najwiekszy czad jest jazda zima. przy niskich temperaturach jazda dlugo nietrwa ale zawsze cos zeby trzymac kondycje.
najwarzniejsze to wlasciwie sie ubrac. moj stro j na zime to spodnie i bluza kolarska Biemme z Windstopera, niezastapiona na te warunki i oczywiscie rekawiczki narciarskie. w rowrze na zime wymieniam opony na jakies szersze z lepsza przyczepnoscia (najlepiej miec jakis drugi rower na zime, no ale kasa)
powyrzej moja zona ktora wiecej jezdzila zima niz terz na sezon wiosenno-letni (niestety sesja na uczelni)
"Moimi afrodyzjakami są smar na rękach i błoto między zębami."
OLD SCHOOL MTB GDAŃSK
http://www.facebook.com/#!/OldSchoolMtbGdansk