Też myślałem o badaniu D-Dimer.
Mam qmpla, który od czasu panedemi ma identyczny problem (też się szczepił, inną szczepionką niż ja).
Ostatnio badał D-Dimer i wyszedł mu wynik 400 gdzie norma jest do 500.
Niby w normie się mieści ale czytałem, że zdrowy człowiek powinien mieć D-Dimer "w śladowych ilościach".
Nie bardzo więc wiem jak czytać jego wynik, mało informacji w internecie na temat tego parametru.
Szkoda, że tak ciężko o to badanie... ;( Myślę, że mogło by być strzałem w dziesiątkę.
Zrobie chociaż te d-dimmery i fibrynogen w najbliższym czasie.
Enzymy proteolityczne już biorę, do tego schematu dorzuciłem jeszcze małe dawki serrapeptazy.
Jeżeli mam rację, to prędzej czy później powinna być poprawa... Czytałem sporo badań z których wychodzi, że zarówno nattokinaza jak i serrapeptaza mogą być lepsze od typowych leków jak warfaryna czy eliquis. Nattokinaza przeszła nawet badania in vitro, które wykazały że niszczy białko kolczaste, to dodatkowy bonus oprócz działania fibrynoicznego.
@
TomQ-MAG dzięki za zainteresowanie tematem. Lekarze patrzą tylko, że wszystkie wyniki w normie, test wysoko, wzwód umożliwia penetracje i olewają temat.
Nawet tych D-Dimerów nikt nie zasugerował, a jest wiele wątków, że ludzie po tej "epoce" mają problemy krążeniowe... Mam nadzieję, że wkońcu uda mi się rozwikłać tą zagadkę.
Skoro mała dawka sidanalafilu daje takiego kopa, to musi być to jakoś do naprawienia...