SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Karate, i co potem...???

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 3239

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 144 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 2127
Dokałdnie, jak powiedział Shao Kahn.
Ja SW traktuje rekreacyjnie, bez zadnych nastawień na zawody, wyjazdy, obozy treningowe, medale, puchary etc. Faktycznie, musze znaleźc sekcje z podobnym nastawieniem...

A co myślicie panowie w tym przypadku o ju-jitsu? troche stójki, są głównie rzuty, jest i parter...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 2499 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 23442
nie w kazdym klubie boxu,kicka itp lapie sie kontuzje.w moim klubie sie na prawde meczymy ale prawie w ogole nie mam kontuzji(tylko teraz mam krwiaka na nodze ale chyba pierwszy raz w tym roku szkolnym).moze po prostu przejdz sie po pobliskich klubach,zobacz jak to wyglada i zapisz sie na to co ci odpowiada.

najslabsze psy najglosniej szczekaja

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1692 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 14199
"chce poznać tachnike, która pomoże mi aby sie obronić przed napastnikiem"

Tak napisales na poczatku topica, wiec daje Ci rady jakie sztuki walki powinienes wybrac myslac o samoobronie. Niestety, bez fullcontactowych sparringow sie nie obejdzie. A jak chcesz cwiczyc rekreacyjnie-to szczerze mozesz wybrac cokolwiek. Wazne, zeby Ci sie podobalo (aikido, jiu jitsu, Kung-Fu, moze Capoeira).

Pozdrawiam

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 931 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 21743
Kup sobie karnet na basen
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 144 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 2127
już mam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 370 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4069
kup sobie paralizator,to jest jedyne wyjscie dla Ciebie...,chcesz sparowac sie z ludzmi spokojnymi?oczywiscie ze to jest potrzebne do poznania techniki,ale wg mnie czasami potrzebny jest sparing z dyskotekowcem ,raz ze jest on groznym przeciwnikiem bo zna technike i wie jak sie bronic oraz najwazniejsze jest agresywny.przeciez nie poprosisz napastnika na ulicy zeby nie bil tak szybko,albo zeby walczyl bardziej technicznie,wrecz przeciwnie on uzyje swojej calej sily.wiec zostaje paralizator,gaz pieprzowy.

Kiedy zaczynasz walke to niezaleznie od wyniku ,jestes przegrany...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 496 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4333
Cześć
Nie zrażaj się do karate.
Na tym forum (i nie tylko na tym) każdy koleś chce pokazać jakim jest wielkim twardzielem i fajterem Stąd rady typu: "walcz, obij się, tylko sparingi, tylko na ful, najlepiej z agresywnym pakerem, itp". Wielu kolesiów pisząc takie rzeczy zwyczajnie buduje swój wizerunek, sugerując, że oni właśnie nic, tylko sparują i sparując stają się niepokonani
Osobiście, przez pare latek, trenowałem w zasadzie bez sparingów - trening techniczny, kata i wszystkie formy kumite oprócz walk wolnych. Potem sparowałem (z ciekawości i żeby się w tym także podszkolić) z kolesiami trenującymi głównie sparingowo. Będąc po lekturze postów na naszym forum myślałem, że mnie natychmiast zatłuką. Prawda jest taka, że choć karate traktowane niesportowo zdecydowanie nie uczy sportowej walki sparingowej (a niektóre techniczne przywyczjenia trzeba zmienić, bo w niej wręcz przeszkadzają), jakoś sobie poradziłem. (Bez większych sukcesów, ale i bez spektakularnej porażki). Zatem albo jestem dziwolagiem, albo jednak nie jest tak, że (pozwolę sobie zacytować ulubiony tekst forumowiczów-twardzieli) "nie można się nauczyc walki nie walcząc", a "kata nigdy nie nauczą walczyć"

Oczywiście zgadzam się, że wszelkie sparingi (a zwłaszcza pełnokontaktowe z atakiem na twarz) stanowią znakomite uzupełnienie każdej sztuki walki. (Sądzę, że każdy trenujący powinien zdobyć trochę takich doświadczeń - na tyle dużo żeby wiedzieć, jak się w takich sytuacjach bronić i na tyle mało, żeby zachować urodę i komórki mózgowe.) Nie agadzam się jednak, że są one koniecznym warunkiem nauki samoobrony. Sprawdziłem to na sobie. Moi koledzy z skcji miewali podobne doświadczenia i refleksje.

Reasumując, radzę Ci (i nie nabijam się) zapisać na jakiś styl okinawańskiego karate, albo na jakiegoś combata.
Z zastrzeżeniem, że absolutną rację mieli wszyscy Ci, którzy pisali, że jednak to, czy nie będziesz odnosił kontuzji zależy od kompetencji i podejścia trenera. Nawet jeśli ćwiczysz taja, a na twojej sali trenuje dziesięciu dwustukilowych psychopatycznych nap*****laczy, mądry trener nie ustawi cię z nimi w sparingu i będzie ich trzymał na krótkiej smyczy. Z kolei ograniczony menel w roli trenera nawet na aikido może Cię połamać (słyszałem o atkim przypadku).
Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 1808 Wiek 46 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 12381
ćwicząc karate lepiej technicznie opanujesz kopnięcia, oraz inne techniki, niestety karate rzadko kiedy uczy walki która przydaje sie na ulicy. pomyśl potem o np. kickboxingu tam na sparingach nauczysz sie lepiej wykożystywać w walce wyuczone techniki. każdy sport walki jest urazowy i kontuzje większe lub miejsze sa nie do uniknięcia. bezkontuzyjne są szachy

booe

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1692 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 14199
A ja jeszcze az powtorze. Moim zdaniem nie ma dobrego treningu bez sparringow. Nie mowie o tym, zeby sie zabijac na treningach ale zeby sparrowac nawet lekko, chociaz raz na jakis czas. Podczas walki wszystkiego uczysz sie szybciej. Widzisz ktore techniki wychodza Ci dobrze a nad ktorymi musisz jeszcze popracowac, nauczysz sie nie zamykac oczu widzac lecaca piache (paskudny odruch, obecny praktycznie u kazdego). Nauczysz sie reagowac szybko w zaleznosci od zmieniajacej sie sytuacji, wypracujesz refleks... moim zdaniem zalety sparrowania sa nie do przecenienia.

PS: dla mnie kumite to tez forma sparringu, zeby bylo jasne.

Pozdrawiam

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 144 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 2127
A ja jeszcze raz powtórze. Nie neguje istoty sparingów. Bo to jest jak nauka latania bez "latania". Mam "urazy" psychiczne co do treningów jakie miałem i nic na to nie poradze.

Wracając do głównego wątku. Jak jest potencjalna konfrontacja z napastnikiem to najlepiej jest (według mnie) obezwładnić delikwenta (np. jakiś chwyt i powalić go na ziemię) a wtedy można sie oddalić.

Z związku z tym zastanaiwm sie nad jakimś stylem chwytanym. W tej dziedzinie nie orientuje sie za bardzo. Może macie jakieś sugestie, pomysły i opinie co do mojego wywodu?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

*** Glupie gry i zabawy wymyslane przez waszych trenerow :D

Następny temat

techniki konczace w walce

WHEY premium