Do "Znawców"tematu

Tak..TY i Kiciuś....reszta mnie zwalczała jak mogła...

Jaka reszta? oni sie nie licza

Polecam dzisiejszy "Raport" na kanale tvn24. Program jest poswiecony bylym zolnierzom jednostek specjalnych, i chyba nie musze mowic kto po raz kolejny wystepuje w roli eksperta.

Zmieniony przez - Tank123 w dniu 2004-07-11 13:24:53

No nie wytrzymam!!!! Ich wszystkich naprawdę porąbało!!! Mówiłam, że to najbardziej medialne środowisko, i że niedługo zaczną występować w reality show...i się nie pomyliłam. Polską edycję "fear factor", poprowadzi płk. Roman Polko. Będzie kazał ludziom połykać robaki, kąpać się z tyciącami owadów, zjadać oczy owcy i tym podobne horrory...brrrrr!!! A niedawno tak narzekał, że chłopcy z Gromu zatrudniają się jako ochroniarze. No i co ja mogę...tylko...hahahahaha.

No z płk. Polko to już leciutko przesadzili. Znaczy ON przesadził

Przynajmniej jego wiedza i umiejetnosci sie nie zmarnuja, no i caly czas bedzie pracowal w branzy zeby ktoregos dnia powrocic na miejsce betonow jak to powiedzial Petylicki

Ale tak z drugiej strony - Wielka jest siła pieniądza.

Szkoda mi tego gościa, podobno miał propozycje od Amerykanów, widać marne te propozycje były skoro zgodził się na udział w tym programie... Dla mnie jest to żenujące że tego typu ludzie "muszą" robić z siebie błaznów. W normalnym kraju jego doświadczenie wykorzystano by w inny sposób...
Szkoda gadać (sorry Wieruszka, znowu narzekam:), ten kraj zszedł już na psy...

A tak troszkę zbaczając z tematu Chętnie bym tam wystartował... Dla tej kasy mogę zjeść każde robactwo, kiedyś jadłem robale za zupełną darmochę

To startuj Prshing...co Ci szkodzi? Ja też bym mogła...lubie takie przygody. W dzieciństwie odwalałam różne numery...nic mi nie jest obce. Łykałam robaki, spałam z żabą bo nie miałana psa, a gdy znalazłam psa leżącego na poboczu niosłam go ze dwa kilometry do weterynarza, żeby coś z nim zrobił, bo ja chcę go mieć, tak bardzo mi się podoba..on już był dawno sztywny, a ja pokryta jego wnętrznościami. Skakałam z mostu, jakoś mnie wyłowili, skakałam z drzewa do jeziora...ten skok już był udany. Wyskakiwałam z ciężarowki, bo chciałam się przejechać autostopem...i nagle zaczęło mi się wydawać, że kierowca jedzie do lasu. Pierwszy raz nałożywszy narty poszłam na Kasprowy, bo udawałam przed tym kimś, że umiem jeździć, do dziś mnie boli kolano. Mam doświadczenie jak niejeden komandos...)). Mogłabym taki program poprowadzić...albo wziąć w nim udział...zgłaszamy się Pershing...