Zaburzenia potencji po przebytym covid lub szczepieniu

Nattokinaza z tego protokołu pomaga z mikroskrzpami. Mam nawet gościa co samym tym związkiem wyleczył się ze swoich dysfunkcji. Dużo osób tez wspomina się o komorze hiperbarycznej.
Co do erekcji porannych to ostatnio występują na szczęście sporo częściej niż w ostatnich miesiącach, więc tragedii chyba jeszcze nie ma.


Zmieniony przez - shirai w dniu 2025-01-30 11:38:41

Hej
Stosuję ten protokół od miesiąca i chciałbym podzielić się doświadczeniami, może to komuś pomoże...
Protokół zmodyfikowałem jedynie biorąc podwójną dawkę nattokinazy. Wszystko oczywiście na pusty żołądek.
Moje libido jest nadal słabe, ale...
Mój sen znacznie się poprawił, zasypiam znacznie szybciej i budzę się przed budzikiem w pełni wypoczęty. Wróciły mi też sny, których nie miałem od 3 lat...
Efekt zaczął się od 3 dnia brania tego i trwa do dziś. W sumie nawet nie zdawałem sobie sprawę, że miałem problemy ze snem. Teraz dopiero widzę tą różnicę, jest wręcz kolosalna, tak samo jak poziom energii w ciągu dnia.
Erekcje poranne są, nie tak mocne jak z czasów przed problemem z libido ale coś tam minimalnie dryga.
Podczas gry w piłkę zauważyłem, że w ciągu ostatniego miesiąca, moja wydolność znacznie się poprawiła. Jakby lżej mi się oddychało...
Od czasu problemów z libido miałem też często uczucie guli w gardle (nie wiem, czy to ma z tym coś wspólnego, ale po stronie, po której dostałem szczepionkę), często miałem też ból szyi po tej samej stronie. Oczywiście miałem usg, gastroskopie, wszystko w porządku. Gula w gardle zniknęła, czasami wraca, ale znika po maksymalnie 30 minutach. Myślę, że wkrótce zniknie całkowicie. Ból szyi również całkowicie zniknął.
Kolejną rzeczą, którą zauważyłem, była poprawa mojej nietolerancji na kawę.
Około 2 lata temu musiałem ograniczyć kawę, ponieważ zaraz po wypiciu jej cisnęło mnie niesamowicie na jedynkę i dwójkę. Wiem, że kawa ma właściwości przeczyszczające, ale reakcja była zbyt intensywna. Piłem więc kawę od tamtego czasu tylko w weekendy. Ten problem całkowicie zniknął... Od 18 roku życia piłem codziennie kawkę i nigdy nie miałem też z z nią wcześniej żadnych problemów... Wzrosła również moja tolerancja na zimno. Mam nadzieję, że moje libido w końcu też wróci...
Nie wiem za jakie grzechy mi się wogóle ta historia przydarzyła... Od lat dbam o siebie umiarkowanie ćwicząc siłowo i wydolnościowo (siłownia, piłka nożna), dobrze się odżywiam i stosuję podstawową suplementację (d3+k2, omega3, witamina c, magnez, czasami b complex), wszystko ze sprawdzonych marek, dbam o sen. Tęsknie za tymi czasami kiedy libido było wręcz kosmiczne... Na bodziec wzrokowy penis nadal nie reaguje, jedynie co zauważyłem to jakby orgazmy zaczęły troszkę więcej przyjemności sprawiać... Niech to się już skończy...

Dam znać za kolejny miesiąc czy są jakieś zmiany.



Zmieniony przez - shirai w dniu 2025-03-17 22:32:24

Bodziec wzrokowy a Ty chcesz żeby Ci kuśka sterczała ? Idziesz do sklepu patrzysz na kobietę z zamiarem pożądania ? idź się leczyć zboczeńcu
dzieci masz ?

Wyobraź sobie, że zanim zaczęły się problemy, to gdy widziałem ładną kobietę (zwłaszcza jak była jeszcze seksownie ubrana), to mały zawsze zaczynał się prężyć. Jest to normalne zjawisko dla zdrowego mężczyzny. Więc, jeżeli nie masz nic ciekawego do wniesienia, to daruj sobie głupie komentarze.
Jeżeli przykład z prawdziwą kobietą Cię razi (chodź nie wiem dlaczego), to przy porno też nie reaguje na bodziec wzrokowy, a kiedyś reagował odrazu.


Zmieniony przez - shirai w dniu 2025-03-18 11:18:49

Możesz do mnie napisać na prv?


Zmieniony przez - Nor9999 w dniu 2025-03-20 03:09:33

Przeszukując internet w poszukiwaniu rozwiązania swojego problemu znalazłem ciekawy wpis w podobnym do tego temacie:

"For me, I found out I had micro clots and blood thinners along with Hbot helped me a lot to get essentially to baseline. I believe it was a microvascular problem."
"I was in a trial with Mt Sinai and found out I had them. I’ve been in this for three years now so I have seen almost all of it. The best blood test your doctor can order to decipher if you have micro clotting going on is Thrombin Anti Thrombin Complex (TAT). Normal levels are below 4, and mine was 16. I treated with Eliquis and aspirin for almost a year until my labs normalized.

