były

Szczerze to te juz myslalem o tych bikach tyle ze wydwalo mi sie ze maja gorszy osprzet niz np tamten scott czy wheeler... bardziej by juz mi ten stratos sx podchodzil bo ma przynajmniej przedni amortyzator, a ten kellys nie( ezquisite sf jest tez jeszcze ok ) . Do czego bede uzywal? Jazda po "szosie", troche lasek czasami jakies male "pagorki" , wiec chyba lepiej cross bo goral to juz tak bardziej przystosowany pod wymgajaca nawierzchnie, a zreszta ty chyba wiesz lepiej to moze mi doradzisz w takim razie.

jak się terenem nie bawisz to crosówka
ale zanim kupisz rower to się 10 razy zastanów i nie napalaj się. teraz już i tak nie pojeździsz, więc masz czas na zakup

Juz wiem ze u mnie w wawie ten kelly's exquisite sf po przecenie praktycznie w kazdym salonie kosztuje 1530 zl. a author stratos sx 1439 zł.Nie mam chyba co juz sie zastanawiac, rownie dobrych modeli crossowych za ta cene chyba juz nie ma? A co myslisz o rowerach z poprzednich kolekcji 2003 czy 2002?

w zeszłych latach jeździłem makrokeszem, a katalogów z zeszłych lat nie mam