Co w „Dziewczynie" piszą o uczuciowym związku z takim osobnikiem?
„Stopień ryzyka beznadziejnie wysoki. Musisz nauczyć się walczyć z tęsknotą okrutną, bo szalikowiec ciągle jest w „delegacji". W oczekiwaniu na jego powrót podczytuj sobie słownik pielęgniarstwa. Musisz szybko nabyć umiejetności doktor Quenn, bo on często wraca z tych „delegacji" z obrażeniami ciała. Czasami „delegacja" niepokojąco się wydłuża. Wtedy dzwoń na 997. To numer takiej specjalnej infolinii gdzie powiedzą ci co się dzieje ze twoim chłoptasiem. Aż kiedyś nie mogąc znieść rozstania ze swoim menem, sama pojedziesz z nim w „delegacje". Będziesz robić to co on i taki niebieski wóz będzie was wodą polewał. A twoi starzy zobaczą się wieczorem w telewizji jak wyrywasz sztachetki z ogrodzenia i lutujesz delegacje z innego miasta..."
HEHEHE co o tym myslicie ?? Wg mnie to już chyba nie mają co pisać i nawet w takim piśmie jak "dziewczyna" muszą o nas napisac LOL
Urodzony w Warszawie, wychowany na Łazienkowskiej
MODERATOR DZIAŁU -=PIŁKA NOŻNA=-
LINK DO DZIAŁU http://www.sfd.pl/forum.asp?forum_id=139&forum_title=Pi�ka no�na