I will say that any numbness down there is small fiber neuropathy from a lack of perfusion which a neurologist told me. That’s why I feel HBOT helped me so much because I was adding tons of oxygen to my body in addition to clearing the clots with blood thinners and fibrinolytic enzymes."

Wie ktoś czy w Polsce można gdzieś wykonać to badanie TAT?
Szukałem w google ale nie mogłem znaleźć tego badania...
Myślę, że mogło by być ono pomocne w diagnostyce.

niestety nie ma w ofercie klasycznych laboratorow takiego badania, jedynie w szpitalach klinicznych byc moze jest opcja w ramach specjalstycznego leczenia, ale ciezko bedzie sie tak z ulicy zalapac na taka opcje. Chyba najblizej w Niemczech istnieje szansa na takie badania, tylko u nich z kolei tez jest pewnie problem dostac skierowanie... bo nie jest tak wygodnie jak u nas, ze wchodzisz do labo jak so sklepu i robisz co Ci sie tam podoba. Robi sie wiec niestety klopot z ewentualnym dostepem do badanbia. Opcjonalnie zbadac d-dimmery, badanie genu pai-1, fibrynogenu i na ich podstawie wysnuc jakies wnioski...

Też myślałem o badaniu D-Dimer.
Mam qmpla, który od czasu panedemi ma identyczny problem (też się szczepił, inną szczepionką niż ja).
Ostatnio badał D-Dimer i wyszedł mu wynik 400 gdzie norma jest do 500.
Niby w normie się mieści ale czytałem, że zdrowy człowiek powinien mieć D-Dimer "w śladowych ilościach".
Nie bardzo więc wiem jak czytać jego wynik, mało informacji w internecie na temat tego parametru.

Szkoda, że tak ciężko o to badanie... ;( Myślę, że mogło by być strzałem w dziesiątkę.
Zrobie chociaż te d-dimmery i fibrynogen w najbliższym czasie.
Enzymy proteolityczne już biorę, do tego schematu dorzuciłem jeszcze małe dawki serrapeptazy.
Jeżeli mam rację, to prędzej czy później powinna być poprawa... Czytałem sporo badań z których wychodzi, że zarówno nattokinaza jak i serrapeptaza mogą być lepsze od typowych leków jak warfaryna czy eliquis. Nattokinaza przeszła nawet badania in vitro, które wykazały że niszczy białko kolczaste, to dodatkowy bonus oprócz działania fibrynoicznego.

@TomQ-MAG dzięki za zainteresowanie tematem. Lekarze patrzą tylko, że wszystkie wyniki w normie, test wysoko, wzwód umożliwia penetracje i olewają temat.
Nawet tych D-Dimerów nikt nie zasugerował, a jest wiele wątków, że ludzie po tej "epoce" mają problemy krążeniowe... Mam nadzieję, że wkońcu uda mi się rozwikłać tą zagadkę.
Skoro mała dawka sidanalafilu daje takiego kopa, to musi być to jakoś do naprawienia...

@TomQ-MAG z racji, że dużo pomagasz na tym forum - jeżeli ktoś ma problem ze snem lub z brakiem energii w ciągu dnia, zmęczeniem po wysiłku, myślę można zasugerować aby też ktoś spróbował tego protokołu co ja albo chociaż samej nattokinazy. Ja mimo tego, że na sen, energie w ciągu dnia i wydolność nie narzekałem (cały czas jestem mocno aktywny sportowo) to miesiąc na tych suplementach dał mi takiego kopa, że masakra... Nawet nie miesiąc, dużą zmianę już w pierwszym tygodniu poczułem... Tak jak wspominałem kilka postów wyżej... Skoro na mnie to tak zadziałało, to może faktycznie jest to dobry kierunek...



Zmieniony przez - shirai w dniu 2025-03-28 15:28:55

Zmieniony przez - shirai w dniu 2025-03-28 15:43:00

Problem w tym, ze brak energii, kiepskie samopoczucie, slabe libido ma teraz wiekszosc osob i przyczyny moga byc naprawde mage rozne. Na forum mozemy jedynie nieco podpowiedziec, podzielic sie naszymi doswiadczeniami, wymienic poglady - nie sa to porady stricte medyczne i nalezy nasze dyskusje traktowac w ramach ciekawostki :) wiekszosc nie ma az tak zlozonego problemu i wystarczy u nich poprawic diete, dodac nieco ruchu, wykorzystac suplementacje i checi do zycia wracaja. Wiekszosc nie jest tak dociekliwa i tak sobie zyje, bo zyje z kiepskim samopoczuciem