Jak zredukować obwód ramienia?

Nietypowy bardzo problem, ale sie pojawil. Nie mam tez poteznego lapska, bo 43 cm przy wzroscie 180 cm i wadze 95 kg. Problem jest taki, ze po zakupie koszul Versace i Armani ledwo wpycham w nie ramie i jest tak napiety material, ze zlapac go nie mozna co zle wyglada . Rozmiary sa idealne poza zbyt waskimi rekawami. Niestety tak szyja na anorektykow. Bede redukowal dla zdrowia do 90 kg co byc moze zmniejszy tez rozmiar ramienia. Moze zmniejszyc obciazenie i robic dlugie serie na biceps/triceps co teoretycznie powinno ,,spalic'' troche miesnia?




Zmieniony przez - Amade w dniu 19/03/2024 20:01:08

Zmieniony przez - Amade w dniu 19/03/2024 20:02:41

Zmieniony przez - Amade w dniu 19/03/2024 20:05:13

Ogólnie brak treningu ramion powinien tutaj przynieść jakiś Benefit w postaci zredukowania ich obwodów tak samo jak wykonanie redukcji. Jednak musimy też pamiętać że jakkolwiek ćwicząc klatę plecy barki czy nawet nogi gdzieś tam te ramiona będą ruszane i pewien swój rozmiar będą utrzymywać. Z tymi koszulami potwierdzam %) ja mając 51 w łapie mam problem nawet z polo nawet :) mi akurat to nie jest do szczęścia potrzebne bo nawet pracuję w pełni zdalnie także nie mam za bardzo gdzie się ubrać i gdzie wyjść jednak Jak najbardziej rozumiem taką potrzebę.

To żart, prawda :O ?
Jeszcze nie słyszałam, żeby człowiek dopasowywał się do koszuli...

To nie jest zart, nie beda przeciez szyli dla mnie specjalnie z szerszym rekawem. Etap masy i jak najwiekszego lapska juz dawno mam za soba jak i bicie swoich rekordow. Tym sie juz nacieszylem. Teraz chce nosic marynarki i koszule, na ktore kiedys sobie nie moglem pozwolic. Co w tym dziwnego? Poniewaz designers maja rozmiary jakie maja to ja zredukuje swoje wymiary. Przyda sie tez dla odciazenia naruszonych przez lata stawow kolanowych.


Zmieniony przez - Amade w dniu 19/03/2024 20:35:23

Ale wiesz, że 'designerski' to w dzisiejszych czasach synonim słowa snobistyczny i obciachowy?
Kupuj w innym miejscu, gdzie mają szacunek dla klientów i odpowiednio szeroką rozmiarówkę. A nie tam, gdzie promują anorektyków.
Natomiast mięśnie same pewnie spadną jak zluzujesz trochę trening.
Sorry za złośliwy ton, ale on jest skierowany NIE do Ciebie, tylko w kierunku designerów, którzy promują wszystko, tylko nie to, co potrzeba i zasługują imo na bojkot.


Zmieniony przez - M-ka w dniu 19/03/2024 21:15:53

Troche przesadzaja, ale tez ponadprzecietnie rozwiniete umiesnienie jest przesada. Zobacz na groteskowy i karykaturalny wyglad profesjonalnych kulturystow. Teraz od kilkunastu conajmniej lat zdecydowanie lepiej postrzegane sa smuklejsze sylwetki, ale umiesnione i wyrzezbione. I to dobry trend, bo znacznie zdrowszy. Innych ciuchow mam mnostwo,ale nie ma ma rownie jakosciowej/prestizowej alternatywy dla wloskich projektantow, nie bede wiec ich ,,bojkotowal''. Obciachem Versace, Prada czy Armani nie jest na pewno. Jest dokladnie przeciwnie. Przeciez nie podasz mi chyba jako alternatywy firmy Bytom, czy Vistula? To jednak jak sie dopasuje tym bardziej, ze poza rekawem zbyt waskim i nieco zbyt rozepchanymi barkami leza i wygladaja swietnie. Byc moze redukcja cos da, ale chyba sprobuje tez duzej ilosci powtorzen na biceps/triceps. Okolo 90 kg powinno juz byc dobrze.

Zgadzam się, że nieco smuklejsze sylwetki (uzyskane zdrowymi metodami, a nie dużą ilością sterydów itp.) to bardzo dobry współczesny trend (o ile faktycznie istnieje ) , a jak nie istnieje to warto by sami trenujący mężczyźni go promowali...
Natomiast co do ciuchów - nie mam pojęcia czy jakieś dobre polskie marki jeszcze w ogóle istnieją, ale jeśli istnieją, to dlaczego by nie promować właśnie ich, zamiast designerskiego 'made in China', tylko za bardzo wysoką cenę... może i nie obciach nosić zagraniczne, ale po co faszerować kasą i tak bogate obce firmy, kiedy rodzimy przemysł dogorywa.

