Poważne problemy ze ścięgnami po SAA

Witam, mam ważne pytanie a nie mogę znaleźć odpowiedzi na forum. powiedzcie mi co z waszymi ścięgnami? Mam 38 lat i staż treningowy 23 lata. Stosowałem cykle średnio raz na dwa trzy lata, w sumie w życiu miałem ich z 6-7. Zazwyczaj był to sam enantat 1 cm ew7d a raz dodałem boldka i dwa razy dece też długie estry. Rok temu postanowiłem podejść mocniej do tematu i polecieć cykl 3 mc: 1 cm deca i 1 cm enan ew5d oraz GH 3 j/dzień. Po 3 mc przeszedłem na 0,5 cm ew4 ponieważ chciałem zostać na soku już na stałę. Po kolejnych trzech miesiącach planowałem dodać oxe i stanabol ale w 5 mc tańcząc intensywnie na dyskotekę zerwałem Achillesa a w szpitalu powiedzieli żeby odstawił teścia bo moje ścięgna są w dramatycznym stanie. Krew też była bardzo gęsta. Spożywam bardzo dużo kolagenu białka stosuje wszelakie witaminy kwasy omega, dostałem od lekarza receptę na Chronade i do tego wstrzykiwałem przez 2 mc peptyd białkowy licząc, że się poprawi. Było lepiej ale zawsze na teściu mniej mnie stawy bolą ale to pewnie działanie przeciwzapalne, stąd też deca. Dieta była pilnowana i powiem szczerze, że już nie wiem co zrobić. Wydaje mi się, że być może po prostu słaba genetyka ponieważ z problemem stawów borykam się odkąd byłem nastolatkiem i mimo 20 lat chodzenia do lekarzy to na badaniach, które wykonałem już chyba w każdym kierunku nic nie stwierdzono. Zastanawia mnie jak to jest że tyle osób biorących tak dużej ilości i tak często nie ma takich problemów ze ścięgnami. Jak można je ochronić i czy w ogóle można? Od wypadku minęły niecałe cztery miesiące i powiem szczerze, że kusi mnie żeby wrócić jednak do stosowania SAA. Mimo wypadku nie przestałem ćwiczyć, mam siłownię w domu i na początku było nieźle ale teraz spadki siły są duże a bóle stawów ponownie się nasiliły. Jednak testosteron powodował że czułem się o wiele lepiej ale też mam zauważalne problemy z dużą gęstością krwi wtedy. Może miał ktoś coś podobnego i mógłby mi doradzić co mam zrobić? Będę wdzięczny za Waszą pomoc. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów !

Wejdź z tym problemem do działu doping,tam są doświadczeni koksiarze, u nas to nikt własciwie nie bierze.

Tu masz link :
https://www.sfd.pl/Doping-f14.html

Warto też zwrócić uwage na rozgrzewke,bo wielu ćwiczacych macha na to reką.
Także warto sprawdzic poziom wit D3 we krwi,bo ,że się bierze ja w tabletkach wcale nie znaczy ,ze się przysfaja w odpowiednim poziomie.

Inna sprawa-jak się nic nie bierze tez wystepuja problemy ze sciegnami i stawami,gdy się trenuje za cieżko i za dużo,gdy brak rgeneracji,gdy sie nagle zmienia obciażenia ze średnich na maksy ,gdy się robi bardzo dynamiczne ruchy poza treningowe itp.

Bóle sciegien i stawów tez wychodzą,gdy się nagle przestanie trenować,apo odstawieniu sterydów i nagłym zakończeniu trenowanie,jest to jeszcze silniej odczuwane

To, że zerwałeś ścięgno Achillesa wcale nie musi być powiązane ze stosowaniem środków dopingujących. Tutaj ważna jest prewencja w kierunku mobilności, rolowanie, rozciąganie mięśni, regularne wizyty u fizjoterapeuty i sensowny trening. Znając życie, to tego zabrakło i jest problem.

Oczywiście, nie stwierdze, że środki dopingujące nie odgrywają tutaj znaczenia. Być może tak, jeżeli stosowałeś je nieumiejętne, bez regularnych badań i przy okazji bez prehabilitacji, o której wspomniałem wcześniej.