Jestem na "bombie" (choć używam testosteronu dla poprawy jakości życia, regeneracji, sprawności fizycznej więc żadna bomba) od pół roku, dawka stała 250mg tygodniowo.
Nie używam nic innego do tego - żadnego hcg, klomidu etc etc.
Mam potomka, na więcej ochoty nie mamy. Nie łysieje ani nie wywala mi syfów. Dieta zbilansowana, czyste jedzenie bez liczenia kalorii.
Czuję się wspaniałe przez cały czas
I teraz - mam zamiar zostać na teściu już do końca moich dni. Co może mnie spotkać za 10,20,30 lat takiej kuracji.
Chodzi mi głównie o konsekwencjie zablokowanej osi HTPA, nie pracujących jajek itp.
Pozdrawiam
Zmieniony przez - Somator w dniu 2022-08-16 21:27:37