Prawie wszystko jest produkowane we Wloszech w Milano, nie w Chinach. Osobiscie jestem zwolennikiem sprawnosci i zdrowia jako najwazniejszych kryteriow. Trening z dopinigiem rujnujacym zdrowie i powodujacym przerost serca i uszkodzenie nerek i watroby to patologia sportowa. Rozmiar ciala uniemozliwiajacy sprawne wejscie po s chodach, przebiegniecie 100m bez zadyszki, czy podtarcie sobie tylka to rowniez zaprzeczenie sensownosci takiego ,,sportu''. Zdrowszy, sprawniejszy, silniejszy jak najbardziej i to powinien byc cel.






Zmieniony przez - Amade w dniu 19/03/2024 22:53:28

Zmieniony przez - Amade w dniu 19/03/2024 23:22:26

Zmieniony przez - Amade w dniu 19/03/2024 23:23:42

Zmieniony przez - Amade w dniu 20/03/2024 00:41:43

Zgadzam się. Amatorski sport powinien rozwijać, dawać satysfakcję, radość, przedłużać życie - a nie okaleczać i to dlatego że głównym celem jest wygląd...
Nigdy nie zrozumiem ludzi bez instynktu samozachowawczego, którzy dokonują samozniszczenia, np. mają już chore serce i biorą doping, bo na wyglądzie zależy im bardziej niż na życiu. To jest imo dowód głębokich kompleksów, a kompleksy z kolei są totalnie nieatrakcyjne... Lepszy mały ludzik, który akceptuje siebie, niż duży, ale taki, który sam siebie nie szanuje, nie umie stawiać granic w sensie że stara się przypodobać światu za wszelką cenę, nawet jeśli to mu szkodzi. To jest wręcz żałosne i nie czuję szacunku do takich ludzi, raczej litość.

Niestety, ale nie da się pracować nad sylwetką miejscowo. W sytuacji, gdy celem naszym jest redukcja tkanki tłuszczowej, zawsze spadać będzie z całego ciała. Musisz więc mieć świadomość tego, że spadki będą widoczne nie tylko w ramieniu, ale również pasie, czy klatce piersiowej. Nie wiem więc, czy koszulka, którą kupiłeś będzie po okresie redukcji dobrze leżała. O ile w ramieniu będzie ok, to w pasie lub też klatce piersiowej może być spory luz. Sugeruję na przyszłość kupować ubrania odpowiednie do swojej budowy.

Ja to wszystko wiem, zastanwialem sie tylko, czy da sie treningiem ,,spalic'' wyseparowany miesien. Tluszczu nie mam na ramionach zeby go zrzucic i musze zredukowac mase miesnia. Jesli bede trenowal biceps/triceps z mniejszym ciezarem i w dlugich seriach nie dajac tym miesniom czasu na regeneracje to moze sie udac.Przy jednoczesnym deficycie kalorycznym. Wszystkie koszule i marynarki jakie chce miec beda tak szyte, wiec to ja musze delikatnie zredukowac rozmiary ( 2 cm w obwodzie ramienia).


Zmieniony przez - Amade w dniu 20/03/2024 12:13:53

2cm to bardzo mało (i czasem dużo, jak się okazuje). Ja bym osobiście je zostawiła w spokoju, bo to moje ciało i moje dwa centymetry, a jeśli producenci nie potrafią zarabiać, to ich problem...
Smuci mnie zawsze, kiedy wysportowani ludzie naginają się do świata zewnętrznego i jego kryteriów, np. ukrywają swoje mięśnie albo (kobiety) nie pozwalają sobie na bycie umięśnioną, chociaż mają do tego geny i predyspozycje - bo inni ludzie zwracają na to uwagę, albo krytykują...
Powinno być zupełnie na odwrót i to oni powinni się czuć źle, bo się zaniedbują i nie wykorzystują potencjału swojego ciała.

Ostatnio trafiłam na panią, która była w młodości sportsmenką i pomimo upływu lat ma zaj...ste predyspozycje do rozwiniętej muskulatury (nie widziałam, to było jej zdanie).
Niestety stwierdziła, że tylko będzie spacerować i ograniczać aktywności powodujące że mięśnie zwiększają rozmiar, ze względu że (na tle otoczenia) wygląda wtedy jak 'pakerka'.
Bardzo dołujące moim zdaniem, i jak reszta kobiet ma polubić i zaakceptować normalny rozwój mięśni, kiedy wszystko co oglądają, to anorektyczki w mediach (albo otyli).
Rozumiem, że 'jej ciało, jej sprawa' , ale zdałam sobie sprawę, że z powodu presji otoczenia, ludzie 'równają w dół' i prawdopodobnie będzie coraz gorzej.





Zmieniony przez - M-ka w dniu 20/03/2024 14:17:18