Trenuje od kilku lat z przerwami. Aktualnie jestem po redukcji i powoli buduję masę/siłę. Od zawsze miałem problem z górą i środkiem (na górze) klatki. Generalnie jest tam "pusto" w porównaniu z dołem klatki. Podejrzewam że głównie to genetyka, ale też we wszelkich ćwiczeniach które mają angażować górę jak wyciskanie na skosie głównie pracę wykonują barki które faktycznie mam dobrze rozbudowane.
Przez lata przerobiłem masę ćwiczeń, dopracowywania techniki czy zakresów powtórzeń ale dysproporcja jednak jest. Skupiam się głównie na wolnych ciężarach jak np WL w ciężkich zakresach na 4-6/8 pow, ale też skosy na większe (10-12) pilnując za każdym razem ściągnięcia łopatek czy wypchnięcia klatki
Plany zawsze biorę sprawdzone, lub dopracowuję z pomocą forum, wiec tutaj nie szukałbym problemu, tylko podejrzewam że brakuje mi jakiegoś ćwiczenia które by ten górno/środkowy akton klatki zaangażowały mocno
Ktoś może podejrzewa gdzie problem i jakie może być rozwiązanie?